piątek, 27 kwietnia 2012
Z zaskoczenia.
wtorek, 21 lutego 2012
TUSAL 2012 - luty
niedziela, 6 listopada 2011
Barwy jesieni .





środa, 9 marca 2011
W śnieżnej scenerii
Przez ostatnie kilka dni gościło u nas słoneczko i mimo szczypiącego mrozu spacerki z psinką były wspaniałe. Udało mi się uchwycić w kadrze moją Ciri i pstyknąc jej kilka fotek w śnieżnej scenerii.


Bardzo ,ale to bardzo chcę podziękować za odwiedziny i ciepłe komentarze, za to że jesteście moje drogie kobitki. Cieszę się ,ze nadal będę mogła istnieć w blogowej społeczności ,zaglądać i podczytywać Wasze pościki. Chcę również przeprosić za brak moich komentarzy na blogach ,które od dawna podczytuję i mam na bocznym pasku .Coś się podziało i mino wielu prób nie wstawia ich .Mam nadzieję że z czasem wszystko wróci do normy.
niedziela, 13 lutego 2011
Cirunia.
środa, 19 stycznia 2011
CIRI
Minęło 6 miesięcy jak Ciri zamieszkała z nami i z malutkiej puchatej kuleczki wyrosła takowa psinka. Oj !! było różnie ... to strasznie żywy zwierzaczek ale i bardzo , bardzo kochany.Wiem jedno , że teraz dom bez niej byłby pusty , a tak psinka dokazuje , rozrabia, wszedzie jej pełno i zawsze jest "wesoło".
*Zdjęcie zrobione jakiś czas temu ... teraz jest troszkę większa .... :) -skończyła 8 miesięcy.
Pozdrawiam gorąco. Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze!
czwartek, 30 września 2010
CIRI - niecierpliwa modelka
Udało mi się uruchomić aparat i pstryknąć kilka zdjęć mojej modelce. Może nie są za rewelacyjne ale pogoda nie dopisała …. a i modelka nie miała dość humoru i cierpliwości na pozowanie.
Uszy do góry proszę ......
.......ach ten błysk w oku .....
To nie ja napsociłam ...... wstyd mi .....
Czyż nie jestem słodka ..... ??????
Wszystkich odwiedzających pozdrawiam bardzo cieplutko z mokrego ,deszczowego Podkarpacia.
piątek, 24 września 2010
Moja psinka -CIRI
Kilka duszyczek dopominało się o ..... chociaż małego pościka dotyczacego CIRI . Skończyła 4 miesiące ... rośnie i je , je i rośnie :) . Staje się bardzo kochana , powoli uczę jej podstawowych komend ale nie idzie nam to najlepiej . Z czasem ... mam nadzieję będzie ok i będzie posłuszna. Już nie musze wstawać o 4-5 rano na pierwsze siku jak to było do niedawna - teraz wstaje o 6-7. Można się wyspać........ :) :) :)
Mam jedną aktualną fotkę CIRI ..... myślę że będzie więcej ale jak na razie zastrajkował mi aparat.
Czyż to nie kochane stworzenie ???????
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życze udanego , słonecznego weekendu.
wtorek, 3 sierpnia 2010
CIRI - jest już miesiąc z nami .
Za dwa dni minie miesiąc jak Ciry jest z nami. Trochę się powiększyła i przybyło jej na wadze kilka kilogramów. Jest co dzwignąc.
W przyszłym tygodniu idę z nią do weterynarza na kontrolną wizytę i szczepienie , zobaczymy ile jej przybyło (pierwsza wizyta 7.07.2010 - 3 kg). Moja psinka zaczyna zapoznawac się z komendami , reaguje już na siad i podaj łapę oraz udało się jej zaprzyjaźnic z obroża. Początki były ciężkie , co nie wyrabiała aby się pozbyc tego niebieskiegi paska.
Można powiedzieć, że to nasza pierwsza psina /jak byłam mała miałam pieska ….ale tylko kilka tygodni –zaginął gdzieś (???) :( :( / i człowiek dopiero uczy się …. , jak postępować z takim zwierzaczkiem i z czasem okaże się co mam wyjdzie z tej współpracy.
Ale jestem już duża psinka (???)
ŻyczęWszyskim tu zaglądającym wspaniałej pogody i udanych wakacji .
Pozdrawiam-Bernadka