Witam Was ponownie!
Zapewne każda z Was już zna bardzo dobrze słynne pomadki Baby Lips z Rimmela aczkolwiek sama postanowiłam umieścić moje przemyślenia na ich temat.
W moje łapki wpadła różowa wersja o nazwie Pink Punch, która całkiem przyjemnie prezentowała się na sklepowych półkach.
Co prawda troszkę się wahałam ponieważ kolor wygląda na dość intensywny no ale zaryzykowałam i wybór padł na tą wersję :)
Ku mojemu zdziwieniu po nałożeniu jej na usta kolor wcale nie wygląda tak jak sam sztyft. Jest delikatny, nadaje subtelny połysk w delikatnie różowym kolorze.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie napisała jak jej zapach bo jak wiadomo ja zawsze najpierw wącham a potem używam haha :D Tak więc zapach jest bardzo przyjemny i przypomina mi coś jednak sama nie wiem co :P Chyba jakąś gumę do żucia albo coś takiego :D
Nawilżenie owszem i jest, ale niestety nie na długo... Jak kolor, zapach i wydajność jest, tak to nawilżenie wręcz przeciwnie, ponieważ po niedługim czasie po prostu znika.
Reasumując: uważam, że jest naprawdę godna uwagi aczkolwiek fakt o 8 godzinnym nawilżeniu jest mitem
Cena: ok. 10zł (w promocji taniej)
Dostępność: Rossmann, Super-Pharm, Hebe
Ocena: 4/5
Plusy:
+ Delikatny kolor
+ Przyjemny zapach
+ Wydajność
+ Dostępność
Minusy:
- Krótkotrwałe nawilżenie
W swoich zbiorach posiadam jeszcze jedną - z serii Dr. Rescue jednakże tamta jeszcze czeka na swoją kolej :)
Dla mnie tego typu produkt ma przede wszystkim nawilżać. Jeśli sobie z tym nie radzi, wymieniam go na inny model. Ten jak widać nie spełnia swojego zadania, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuń