Pokazywanie postów oznaczonych etykietą essences of life. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą essences of life. Pokaż wszystkie posty

sobota, 22 sierpnia 2015

Wosk Essences od Life MANGO-BANAN - zachwyca jak Yankee Candle?

Hej! :*
Nigdy nie pojawiła się tu żadna recenzja wosków zapachowych także dzisiaj właśnie nadszedł ten dzień! :)
Ale najpierw kilka słów wstępu. Jak wiadomo jednymi z najpopularniejszych wosków są Yankee Candle aczkolwiek ja do obecnego momentu nie mam ani jednego. Tak, naprawdę. Czytałam już o nich setki recenzji, jestem niesamowicie ich ciekawa ale nadal nie posiadam żadnego.
Więc teraz zastanawiacie się co chcę zrecenzować skoro nie mam YC :) Otóż moje woskowe zbiory ograniczają się do kilku sztuk wosków Essences od Life.
Są one mniejsze od oryginalnych YC. Ich cena też jest o wiele niższa gdyż za jedną sztukę zapłacimy 1,55zł. Jeśli chodzi o łamanie wosku w celu umieszczenia go w kominku to jest to bardzo trudne. Wosk jest niesamowicie twardy i z ogromną siłą musiałam go ciąć nożyczkami co też najlepiej nie wychodziło...
Już w folii wosk mango-banana pachnie dość mocno, wręcz dusząco. Jednakże z racji tego iż już go posiadałam stwierdziłam, że trzeba sprawdzić jak będzie podczas palenia. Ogólnie lubię takie owocowe zapachy więc miałam wobec niego duże oczekiwania. No przynajmniej chciałam czuć coś owocowego. Po dość szybkim roztopieniu się wosku było czuć taki sam duszący a może i sztuczny zapach jak przez folię. Po kilku może kilkunastu minutach nie dało się wytrzymać w pokoju. A wszystko przez to, że w pokoju rozniósł się delikatnie mówiąc smród. Ale to już nie ten sam smród jak na początku... Wtedy zaczęłam czuć jakieś grzyby. Wiem, że brzmi to się irracjonalnie ale moje stwierdzenia się potwierdziły kiedy do pokoju weszła mama z tekstem "kombinujesz tu coś z jakimiś grzybami?"
Bo momentalnym zgaszeniu podgrzewacza zapach jeszcze przez długi czas był mocno wyczuwalny w pomieszczeniu. W każdym innym przypadku byłaby to zaleta ale akurat nie w tym, kiedy cały pokój śmierdział jakimiś grzybami...
Wcale nie wyczułam ani zapachu mango ani banana... Nie wiem o co chodzi. Pomylili się przy pakowaniu czy co?

Wosk powędrował do kosza. W tym wypadku okazało się, że nawet 1,55zł szkoda. Mam jeszcze kilka innych do przetestowania - zobaczymy jak będzie z nimi.

Cena: 1,55zł
Dostępność: Hurtownia Świec Light
Ocena: 0,5/5

Plusy:
+ Cena

Minusy:
- Mała wielkość
- Jest bardzo twardy
- Duszący, okropny zapach
- Nazwa ma się nijak do rzeczywistości

Teraz muszę zabrać się do przetestowania następnego chociaż muszę przyznać, że po "przygodzie" z powyższą wersją jestem raczej sceptycznie nastawiona...

sobota, 7 grudnia 2013

Kolejna paczuszka +czym między innymi uszczęśliwił mnie MIKOŁAJ :D

Chciałam Wam dzisiaj pokazać co wczoraj do mnie dotarło :D
Ostatnio zebrałam się na zakup kilku wosków do kominków, co prawda nie tych oryginalnych Yankee Candle, lecz tych 'podróbek' do niedawna nazywanych 'Janke Candle', lecz teraz już Essences Of Life.

Nigdy nie miałam do czynienia z taką aromaterapią, więc w pierwszej kolejności postawiłam na tańsze zamienniki, aby sprawdzić jak to działa :)



Oprócz tego do koszyka trafiły 2 olejki zapachowe i komplet świątecznych świeczuszek :D (tak, tak ja zawsze muszę tak zdrabniać wyrazy, nawet na patelnię mówię patelenka :D)


Paczka, pomimo tego iż była bardzo szczelnie zapakowana sama z siebie pachniała :P Co prawda wszystkie zapachy zamknięte w środku wymieszały się i tworzyły dość nietypową kompozycję, jednak teraz wszystko zapakowałam osobno i już jest okej :)
Zabaczymy jak się sprawdzą, pierwsza próba odbędzie się dzisiaj wieczorem :)

Również chciałam Wam się pochwalić co mi przyniósł Mikołaj haha :D
Na pierwszy ogień idzie 10 lakierów i 2 odżywki :D Większości z nich nabyłam... tzn... MIKOŁAJ nabył (podejrzewam) na wielkiej promocji -40% w Rossmanie :D :D Jestem z nich niesamowicie zadowolona, a moja kolekcja powiększa się do 61 :D


Kilka kosmetyków, potrzebnych, tradycyjnych - nabytych również dzięki promocji z Rossmanie :)


Kochany futrzany portfel dostałam w szkole (oprócz niego było jeszcze kilka rzeczy, jednak uważam go za rzecz wartą uwagi :D) Pomimo tego, że mam już swój ulubiony, z niego będę również korzystała bo kiedy jak nie teraz?! :D
Bransoletka z symbolem nieskończoności - nie wiem dlaczego ale strasznie lubię ten znaczek i w końcu zdecydowałam się na zakup czegoś z nim :D Ślicznie się prezentuje na ręce, jest taka delikatna, normalnie cud, miód i orzeszki :D


Przedstawiłam Wam tylko część tego wszystkiego co mi przybyło, wiadomo słodyczy nie będę pokazywać, a inne duperelki nie były aż tak ważne :P Poza tym jeśli chciałabym się tak wszystkim chwalić to byłby niekończący się wpis :P

Jeszcze kilka słów ogólnie o tym co u mnie słychać. Nadal nie mam zbyt wiele wolnego czasu, zbliżają się święta i jak wiadomo wszyscy w szkole zapowiadają sprawdziany. Jest ciężko, chociaż bywały momenty gdy było gorzej. Dość narzekania! Cieszmy się kolejnym weekendem spędzonym z książkami... Tyle marudzenia, żegnam Was :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...