Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 marca 2014

Maseczka przeciwtrądzikowa Synergen RECENZJA


 Witajcie dziewczynki :*
Pomimo tego, że ostatnio na moim blogu wieje nudą i praktycznie nic się nie dzieje teraz chciałabym te zaległości nadrobić :)
Dlatego na dzisiaj przygotowałam recenzje maseczki przeciwtrądzikowej Synergen.























Od producenta:

Składniki:




Moja opinia:
Produkt jest zamknięty w dwóch saszetkach po 7,5 ml. Po ich otworzeniu naszym oczom ukaże się biała maseczka, a w zasadzie takie jakby mleczko, ponieważ jest bardzo rzadka i przecieka między palcami. Dlatego trzeba bardzo śpieszyć się z jej nakładaniem. Zapach jest dość delikatny i zarazem przyjemny.
Po nałożeniu należy poczekać 15 minut do jej wyschnięcia, a następnie spłukać. Ta czynność nie sprawia problemu. Maseczka bardzo łatwo się zmywa.
Po jej zastosowaniu efekty widać i czuć momentalnie. Skóra jest delikatnie ściągnięta i wyraźnie oczyszczona, co można zauważyć gołym okiem. Wydaje mi się, że po kilkakrotnym użyciu moja kapryśna cera troszkę 'uspokoiła się' :)
Chciałam jeszcze dodać, że maseczka jest bardzo wydajna i jedna saszetka (7,5ml) wystarcza mi na dwa zastosowania. Czyli całe opakowanie na 4 razy. Za taką saszetkę (a w zasadzie saszetki, bo przecież są dwie :P) trzeba zapłacić 1,99zł. Dla mnie to jest śmieszna cena jak na takie cudeńko :D A do tego widziałam je ostatnio w promocji za 1,39zł :)

Cena: 1,99zł (w promocji 1,39zł)
Dostępność: Rossmann
Ocena: 4,5

Plusy:
+ Zapach
+ Zmywanie
+ Działanie
+ Wydajność
+ Cena
+ Dostępność

Minusy:
- Konsystencja (za co odjęłam 0,5pkt)

Na tyn kończę dzisiejszą notatkę. Mam nadzieję, że ktoś ją przeczyta :)
Buziaki :*

niedziela, 29 września 2013

Maseczka Let's Dance Funky

Dzisiaj przedstawię Wam maseczkę Let's Dance, którą ostatnio przetestowałam.

Jak się sprawdziła? Przeczytajcie dalej :)



Maseczka jest zamknięta w klasycznej saszetce zawierającej 10ml. Już samo opakowanie jest bardzo ładne, chyba dlatego przyciągnęło mój wzrok. Ogólnie rzecz biorąc to każda maseczka z tej serii ma takie 'szalone' opakowanie.
Z tyłu znajduje się ciekawy opis, który zachęca nas do kupna. Za maseczkę zapłaciłam dokładnie 2,99zł, co zresztą widać na zdjęciach :) Po otworzeniu saszetki czujemy wspaniały czekoladowy zapach. Jak się potem okazuje, sama maseczka przypomina czekoladową polewę. Gęstość jest całkiem w porządku, nie spływa z twarzy, ale też dość łatwo rozprowadza się po niej. Po nałożeniu wygląda się troszkę jak czekoladowy potwór, ale tylko przez 20 minut, ponieważ po tylu mamy ją zmyć. Sama ta czynność także nie sprawia problemu, bardzo łatwo jest się jej pozbyć. Po wytarciu twarzy do sucha, czujemy, że jest ona gładka,miękka i rozświetlona. Nie jest przeznaczona do oczyszczania dlatego cudów spodziewać sie w tym kierunku nie możemy. Jak dla mnie jest ona taką dla relaksu i poprawy samopoczucia oraz nawilżenia zmęczonej skóry :)
Podsumowując: spełnia swoje wszystkie warunki, obiecane na opakowaniu. Sam jej zapach zachęca mnie do ponownego zakupu, którego napewno nie raz dokonam :)

Plusy
+ Ładne opakowanie

+ Wspaniały zapach
+ Konsystencja
+ Zmywanie
+ Widoczne efekty po użyciu
+ Cena
Minusy
NIE MA
Cena: ok. 3zł
Dostępność: Wispol
Ocena: 5/5
Jeszcze krótko napiszę co u mnie słychać. Także jak wiadomo jestem chora (tzn. już prawie zdrowa, został mi tylko kaszel i katar), swoje urodziny spędziłam leżąc w łóżku, mam dużo zeszytów do odpisania po cały tygodniu. Czuję się już lepiej :) Wczoraj była u mnie koleżanka, wybrałyśmy się do Rossmana nie wiele kupiłam (pokażę Wam jutro) ale jak zwykle jestem zadowolona :) Od poniedziałku wracam do szkoły, miejmy nadzieję, że jakoś to przeżyję :P

Życzę wszystkim miłej niedzieli :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...