Pomimo tego, że ostatnio na moim blogu wieje nudą i praktycznie nic się nie dzieje teraz chciałabym te zaległości nadrobić :)
Dlatego na dzisiaj przygotowałam recenzje maseczki przeciwtrądzikowej Synergen.
Składniki:
Moja opinia:
Produkt jest zamknięty w dwóch saszetkach po 7,5 ml. Po ich otworzeniu naszym oczom ukaże się biała maseczka, a w zasadzie takie jakby mleczko, ponieważ jest bardzo rzadka i przecieka między palcami. Dlatego trzeba bardzo śpieszyć się z jej nakładaniem. Zapach jest dość delikatny i zarazem przyjemny.
Po nałożeniu należy poczekać 15 minut do jej wyschnięcia, a następnie spłukać. Ta czynność nie sprawia problemu. Maseczka bardzo łatwo się zmywa.
Po jej zastosowaniu efekty widać i czuć momentalnie. Skóra jest delikatnie ściągnięta i wyraźnie oczyszczona, co można zauważyć gołym okiem. Wydaje mi się, że po kilkakrotnym użyciu moja kapryśna cera troszkę 'uspokoiła się' :)
Chciałam jeszcze dodać, że maseczka jest bardzo wydajna i jedna saszetka (7,5ml) wystarcza mi na dwa zastosowania. Czyli całe opakowanie na 4 razy. Za taką saszetkę (a w zasadzie saszetki, bo przecież są dwie :P) trzeba zapłacić 1,99zł. Dla mnie to jest śmieszna cena jak na takie cudeńko :D A do tego widziałam je ostatnio w promocji za 1,39zł :)
Cena: 1,99zł (w promocji 1,39zł)
Dostępność: Rossmann
Ocena: 4,5
Plusy:
+ Zapach
+ Zmywanie
+ Działanie
+ Wydajność
+ Cena
+ Dostępność
Minusy:
- Konsystencja (za co odjęłam 0,5pkt)
Na tyn kończę dzisiejszą notatkę. Mam nadzieję, że ktoś ją przeczyta :)
Buziaki :*