Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok. ".
Słowa piosenki Czerwonych Gitar dobrze oddają to co czuję pod koniec 2013 roku. To był naprawdę udany rok dla mnie i mojej rodzinki. Nie będę się o tym rozpisywać, bo to nie dotyczy wyłącznie mnie, ale naprawdę mam za co Bogu dziękować. Udany rok był także dla mojego bloga. Poznałam wirtualnie dużo fajnych ludzi. Dla mnie dobrzy ludzie to ogromne bogactwo i radość. Najbardziej oczywiście cieszę się ze znajomości w realu, gdzie początkiem było blogowanie. Podczas spotkań robótkowych maranciaków poznałam Ludwikę. Jej sposób bycia i ciepło od niej płynące bardzo mi odpowiadają i mam nadzieję, że ta znajomość będzie się umacniała. Podczas wakacyjnego wyjazdu na Podlasie poznałam Ludę i Asię. Luda to taka moja blogowa siostra a z Aśką można konie kraść i mam nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się ponownie, spędzimy wspólnie więcej czasu i jakieś "konie ukradniemy". Kolejną poznaną osobą jest Agnieszka, która przyjechała aż z Lublina na Kaszuby aby mnie odwiedzić. Czas spędzony z tą szaloną i sympatyczną osobą minął bardzo szybko i było bardzo fajnie. Mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze spotkanie. Podczas jednego ze spotkań robótkowych w Gdańsku poznałam Alę. To młoda, fajna dziewczyna o wielkim sercu. I jak tu się nie cieszyć, gdy mam znowu kilka wspaniałych nowych znajomych? "Stare" znajomości także cieszą. Dobrze jest wiedzieć, że są osoby podobnie myślące, czujące i mające podobne pasje.
To takie małe podsumowanie, ale muszę jeszcze powrócić na chwilę do minionych Świąt Bożego Narodzenia. Minęły spokojnie wśród najbliższej rodzinki. Oto moja choinka. Jak zwykle biało-srebrno-niebieska. W tym roku trochę mniejsza niż to bywało, ale nawet taką niełatwo było zdobyć.
.
Muszę także podziękować za kolejne przesyłki z życzeniami świątecznymi.Dziękuję Violi, Ani, Iwonie, Joasi i Bożenie
Dziękuję Beacie, Ani, Eli i Madzi
Dziękuję Edycie, Eluni, Monice i Ewie
Za paczkę z prezentami z serca dziękuję Joannie.
Ogromnie miłą niespodziankę przysłała mi Kasia. Kasiu, Ty wiesz czym sprawić mi przyjemność. Mam nadzieję, że wybaczysz iż pożyczyłam od Ciebie zdjęcie. Wszystko było w tym cudnym pudełku.
Karteczkę z życzeniami razem ze wspaniałą serwetką zrobioną na drutach przysłała mi Joanna. Kocham takie serwetki, więc z prezentu cieszę się bardzo. Dziękuję.
Za kolejne karteczki dziękuję Sylwii,Kasi, Kasi i Bożenie
I jeszcze dziękuję Eli, Dasi i Agnieszce
Sprawczynią kolejnej niespodzianki jest Jola, która była moją klientką. Za przysłane prezenty dziękuję z całego serca. Biżuteria jest cudna a aniołka zagarnęła Brysia.
Wspaniałe upominki przysłała mi także nasza kochana Jomo. Napiszę po prostu dziękuję ale czuję dużo więcej, tylko nie umiem ubrać tego w słowa.
Za karteczkę świąteczną dziękuję także Edycie
Wysłałam ogrom kartek a i tak zdarzyło się, że nie do wszystkich od których życzenia otrzymałam. Przepraszam, że z życzeniami nie dotarłam do każdej osoby osobiście. Po prostu nie dałam rady wszystkiego ogarnąć. Każdą osobę szczerze przytulam do serca i dziękuję za życzenia, które różnymi drogami spłynęły do mnie i mojej rodziny.
I będąc jeszcze w klimacie świątecznym pokazuję moje bombki szydełkowe, które zostały odebrane w przeddzień Wigilii.
Ta ostatnia bombka to dla mnie aby coś mojego zawisło na naszej domowej choince.
Jeszcze przed świętami otrzymałam zamówienie na komplecik komunijny ale ponieważ świątecznej pracy miałam dużo, więc jego realizacja przesunęła się na "po świętach".
Powstał kolejny frywolitkowy wianek komunijny.
I frywolitkowa komunijna profitka. Na pierwszych zdjęciach jeszcze bez wplecionej gumki.
I cały komplecik.
I to wszystkie zdjęcia dzisiaj
Serdecznie witam nowych obserwatorów a wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Ponieważ zjawię się dopiero w przyszłym roku więc chciałabym każdej osobie tu zaglądającej życzyć aby ten kolejny rok był dla Was pomyślny. Niech dopisuje Wam zdrowie a każda chwila życia daje poczucie szczęśliwego spełnienia w wypełnianiu własnego życiowego powołania. Przesyłam buziaki i uściski.