Jak to jest, że czasami nie można okiełznać tych naszych dzieciaczków a czasami (tak jak dzisiaj na przykład) tulą się i po prostu ach.... do schrupania.
Nigdy tego chyba nie ogarnę.
P.S. 17:30 Agatka śpi a Kacper czyta książkę. Mało tego. Nawet lekcje odrobił SAM :)
No to chyba Dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz