Aneta każdą sekundę przeciąga przez koralik. Mamy zatem fizyczny zapis czasu. Czyż nie robił tego wyśmienicie Roman Opałka, zapisując ciągi liczb? Odliczanie miało ustać z Jego odejściem w Brak Czasu.
Ja odliczam inaczej. Do wiosny pozostało 18 słoiczków soku z malin.
Spirala i koło związane są z najstarszymi kultami. Rozwój duchowy człowieka został zapisany na wiele sposobów, a najdoskonalszym jest mandala i jej labiryntowe odmiany.
Ostatnio bawiliśmy się ze studentami w tworzenie kolistych diagramów obrazujących preferencje człowieka. Kim jesteś, jak siebie określisz za pomocą faktur, struktur i kolorów, materiałów tekstylnych, przedmiotów codziennego użytku? Wyszły fenomenalne mandale! Studenci zagradzali się brawami po prezentacjach. Co ciekawe, można było bez podpisu określić kto jest jej autorem.
Naszym małym odliczaniem tkamy cały swój czas.
Na nowo przyglądam się serwetkom (odkąd zwróciła na nie moją uwagę Aneta, opowiadając o Bobowskich koronkach); wycinankom i dekoracjom "ludowym", z którymi pracuję.
Motyw to CAŁOŚĆ, a każda mała cząsteczka jest jednocześnie WSZYSTKIM. Rozety wabią matematyków do Alhambry - tam stoją zadumani, z wypiekami na twarzach, studiując paradoksy na zwieńczeniach kapiteli i dekoracji łuków.
Podobno na jednej z wystaw polskiej sztuki ludowej za granicą w latach (?) osiemdziesiątych zatrzymali się fizycy nobliści i żywo gestykulowali. Patrzyli na geometryczne struktury kryształowe "pająków" ze słomy.
A nam, gospodyniom domowym zostają wszechświatowe i transcendentne naleśniki, dywaniki i koraliki.