czwartek, 10 maja 2012
wtorek, 8 maja 2012
trening umysłu
Od wczoraj dźwięczą mi w głowie słowa wiersza. Pochodzi z dziesiątego wieku naszej ery. Wnosi lekki powiew świeżego, chłodnego majowego powietrza, kiedy mamy dosyć pierwszych upałów i spada upragniony deszcz. Dzieci omotane kurtkami pędzą na nabożeństwo majowe a mamy pieką ciasto z rabarbarem i parzą kawę zbożową z cynamonem. Wszędzie biało od opadłych płatków.
"Trening umysłu w siedmiu zwrotkach"
Pragnę osiągnąć oświecenie
Dla pożytku wszystkich istot,
Które są dla mnie cenniejsze niż klejnot spełniający życzenia;
Obym dbał o nie bez ustanku.
Kiedykolwiek znajdę się w towarzystwie innych osób,
Obym postrzegał własne korzyści za najmniej istotne
I z głębi serca
Dbał o innych i uważał ich za ważniejszych od siebie.
Cokolwiek będę robił, obym zawsze obserwował swój umysł
I jeśli pojawią się w nim przeszkody emocji
Zagrażające mnie i innym,
Obym zdecydowanie stawił im czoło i je przekształcił.
Kiedy tylko wejdę w kontakt z kimś,
Kogo owładnęły negatywności i cierpienie,
Obym zadbał o niego tak, jak dba się o coś cennego,
Jak o wyjątkowy skarb, który miałem szczęście odnaleźć.
Kiedy inni z zawiści
Będą mnie szkalować i wyzywać,
Obym przyjął na siebie te ciosy
I pozwolił wygrać innym.
Kiedy ktoś, komu pomogłem,
W kim pokładałem wiele nadziei i oczekiwań
Zrani mnie głęboko i zachowa się niesprawiedliwie,
Obym był w stanie postrzegać go jak swojego nauczyciela.
Obym w pośredni i bezpośredni sposób
Dawał szczęście i spokój wszystkim istotom,
A całe ich zło i cierpienie
Bez ostentacji przyjmował na siebie.
W każdym z tych działań niech mój umysł
Pozostanie niesplamiony ośmioma światowymi sprawami*.
Powinienem pojąć, że wszystkie zjawiska są iluzją
I wolny od lgnięcia, obym wyzwolił z ograniczeń wszystkie istoty.
--------------------------------------------------------------------
* pochwałą i naganą, zyskiem i stratą, sławą i zniesławieniem, bólem i przyjemnością
gesze Langri Thangpa
(1054-1123), tłum. G.Kuśnierz
cytat pochodzi z książki Jego Świątobliwość Dalajlama, Laurence Freeman OSB, Dobre Serce - Dalajlama czyta Ewangelię, Warszawa 2008
"Trening umysłu w siedmiu zwrotkach"
Pragnę osiągnąć oświecenie
Dla pożytku wszystkich istot,
Które są dla mnie cenniejsze niż klejnot spełniający życzenia;
Obym dbał o nie bez ustanku.
Kiedykolwiek znajdę się w towarzystwie innych osób,
Obym postrzegał własne korzyści za najmniej istotne
I z głębi serca
Dbał o innych i uważał ich za ważniejszych od siebie.
Cokolwiek będę robił, obym zawsze obserwował swój umysł
I jeśli pojawią się w nim przeszkody emocji
Zagrażające mnie i innym,
Obym zdecydowanie stawił im czoło i je przekształcił.
Kiedy tylko wejdę w kontakt z kimś,
Kogo owładnęły negatywności i cierpienie,
Obym zadbał o niego tak, jak dba się o coś cennego,
Jak o wyjątkowy skarb, który miałem szczęście odnaleźć.
Kiedy inni z zawiści
Będą mnie szkalować i wyzywać,
Obym przyjął na siebie te ciosy
I pozwolił wygrać innym.
Kiedy ktoś, komu pomogłem,
W kim pokładałem wiele nadziei i oczekiwań
Zrani mnie głęboko i zachowa się niesprawiedliwie,
Obym był w stanie postrzegać go jak swojego nauczyciela.
Obym w pośredni i bezpośredni sposób
Dawał szczęście i spokój wszystkim istotom,
A całe ich zło i cierpienie
Bez ostentacji przyjmował na siebie.
W każdym z tych działań niech mój umysł
Pozostanie niesplamiony ośmioma światowymi sprawami*.
Powinienem pojąć, że wszystkie zjawiska są iluzją
I wolny od lgnięcia, obym wyzwolił z ograniczeń wszystkie istoty.
--------------------------------------------------------------------
* pochwałą i naganą, zyskiem i stratą, sławą i zniesławieniem, bólem i przyjemnością
gesze Langri Thangpa
(1054-1123), tłum. G.Kuśnierz
cytat pochodzi z książki Jego Świątobliwość Dalajlama, Laurence Freeman OSB, Dobre Serce - Dalajlama czyta Ewangelię, Warszawa 2008
niedziela, 6 maja 2012
zawrotne tępo tempo
Przefruwam nad grzędami, tyczkami, książkami, dzieckami, psami i kotami.
Nie dotykam nogami Ziemi.
Już nigdy
nie będzie
takiego MAJA!!!
Dziękuję siedmiu osobom, dzięki którym wyrósł ten pomidor.
Nie dotykam nogami Ziemi.
Już nigdy
nie będzie
takiego MAJA!!!
Dziękuję siedmiu osobom, dzięki którym wyrósł ten pomidor.
Subskrybuj:
Posty (Atom)