ŚLIWKI Z KRUSZONKĄ

Przypomina się...
KTO PIERWSZY POWIE: WPADŁA ŚLIWKA W KOMPOT?
PLUM.
No to PLUM, plum crumble.
Śliwki z kruszonką czyli PLUM CRUMBLE. Tak naprawdę pod tą kruszonką mogłoby się znaleźć wiele różnych owoców. Było crumble z jabłkami... Tym razem śliwki.

SKŁADNIKI:
1 kg śliwek
175 g cukru
125 ml wody
1 łyżka soku z cytryny
175 g mąki
150 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni.
Śliwki myjemy, kroimy w ćwiartki, usuwając przy tym pestki. Przekładamy śliwki do garnka, posypujemy 2 łyżkami cukru, dodajemy sok z cytryny i 125 ml wody i gotujemy do miękkości, około 10 minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Przesiewamy mąkę, dodajemy masło i resztę cukru i dosłownie wcieramy masło i cukier w mąkę aż powstanie kruszonka. Rozsypujemy tak przygotowaną kruszonkę na śliwki i pieczemy przez około pół godziny.
Śliwki myjemy, kroimy w ćwiartki, usuwając przy tym pestki. Przekładamy śliwki do garnka, posypujemy 2 łyżkami cukru, dodajemy sok z cytryny i 125 ml wody i gotujemy do miękkości, około 10 minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Przesiewamy mąkę, dodajemy masło i resztę cukru i dosłownie wcieramy masło i cukier w mąkę aż powstanie kruszonka. Rozsypujemy tak przygotowaną kruszonkę na śliwki i pieczemy przez około pół godziny.
8 komentarzy:
Oj, każda śliwka chciałaby wpaść w taką kruszonkę.
Uwielbiam kruszonkę, ale jadłam tylko z ciastem drożdżowym.
Czas na wypróbowanie przepisu.
Mogą być gruszki ?
Plum jak malowane. :)A do tego w oko wpada. ;-)
Dinoor, jasne, że mogą być gruszki. Jeśli chcesz możesz do nich jeszcze dodać orzechy włoskie :)
Dzięki za przepis.:)
Właśnie skończyliśmy pałaszować. Pychota!
Dodałam gruszki, jabłka i rodzynki.
Radzę spróbujcie też z mocno dojrzałymi morelami. Niebo na ziemi. Ja dodaję jeszcze do kruszonki posiekane orzechy, migdały, sezam albo wiórki kokosowe
Zrobiłam, zjedliśmy szybciej, niżktokolwiek pomyślał o zrobieniu zdjęcia. Pierwszy raz w życiu wyszła mi kruszonka. Po prostu szczęśliwy przepis:-) I coś mi się zdaje, że masz takie same widelce, jak moi rodzice- najulubieńsze:-)
To super, że tak dobrze wyszło :) A przed nami prawdziwy sezon owocowo crumblowy... Już zacieram ręce :)
Prześlij komentarz