Translate

wtorek, 30 grudnia 2014

Rozliczenie celu grudniowego

Pamiętacie mój post o stawianiu sobie celów i wyrabianiu nawyków? Jeżeli nie to odsyłam tutaj. W grudniu moim celem było codzienne blogowanie przez 3 tygodnie. Czas się z tego rozliczyć.


Grudzień
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
Codzienne blogowanie





















 

Jak widzicie starałam się bardzo to postanowienie zrealizować. Pracowicie pisałam posty i skrupulatnie zamalowywałam kwadraciki. Kilka razy puściłam wpis północy stąd rozbieżność w datach. Cztery razy nie dałam rady się wywiązać, za piątym nawalił blogger (właściwie to ja, bo jak się okazało nieprawidłowo zaplanowałam automatyczną publikację postów - robiłam to pierwszy raz. Już teraz wiem jak!). Podsumowując: na 21 dni 5 razy nawaliłam. Nie zamalowywałam wszystkich kwadracików, ale i tak jestem zadowolona. W grudniu opublikowałam więcej postów niż w pozostałych miesiącach roku razem wziętych! Uważam to za sukces. Tak powinno wyglądać blogowanie.

Wnioski:
Zrobiłam małą rewolucję na blogu: przerzuciłam tu blog książkowy, wprowadziłam po raz pierwszy cykl i posty DIY. Trochę się działo w tym grudniu. Obawiałam się, że zabraknie mi pomysłów na codzienne pisanie. Niepotrzebnie - pomysły nasuwały się same, a jak już kompletnie nie wiedziałam co wymyślić, to odpuszczałam. Chciałam się wywiązać z obietnicy, ale nie za cenę postów-zapchajdziur z laniem wody. Stąd te cztery dni wolne. Spodobało mi się to regularne pisanie. Przy takiej systematyczności to można powiedzieć, że się prowadzi blog ;-). Tak to powinno wyglądać. Zamierzam kontynuować, już bez spiny, że koniecznie, że codziennie, ale na pewno częściej niż dotychczas. Dużo częściej ;-).

To jak, zaliczacie mi to zadanie? A jak tam Wasze cele?

Pozdrawiam,

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...