Zobaczyłam je w internecie i od razu mnie urzekły. Proste, skromne i piękne. W życiu bym się nie domyśliła jak je zrobić. Okazało się, że jest to bardzo proste. Pokaże Wam to krok po kroku:
1. Przygotuj kwadratowy kawałek papieru:
2. Złóż na pół:
3. Górny bok zaginamy do lewego boku. Leciutko, chodzi to to aby wyznaczyć linie pomocnicze:
4. A potem do prawego, również lekko:
5. Potrzebny nam punkt wyznaczony przez przecięcie się zagiętych linii (czerwona kropka). Na tej kropce ma się znaleźć prawy dolny róg prostokąta:
6. Zaginamy mocno zaznaczając kanty:
7. Składamy w ten sposób żeby linia zaznaczona na czarno pokryła się z czerwoną:
8. O tak:
10. Na zdjęciu tego nie widać, ale te środkowe linie mają do siebie przylegać. Ma wyjść coś takiego:
11. Zginamy wzdłuż środkowej przerywanej linii, do tyłu:
12. Otrzymujemy taki kształt:
13. Obcinamy zbędną część papieru wg zielonej linii:
14. Tak to ma wyglądać:
15. Rozkładamy:
16. Gwiazdka już prawie gotowa, wystarczy ją uformować. Linie skierowane od środka ku wierzchołkom gwiazdy mają być wypukłe, pozostałe wklęsłe. Poniżej zaznaczyłam czarną strzałką linie, które trzeba zagiąć w drugą stronę, te z czerwoną strzałką są prawidłowe:
17. Można sobie pomóc składając gwiazdkę w taki sposób i po kolei doginać każde ramię:
18. Formujemy, żeby odległości między wierzchołkami były mniej-więcej równe:
19. Lekko naciskamy palcem na środek i... już mamy gwiazdkę:
20. I jeszcze więcej gwiazdek:
21. I jeszcze więcej:
Mam nadzieję, że w miarę jasno to opisałam. To co, do dzieła? Ja zrobiłam z córką (mówiłam, że łatwe?) już ponad 20.
Pozdrawiam i życzę miłego gwiazdkowania,
P.S. Przepraszam za słabe zdjęcia (ciemno) i kilkunastominutowy poślizg (zeszło się z tą instrukcją ;-))