Wyobraź sobie sytuację, siedzisz wieczorem z herbatką i książką a z drugiego pokoju słyszysz pytanie "chcesz zobaczyć lwa"? Jakiego znowu lwa (się pytam). No Aslana.
Durne pytanie, kto by nie chciał. To wszystko skutkowało odbyciem wyprawy do Pokoju i bynajmniej nie mam na myśli pomieszczenia ani światopoglądu, chodzi o małą wieś.
We wsi znajduje się interesujące rondo, odchodzi od niego siedem dróg i całość tworzy gwiazdę. W prawym dolnym rogu widać już park.Powierzchnia całkowita założenia parkowego wynosi ok. 200 ha (już mnie nogi bolą).
Z ciekawostek dendrologicznych występuje tu kasztan jadalny, dąb błotny, daglezja zielona, czerwone
odmiany buka pospolitego oraz liczne rododendrony.
Bardzo interesujące miejsce na dłuższy spacer.
|
zdjęcie z google.com |
Zaparkowaliśmy samochód gdzieś przy drodze, raczej tak na dziko bo parkingu brak. W zasięgu wzroku mieliśmy ogromy głaz. Park dzieli się na dwie części : park francuski i park angielski, poprowadzona jest ścieżka dydaktyczna i dzięki niej można się nie zgubić w gąszczu.
Nad historiąmiejsca nie będę się rozwodzić, jest odpowiednio opisana tutaj
Nastrojowe tło muzyczne Synchropath - Echoes Of The Planetary Motion
i pora na spacer.
1.
Granitowy głaz narzutowy "Findlingsblock". Został on
postawiony w obecnym miejscu w 1915 roku w 100 rocznicę urodzin księżnej
Aleksandry Matyldy. Rozmiary ma słuszne :)
2.
Cokolwiek to jest pasuje do tego parku...
3.Po prawej stronie ścieżki rośnie dąb błotny (Quercus
palustris) o obwodzie 190 cm. Ma on jajowatą koronę, której dolne
obumarłe gałęzie zwisają ku ziemi i nie odpadają. Drzewo wygląda trochę dziwnie i skojarzenia miałam z bagnami i ponurymi drzewkami, ot typowa scena z taniego horroru.
4.
Aleja grabowa z ruinami herbaciarni na końcu
5.
6.
7.
Rzeźby w parku wyglądają właśnie tak, pozbawione głów... zupełnie jak niektórzy nasi rodacy. Odnowienie parku pochłonie straszne pieniądze, czy ktoś się na to porwie?
8.
No i tu dochodzimy do mojego "Aslana", jak widać śpi i nie wiem czy warto denerwować śpiącego lwa. Kto czytał "Kroniki Narnii" może zauważy podobieństwo do sceny śmierci lwa na kamiennym stole.
Chociaż Czarownica zna Wielkie Czary, są Czary jeszcze większe, o których ona nie wie. Jej wiedza sięga
tylko początków czasu. Gdyby jednak potrafiła sięgnąć nieco dalej, w bezruch i ciemność sprzed początku, poznałaby
inne zaklęcie. Dowiedziałaby się, że kiedy dobrowolna ofiara, która nie dopuściła się żadnej zdrady, zostanie
zabita w miejsce zdrajcy, Stół rozłamie się i sama Śmierć będzie musiała cofnąć swe wyroki
Bliźniaczy monument znajduje się w jednym z parków w Legnicy.
9.
Wyraz miłości dekla do tajemniczej Karinki
10.
Tu podpisał się jakiś botanik tudzież miłośnik ziołowych używek.
11.
12.
13.
Pomnik wdzięczności poświęcony księciu Eugenowi Erdmannowi zwanemu "Dobrym".
14.
Posąg rzymskiej bogini Diany
15.
Tu była kiedyś Świątynia Wilhelma Eugena
16.
Jedno z ciekawych drzew - tulipanowiec. Pod drzewami znajdują się tablice z informacjami. Po prawej stronie znajduje się ogromna sosna wejmutka. Bez tablicy i choćby wskazania drogi.
17.
Okazała sosna wejmutka ma ok. 500 cm w obwodzie i ma ok. 20 m
wysokości. i jest to
najstarszy okaz w Polsce. Przeczytałam,ze prawdopodobnie jest chora i wymaga szeregu prac pielęgnacyjnych.
18.
Sosna wejmutka i my. Ot taka fotka rodzinna.
19.
Hmm, wydaje mi się,że to jest Apollo
20.
Z ciekawostek, w parku nie ma ławek, nie ma śmietników. Gdyby nie rzeźby to można pomylić to miejsce z lasem.
Pora na park w stylu angielskim, znajduje się nieco dalej (wzdłuż drogi nr 454) i tu znajduje się mały parking (po prawej stronie). Na samym początku znajdują się pozostałości dawnej strzelnicy. Na pierwszy rzut oka tu w ogóle nie ma parku, znajdujemy jedynie resztki budowli w lesie i przepiękną Świątynię Matyldy.
21.
22.
23. Świątynia Matyldy
24.
Niedaleko znajdują się stawy (dość liczne), niestety nasze dziecko za bardzo kocha wodę i omijamy rejony bogate w takie atrakcje :)
25.
Pomnik króla Fryderyka II Wielkiego
26.
Elizjum z labiryntem ( tzw. Ciemne ganki). Ta ciemna jama na wprost to miejsce na romantyczną schadzkę (?) we dwoje. Nasze dziecko tam polazło a potem musiałam wychodzić przez dziurę w suficie (foto 29). Dziecko ma żyłkę eksploratora.
27.
W murze znajdowało się pięć nisz z popiersiami
generałów a
w środku na małym wzniesieniu stała figura przedstawiająca króla Fryderyka w kapeluszu i z laską.Z tego wszystkiego pozostały jedynie nisze.
28.
29.
30.
31.
Ostatnie zdjęcie w parku :) i jedziemy dalej.
W Brzegu, przy ul. Makarskiego tuż obok rzymskokatolickiego kościoła pw. Miłosierdzia Bożego znajduje się interesująca mnie nekropolia - cmentarz żydowski. Żeby nie skłamać to obok znajduje się jeszcze jedna nekropolia, ale o niej będzie na samym końcu.
Przyznam,że sam kościół stanowi arcyciekawą budowlę...
Cmentarz żydowski w Brzegu został założony w 1801 r. przy
obecnej ul. Makarskiego. Umowę kupna terenu zawarto już w 1798 r.,
jednak sam akt sprzedaży sformalizowano dopiero w 1863 r. Pomimo to,
pierwszy pochówek odbył się już w 1801 roku, a ostatni – w 1937 r.
Podczas II wojny światowej magistrat brzeski kupił teren cmentarza od
Zrzeszenia Żydów w Niemczech (Reichsvereinigung der Juden in
Deutschland).
Na powierzchni 0,5 ha zachowało się ok. 80 nagrobków, z których
najstarszy pochodzi z 1806 r. (należy do Zanwil b. Meir z Grodkowa, zm.
20 V 1806 r.), a pozostałe – w większości z drugiej połowy XIX w.
Zostały one wykonane z piaskowca i kamienia wapiennego. Na płaskich
kamiennych tablicach nagrobnych zachowały się typowe zdobienia oraz
inskrypcje w językach hebrajskim i niemieckim.(źródło)
Pojechaliśmy tam wczesnym rankiem, mgła na cmentarzu nie przeszkadza a raczej dodaje tajemniczości. Cmentarz jest elegancko opanowany przez bluszcz i nie wiem czy mi uwierzycie te worki z liśćmi zauważyłam dopiero na zdjęciu.
2.
Ponieważ uczę się przez całe życie przeczytałam sobie kilka artykułów z serii "Specyfika kulturowa żydowskiego pochówku" i to co najważniejsze odnotuję:
Postawienie nagrobka należy do obowiązków rodziny (w pierwszej
kolejności dzieci) w pierwszą rocznicę pogrzebu. Wielkość oraz forma
zależy od zamożności fundatorów, najubożsi otrzymywali zwykłą deskę z
napisem, pomniki kamienne stawiali ci, których było na to stać.
Postawiony nagrobek pozostawiano "opiece Bożej", nie wolno go było
niszczyć, ani nikt nie miał obowiązku troszczyć się o niego.
Podstawową formą nagrobka jest macewa, czyli stela - pionowo
stojąca płyta, a szczególną formą pomnika jest ohel, niewielki
najczęściej murowany budyneczek, wznoszony nad grobem cadyka lub
słynnego rabina. Płytę nagrobną lokowano w głowach, czyli od zachodniej strony grobu, a
lico nagrobka zwrócone było bądź na wschód (częściej) bądź na zachód.
Podstawowym elementem nagrobka jest inskrypcja, która zwykle pisana była
po hebrajsku. Jej stałe elementy - oprócz imienia i nazwiska zmarłego,
imienia jego ojca, a w wypadku kobiet także imienia męża, daty śmierci
(lub pogrzebu) oraz pochwały zmarłego. Data śmierci zapisywana jest według kalendarza
hebrajskiego, także rok, który ponadto zapisuje się nie cyframi, ale
literami hebrajskimi. Czasem data śmierci ukryta była w cytacie
biblijnym lub aluzji do parszy (fragmentu Tory) odczytywanej w danym
tygodniu. Mężczyzna określany był najczęściej jako: prawy, pobożny,
uczony, uczciwy, zapewniający utrzymanie rodzinie. Kobiety natomiast
były: pobożne, skromne, dobroczynne, oddane rodzinie i wychowaniu
dzieci. Poza tym wymieniano funkcje, jakie zmarły pełnił w gminie
żydowskiej, natomiast zajęcia świeckie określane były bardzo ogólnikowo i
rzadko - "zajmował się uczciwie handlem".
Nazwisko jako obcy człon
(powszechnie używane wśród Żydów dopiero w II połowie XIX w.) pojawiły
się dość późno, używane były niechętnie i początkowo u dołu macewy, czy
nawet na jej odwrotnej stronie.(źródło)
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
Po drugiej stronie niektórych płyt znajdują się napisy w języku niemieckim:
16.
17.
18.
19.
20.
21.
W 2002r. została powołana Komisja Rabiniczna, stanowiąca organ doradczy i
opiniotwórczy Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich i Fundacji Ochrony
Dziedzictwa Żydowskiego. Komisja oświadczyła, iż: "Ponieważ kości są
święte, muszą być traktowane z najwyższym szacunkiem. Ciała zmarłych
muszą być pogrzebane". Tak więc jakakolwiek ingerencja na terenie
cmentarza jest niedozwolona, a wszelkie zmiany zagospodarowania
cmentarzy niedopuszczalne.
Oprócz cmentarza żydowskiego znajduje się kwatera czeska i słowacka, na której pochowano 169 Czechów i Słowaków, zamordowanych w latach II wojny światowej w nieistniejącym już brzeskim więzieniu przy ul. Długiej. Kwatera ta ma charakter pomnika, który został wykonany przez Zarząd Zieleni Miejskiej w latach 1960-1963.
Na wschód od tej kwatery znajduje się miejsce pochówku Rosjan, służących na radzieckim
lotnisku w Skarbimierzu, którzy zginęli w wypadkach, bądź zmarli śmiercią naturalną. Są tu
również pochowani niektórzy członkowie ich rodzin. (wg gazety brzeskiej)
22.
23.
24.