Choć tak naprawdę do szczęścia potrzebna mi dobrej jakości margharita ze świeżymi składnikami, to mam te swoje ulubione pizze sezonowe, w zależności od tego, jakie warzywo akurat króluje w mojej kuchni. I tak powstają jedyne słuszne pizze np. w październiku, czy w maju.
Wprawdzie już mamy końcówkę czerwca, ale cukinie będą jeszcze długo na naszych stołach, sezon na nie dopiero zaczyna się w tym miesiącu. Tak więc to mogłaby być obok margharity z sosem ze świeżych dojrzałych pomidorów moja ulubiona pizza jedzona latem.
Spód zrobiłam z mąki z pełnego przemiału, ale możecie użyć białej, ja akurat lubię smak i konsystencję razowego ciasta. Co istotne, na tyle na ile to możliwe przygotowuję ciasto dzień wcześniej i daję mu wyrastać powoli w niskiej temperaturze. Polecam gorąco takie ciasto, które leżakowało w lodówce.
Pizza z cukinią, szynką włoską i oliwkami
2 średnie pizze
Spód
450g mąki pszennej razowej
płaska łyżeczka drożdży instant
płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
2-3 łyżki oliwy
ok. 250-300ml letniej wody
450g mąki pszennej razowej
płaska łyżeczka drożdży instant
płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
2-3 łyżki oliwy
ok. 250-300ml letniej wody
Wszystkie składniki wyrobiłam mikserem, aż ciasto było sprężyste i umieściłam je w naoliwionej misce, przykryłam folią spożywczą i zostawiłam na całą noc w lodówce. Następnego dnia wyciągnęłam z lodówki na godzinę przed pieczeniem i przygotowałam sos.
Sos
200ml siekanych pomidorów z puszki
200ml siekanych pomidorów z puszki
łyżka oliwy
ząbek czosnku, obrany i drobno posiekany
mała cebula, obrana i drobno posiekana
chlust czerwonego wytrawnego wina
ząbek czosnku, obrany i drobno posiekany
mała cebula, obrana i drobno posiekana
chlust czerwonego wytrawnego wina
garść świeżej bazylii, porwanej z grubsza
szczypta cukru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
Na oliwie zeszkliłam cebulę z odrobiną soli i cukrem. Dodałam czosnek, smażyłam jeszcze minutę, a następnie dodałam wino i poczekałam, aż nieco odparuje. Dorzuciłam pomidory, zmieliłam nieco pieprzu i zredukowałam na małym ogniu, aż sos nieco zgęstniał. Na ostatnie kilka minut dodałam bazylię. Sos zmiksowałam na niemal gładką masę za pomocą ręcznego blendera. Odstawiłam na bok, na 20 minut przed pieczeniem rozgrzałam piekarnik do 250 stopni C wraz z kamieniem i podzieliłam ciasto na 2 części, które rozciągnęłam rękoma i zostawiłam na ok. kwadrans, aby odpoczęło. Przygotowałam też resztę składników, czyli:
szczypta cukru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
Na oliwie zeszkliłam cebulę z odrobiną soli i cukrem. Dodałam czosnek, smażyłam jeszcze minutę, a następnie dodałam wino i poczekałam, aż nieco odparuje. Dorzuciłam pomidory, zmieliłam nieco pieprzu i zredukowałam na małym ogniu, aż sos nieco zgęstniał. Na ostatnie kilka minut dodałam bazylię. Sos zmiksowałam na niemal gładką masę za pomocą ręcznego blendera. Odstawiłam na bok, na 20 minut przed pieczeniem rozgrzałam piekarnik do 250 stopni C wraz z kamieniem i podzieliłam ciasto na 2 części, które rozciągnęłam rękoma i zostawiłam na ok. kwadrans, aby odpoczęło. Przygotowałam też resztę składników, czyli:
1 małą cukinię
8 plasterków dojrzewającej szynki włoskiej typu parmeńskiego
garść czarnych oliwek bez pestek
2 x 125g kulki mozzarelli
Cukinię pocięłam na cienkie plasterki, oliwki przepołowiłam, szynkę porwałam z grubsza na kawałki, mozzarellę również porwałam na mniejsze kęsy.
Na każdym placku rozsmarowałam sos, położyłam resztę składników i piekłam, na rozgrzanym kamieniu aż brzegi były zarumienione, a ser stopiony. Po upieczeniu zostawiam ja na kilka minut, aby nieco ostygła, kroje na porcje i dekoruję świeżą bazylią. Uwielbiam tę pizzę zarówno na ciepło jak i na zimno.