Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyroby domowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyroby domowe. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 lipca 2022

Dżem z borówek

Sprawdzony, szybki dżem z borówek i jagód leśnych. Ten dżem zrobisz w 30 minut i zraz potem możesz się nim zajadać. Jest pyszny, gęsty, lekko słodki i kwaskowaty. 
Gęstość dżem jest regulowana za pomocą nasion słodkiej bazylii. To właśnie sprawia, że dżem zrobisz szybko. 
Nasiona słodkiej bazylii sprawdzają się jako dodatek do muesli, deserów, koktajli, sałatek, jogurtów, puddingów czy owsianek. W 100g zawierają aż 50 g błonnika. Zawierają minerały i witaminy, które dbają o kondycję skóry, włosów i paznokci. W swoim składzie mają tez antyoksydanty, a dołączenie nasion słodkiej bazylii do jadłospisu może sprawdzić, ze zachowamy młodość na dłużej.
Przygotowanie nasion jest bardzo proste, wystarczy je zalać wodą i odczekać 3 minuty. Zwykle stosuje się 20 g na 200ml, a jeśli chcesz bardziej płynna postać to 10 g nasion należy zalać wodą.
W przypadku przygotowania dżemu nasiona dodajemy suche, napęcznieją w trakcie smażenia.

375 g borówek amerykańskich
125 g jagód leśnych
4 płaskie łyżki nasion słodkiej bazylii
1/2 cytryny
1/2 limonki
3 łyżki syropu z agawy

Owoce umyj i osusz. Z cytryny i limonki wyciśnij sok. Do rondelka włóż owoce, syrop z agawy, sok z cytrusów i wszystko zagotuj. Kiedy dżem będzie miał półpłynną konsystencję dodaj nasiona słodkiej bazylii. Na tym etapie dżem należy cały czas mieszać, a by się nie przypalił. Kiedy nasiona napęcznieją, dżem można zdjąć z palnika. Cały zabieg nie trwa dłużej niż 30 minut.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/dzem-z-borowek.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/dzem-z-borowek.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2022/07/dzem-z-borowek.html


niedziela, 21 marca 2021

Chleb pszenny z mąką żytnio razową

 Kolejny chleb w mojej krótkiej lecz intensywnej karierze domowego piekarza. Bazuję na podstawowym przepisie na chleb graham i tylko nieco zmieniam proporcje mąki i drożdży. 

Ten przepis jest sprawdzony i gwarantuję, że zawsze wychodzi. Nie ma się co bać! Tylko próbować, zmieniać i eksperymentować. To się zawsze opłaca!

610 g mąki pszennej chlebowej typ 750
200 g mąki żytniej razowej typ 2000
20 g soli
1 łyżeczka cukru
12 g suchych drożdży
500 ml ciepłej wody
 
Drożdże wsyp do porcelanowej miseczki, dodaj cukier i zalej 100 ml wody, wymieszaj rózgą. Teraz dodaj 50 g mąki pszennej i ponownie wymieszaj. Odstaw aż zaczyn podwoi swoją objętość. 

Do misy robota wsyp pozostałe suche składniki, dodaj podwojony zaczyn oraz ciepłą wodę. Wyrabiaj na najniższych obrotach przez 3 minuty, po czym zwiększ obroty o max 2 stopnie i wyrabiaj ciasto do dokładnego połączenia się składników około 7-9 minut. Tak przygotowane ciasto przykryj czystą bawełnianą ściereczką i odstaw na 2 godziny do wyrośnięcia.

Po tym czasie ciasto na chleb wyjmij z misy robota i lekko ugniatając uformuj kulę, obtocz z każdej ze stron w mące. Tak przygotowany chleb włóż do podsypanego mąką gara*. Jeśli chcesz natnij skalpelem wzór na wierzchu chleba. Ponownie przykryj ściereczką aby chleb podrósł do czasu aż piekarnik się nagrzeje.
Piekarnik nastaw na 160o góra dół.  
Chleb piecz 50-65 minut do suchego patyczka. Po upieczeniu chleb od razu wyjmij z piekarnika. Dopiero po ostygnięciu wyjmij go z gara. Jeśli będziesz próbować go wyjąć jak jest ciepły może pęknąć lub przy próbie wyjęcia mogą nastąpić wgniecenia.
 
*Zamiast gara możesz użyć innego naczynia o wysokich brzegach. Ja tym razem użyłam patelni, którą można używać także w piekarniku.
To ciasto idealnie da się formować, zachowuje swój kształt. Nie obawiaj się nie ucieknie na boki.


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/03/chleb-pszenny-z-maka-zytnio-razowa.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/03/chleb-pszenny-z-maka-zytnio-razowa.html

poniedziałek, 15 lutego 2021

Labneh - ser z jogurtu greckiego

 Labneh to najprostszy ser jaki można zrobić, choć nazywać go prawdziwym serem to też dużo powiedziane. To po prostu odsączony z serwatki jogurt grecki. Mieszkańcy Grecji nie znają "jogurtu greckiego", a labneh owszem. 

Uzyskanie labneh jest proste, wystarczy jogurt grecki i sól. Po kilku dniach odcedzania jest puszysty i kremowy. Idealny na przekąski w formie kulek marynowanych w oliwie. 

Oczywiście można bez żadnych dodatków smarować nim chleb już po 24 godzinach odcedzania!

Jak zrobić labneh?

800 g jogurtu greckiego
1 łyżeczka soli
metrowa gaza

Do miski przełóż oba jogurty i dodaj sól, dokładnie wymieszaj. Przygotuj miskę i durszlak. Ułóż durszlak na miskę, w niej będzie się zbierać serwatka. Durszlak wyłóż gazą, na nią przełóż dokładnie wymieszany jogurt z solą. Zbierz końce gazy i zwiąż je sznurkiem lub zbierz gumką recepturką.

Tak przygotowany jogurt do odcedzania włóż do lodówki. Po 24 godzinach odcedzania otrzymasz kremowy serek do smarowania, po 3-5 dniach otrzymasz serek z którego zrobisz kulki marynowane w oliwie. 
Osobiście wolę tę drugą opcję. marynuję kulki labneh w oliwie i ziołach po czym smaruje nimi pieczywo. To fajna alternatywa dla tradycyjnego twarożku.

Jak zrobić kulki labneh w oliwie?

labneh otrzymany z przepisu wyżej
ulubione zioła ( u mnie zata'ar i chilli)
Oliwa i olej rzepakowy w proporcji 2:1

Na talerzyku wysyp ulubione zioła. W miseczce przygotuj sobie mieszankę oliwy z olejem. Z labneh uformuj kulki wielkości orzecha włoskiego. Od razu przygotuj tyle ile zmieści Ci się w słoiku*.
Po uformowaniu kulek obtaczaj je w ziołach i przekładaj od razu do słoika. Zalej przygotowaną oliwa z olejem, zakręć słoik i wstaw do lodówki. Kulki labneh sa gotowe już po 2 dniach marynowania. 
 
Taki sposób marynowania labneh to doskonały pomysł na zatrzymanie go dłużej, czyli konserwację. Labneh w oliwie może stać nawet do miesiąca w lodówce.

* W 350 ml słoiku mieście się aż 12 kulek labneh wielkości orzecha włoskiego.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

Inna propozycja podania. Ta kanapka powala smakami, koniecznie musisz spróbować!
Labneh, pomarańcze moro i szynka prosciutto!

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2021/02/labneh-ser-z-jogurtu-greckiego.html


niedziela, 1 listopada 2020

Eklery z puszystym kremem budyniowym

Miłość do pieczenia (gotowania) sprawia ,że wyroby które wychodzą są wprost znakomite. To pasja sprawia, że w smaku są nieziemsko pyszne. Za takimi wyrobami się tęskni, często wspomina, a nawet pamięta się ich smak przez lata.

Ta pamięć o smaku, aromacie sprawia iż chce się dążyć do perfekcji. Do idealnego w tym, że smaku wyrobie. Działa ta na każdym polu w kulinariach. My kucharze dążymy do perfekcji w wykonaniu każdego dania czy deseru. Często próbując wielu receptur, aż trafiając na tą jedyną. Tą, którą znów zostanie zapamiętana na lata.

Deser, który dziś przygotowałam jest znany i lubiany. Jego smak zapamiętuje się i odnajduje w myślach. Taki idealny ekler z puszystym krem i idealną czekoladową polewą, spływającą po bokach. Mały kulinarny zachwyt.

Eklery nie są trudne w przygotowaniu, lecz nieco pracochłonne. Ciasto na eklery tak jak na ptysie czy karpatkę to ciasto parzone. Ciastka mogą być nadziane, lub przekładane. Dla mnie eklery to ciastko nadziewane, czyli nie rozcinane jak ptyś. Nadzienie to krem budyniowy, zrobiony od podstaw. Wtedy tylko będzie tak smaczny, że będziesz go wspominać na długo. 

Ciasto na 7-8 eklerów

250 ml wody
125 g masła
250 ml mąki pszennej tortowej
6 jajek roz. L

Masło i wodę umieść w rondelku i doprowadź do rozpuszczenia masła. Mieszaj od czasu do czasu. Zmniejsz ogień i wsyp mąkę w trzech turach, cały czas mieszając aby ciasto się nie przypaliło. Po ostatniej turze dodania mąki ciasto trzymaj na palniku przez około 3 minuty, cały czas mieszając szpatułką. Nie może mieć grudek ani się przypalić. Po tym czasie zdejmij rondelek z gazu i zostaw ciasto do ostudzenia.
Kiedy ciasto już ostygnie dodawaj jajko po jajku Po dodaniu każdego jajka mieszaj aż składniki się połączą. I tak postępuj aż dodasz wszystkie jajka.

Piekarnik ustaw na 200o góra dół bez termoobiegu.
Ciasto przełóż do rękawa cukierniczego. Możesz użyć specjalnej końcówki (tylki) z wzorem gwiazdy, dzięki czemu uzyskasz klasyczny wygląd ciastka. 
Blachę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia, a na niego wyciskaj eklery. Powinny mieć 12-15 cm długości i być grube na 3 cm. Eklery wyciskaj w odstępach, podczas pieczenia trochę urosną.
Piecz je 20  minut aż się zrumienią. Będą gotowe gdy ciasto z łatwością będzie odchodzić od papieru do pieczenia.
Wyjmij i odstaw do ostudzenia.

Krem budyniowy

750 ml mleka
130 g cukru białego
1/2 laski wanilii
1 jajko
60 g żółtka
40 g skrobi ziemniaczanej
20 g mąki pszennej tortowej
380 g masła 
40 g cukru pudru

Przygotuj budyń.
Masło wyjmij z lodówki, musi mieć temperaturę pokojową.

Nożykiem delikatnie wydrąż ziarenka z laski wanilii. W garnku zagotuj 500 ml mleka oraz cukier, dodaj wanilię - laskę i ziarenka.
W czasie gdy mleko się będzie grzało. Do wysokiego naczynia dodaj 250 ml mleka, żółtka, jajko, skrobię i mąkę pszenną. Wszystko razem zblenduj aby miało gładka konsystencję.
Kiedy mleko się zagotuje, a cukier rozpuści wyjmij dwie części laski wanilii i wyrzuć.
Zmniejsz ogień pod mlekiem i dodaj masę jajeczną, cały czas mieszaj za pomocą rózgi. Budyń będzie gęstniał powoli. Mieszać nie pozwolisz mu się przypalić, a to ważne! Kiedy masa budyniowa już będzie gęsta, pozwól jej zawrzeć. Przestań mieszać i policz do 5. Natychmiast wyłącz palik, znów zamieszaj i zestaw z gorącego palnika. Za pomocą folii spożywczej przykryj budyń. Folia ma przylegać do budyniu i całkowicie go zakryć. Odstaw garnek do całkowitego ostudzenia budyniu.
Kiedy budyń będzie zimny, do misy robota włóż masło i cukier puder. Ubijaj masło wraz z cukrem na wysokich obrotach do białości. Następnie dodawaj łyżka po łyżce budyń waniliowy. Postępuj tak aż budyń się skończy. Wyłącz robota, zbierz masę ze ścianek i ponownie włącz i ubijaj jeszcze przez chwilę. Krem powinien być ubijany przez około 5-8 minut aż nie będzie miał grudek.
Teraz krem przełóż do rękawa cukierniczego.
Eklery odwróć do góry dnem, zrób niewielkie nacięcie na środku. W nacięcie skieruj końcówkę rękawa i wyciskaj krem, aby nadziać całe ciastko.  Kieruj rękawem w lewo i w prawo aby nadziać eklera równomiernie.
Nadziane eklery ułóż na blasze lub talerzu, przykryj folią spożywczą lub papierem i schowaj do lodóki na dwie godziny. 

Przygotuj polewę czekoladową

100 g ciemnej czekolady min. 40 % kakao
1 łyżka oleju kokosowego

W kąpieli wodnej rozpuść czekoladę. Na koniec dodaj olej kokosowy i wymieszaj, aż składniki się połączą. 
Schodzone eklery udekoruj polewą czekoladową. Za pomocą łyżki dokładnie polewaj czekoladą tak aby góra ciasta była pokryta polewą. 
Ponownie wstaw do lodówki. Podawaj lekko schłodzone.
 
https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/11/eklery-z-puszystym-kremem-budyniowym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/11/eklery-z-puszystym-kremem-budyniowym.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/11/eklery-z-puszystym-kremem-budyniowym.html

 
 


piątek, 23 października 2020

Słodkie, pomarańczowe bułeczki jak dynie

 Bułeczki wyglądające jak małe dynie! 

Te bułeczki są hitem każdej jesieni. Wyglądem przypominają dynie, a to za sprawą jednego tricku. Nie dość, że wyglądają przesłodko to jeszcze tak samo smakują. Idealnie współgrają z konfiturą figową, pomarańczowa czy dżemem kasztanowym.

Są proste do przygotowania, ale trzeba im dać wyrosnąć co najmniej 3 godziny. Dzięki czemu będą puszyste.

Na 15 bułeczek potrzebujesz:

500 g mąki tortowej typ 500
8 g drożdży instant
4 czubate łyżki cukru
3 żółtka
1 płaska łyżka kurkumy
250 ml ciepłego mleka
2 czubate łyżki suszonej pomarańczy*

Przygotuj zaczyn:
Drożdże wsyp do miseczki, dodaj łyżkę cukru i 100 ml ciepłego mleka. Wymieszaj rózgą aby składniki się połączyły. Teraz dodaj 3 łyżki mąki i ponownie wymieszaj. Odstaw na 20 minut aż podwoi objętość.

Do misy robota wsyp pozostałą mąkę, cukier, kurkumę, suszone pomarańcze oraz żółtka. Dodaj wyrośnięty zaczyn oraz pozostałe ciepłe mleko. Zacznij od wyrabiania ciasta na najmniejszych obrotach, potem na wyższych. wyrabiaj aż ciasto zacznie odchodzić od ścianek robota. 
Przykryj ciasto bawełniana czysta ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 2 godziny. Po czym uderz pięścią w ciasto i znów odstaw na kolejna godzinę.
 
Piekarnik nastaw na 160o góra dół bez termoobiegu.

Po tym czasie ciasto podziel na części, po 80 g każda porcja.
Uformuj kulki, posyp mąką i obwiąż sznurkiem na kształt dyni.
Piecz w nagrzanym piekarniku 20 minut do zrumienienia.
Po wystudzeniu usuń sznurki.
Podawaj ze słodką konfiturą lub dżemem.

*Obrane pomarańcze pokrój na cienkie plasterki i wysusz w suszarce spożywczej co najmniej 5 godzin. Muszą być dobrze wysuszone aby je potem można zmielić na puder. Tak przygotowany puder pomarańczowy można wykorzystać w słodkich bułeczkach. 
Zamiast pudru możesz użyć soku z pomarańczy. Należy przy tym pamiętać aby użyć wtedy mniej mleka.







poniedziałek, 27 lipca 2020

Beef jerky teriyaki

Beef jerky to suszona wołowina. Idealna przekąska, która zabierzesz ze sobą w podróż. Do tego wykonać możesz ją w domowych warunkach. Ułatwieniem w przygotowaniu będzie suszarka spożywcza. Jednak i ten krok można zastąpić suszeniem w niskiej temperaturze w piekarniku. Choć ten proces trwa nieco dłużej, a suszenie w suszarce jest o wiele bardziej komfortowe i nie wymaga sprawdzania co jakiś czas.
By smak mięsa był intensywny trzeba je wcześniej zamarynować.
Moja suszona wołowina ma smak teriyaki. Uwielbiam to połączenie smaków!

Beef jerky przywędrowała do Nas ze Stanów Zjednoczonych i zdobyło popularność. Coraz więcej producentów docenia popyt na produkt i produkuje suszoną wołowinę. Głównie klasyczną w smaku. Swego czasu na piwnych eventach (beerweek) w Krakowie można było zakupić beef jerky o rozmaitych smakach m.in. honey&imbir, sweet asian chilii, mustard&honey, original i wiele innych. Teraz mamy większy wybór niż tylko producenci zagraniczni. Dziś w Polsce możemy kupić beef jerky od Sokołów czy Tarczyński.

Na 100 g suszonej wołowiny użyłam 167 g surowego mięsa.
Mięso jest idealnie wysuszone, a swój smak zawdzięcza długim moczeniu się w marynacie.

670 g chudej wołowiny

marynata teriyaki

150 ml sosu sojowego
2 czubate łyżki miodu
5-6 ząbków czosnku
czubata łyżeczka suszonego imbiru

Czosnek przeciśnij przez praskę i umieść w miseczce. Dodaj resztę składników i wymieszaj ze sobą dokładnie.

Wołowinę umyj i osusz. Pokrój na cienkie plastry. Im cieniej pokroisz tym krócej wołowina będzie się suszyć! Włóż wołowinę do miski i zalej marynatą. Teraz dokładnie ugniataj dłońmi aby marynata dotarła do każdego kawałka mięsa. Miskę zakryj folią spożywcza i włóż do lodówki na minimum 24 godziny.
Po tym czasie ułóż mięso na tackach od suszarki spożywczej*. Nastaw czas na 6 godzin suszenia. Ułóż tacki jedna na drugiej, przykryj pokrywą. I zostaw na ustawiony czas. Co godzinę zmieniaj tacki. Te z góry umieść na dole, a z dołu na górze. Po upływie 6 godzin, sprawdź czy mięso dokładnie się wysuszyło. jeśli nie zostaw jeszcze na godzinę. A jeśli je wysuszone poczekaj aż ostygnie z gorącego powietrza suszarki. Wtedy możesz mięso zdjąć z tacek i przełożyć do papierowych torebek lub słoików. Przechowuj w suchym miejscu.

W zależności od modelu swoje suszarki możesz ustawić tylko czas lub czas i temperaturę (65 stopni).

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/07/beef-jerky-teriyaki.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/07/beef-jerky-teriyaki.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/07/beef-jerky-teriyaki.html

piątek, 17 lipca 2020

Gotowana szynka na kanapki

Staram się jak najczęściej robić domowe wędliny, bo wtedy mam świadomość tego co jem. Wybór wędlin, kiełbas i innych frykasów domowej roboty znajdziecie w zakładce wędliny i kiełbasy domowe. Niestety nie wszystkie przepisy tu trafiają, gdyż wędliny szybko znikają.
W tym poście pokaże jak zrobić szynkę gotowaną z szynkowaru. Przepis jest dość prosty, lecz wymaga czasu.
Potrzebujesz tez mieszanki przypraw wraz solą peklującą. Używam jej aby nie zatruć się jadem kiełbasianym. To ważne! W tak małej ilości nie jej wcale szkodliwa!
Mieszankę którą przygotujesz starczy Ci na kilka przygotowań  wędliny. Taka przyprawę trzymam w szczelnie zamkniętym słoiczku i mam na dłużej. To bardzo dobre rozwiązanie!

Do przygotowania tej wędliny potrzebujesz szynkowar, jeśli jest on wykonany z aluminium musisz tez zaopatrzyć się w woreczki. Do szynkowaru ze stali nierdzewnej ich nie potrzebujesz. Przyda Ci się także termometr.

Mieszanka przypraw

4 czubate łyżki soli peklowej
4 czubate łyżki soli morskiej drobno mielonej
6 pokruszonych liści laurowych
1 czubata łyżka nasion kolendry
3 łyżki majeranku
1 łyżeczka czarnego pieprzu
1 czubata łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
1 czubata łyżka papryki słodkiej
1 łyżeczka pieprzu cayenne
 Wszystkie składniki mieszanki wymieszaj ze sobą i przechowu w zamkniętym słoiczku.

Gotowana szynka wieprzowa

1,5 kg szynki wieprzowej
3 łyżki mieszanki przypraw
3/4 szklanki lodowatej wody

Mięso umyj i osusz. Mięso podziel tak, aby 500 g mięsa zmielić (mięso z tłuszczem), a pozostały kilogram samo chude mięso zostaw pokrojone w kawałkach 3-4 centymetrowych.
Do miski włóż mięso w kawałkach i zmielone dodaj 4 płaskie łyżki mieszanki przypraw i wymieszaj za pomocą ręki lekko zgniatając mięso. W trzech turach dodawaj wodę i mieszaj mięso tak jak poprzednio przy dodaniu przypraw.
Do szynkowaru włóż wymieszane mięso, dokładniej ubij, włóż sprężynę i zamknij szynkowar. Tak przygotowany wsad włóż na 12 godzin do lodówki.
Przed gotowaniem włóż termometr do szynkowaru z góry. Jest tam specjalna dziurka na termometr.
Na drugi dzień wkładamy do garnka zalewamy wodą do 3/4 wysokości szynkowaru i parzymy do momentu kiedy środek wędliny osiągnie 68 stopni.
Po tym czasie szynkowar pozostawiamy do ostygnięcia we wodzie. A następnie wkładamy go do lodówki na kilka godzin (6-8h) by wędlina całkowicie ostygła. 
Wyciągnięcie może być trudne, ale wystarczy kilka razy odkroić nożem od ścianek szynkowaru. Można tez wyciągnąć wędlinę z lodówki godzinę przed jej wyciągnięciem z szynkowaru. 
Po tym czasie możemy cieszyć się wspaniałym smakiem domowej gotowanej szynki.





poniedziałek, 1 czerwca 2020

Torcik sernikowy z truskawkami

Lato powoli pojawia się na targach, jarmarkach co widać w warzywach i owocach jakie pojawiają się u sprzedawców. Ceny są różne, ale można znaleźć perełki owocowe jak i warzywne. Na większości targów można kupić warzywa czy owoce taniej, bo mają jakaś wadę. Co nie przeszkadza w ich jedzeniu.
Zaskakujące jest to, że ceny truskawek spadają, choć czereśnie dalej wiodą prym.
I tu właśnie chodzi o truskawki, bo w serniku smakują obłędnie. Słodkie owoce z lekko kwaśnym serem i wanilią to nie lada gratka. A sernik w formie torcika to idealny deser na letnie dni.

Biszkopt

3 jajka roz. L
80 g cukru pudru
80 g mąki pszennej typ 450

Nastaw piekarnik na 160o góra dół bez termoobiegu.
Całe jajka wbij do misy robota, dodaj cukier puder i za pomocą mieszadła do ubijania wymieszaj aż powstanie jasna, puszysta masa jajeczna. Mąkę przesiej i dodaj do masy i wymieszaj powoli za pomocą silikonowej szpatułki.

Rant cukierniczy (zwykle takiego używam) ustaw na 18 cm i zepnij spinkami lub użyj okrągłęj formy. Od spodu umieść folię aluminiową i zawiń do rantu/formy aby stabilnie się trzymała. Z papieru do pieczenia wytnij koło średnicy rantu/formy i umieść w środku. Do tak przygotowanej formy wlej masę biszkoptową. Piecz w nagrzanym piekarniku przez 15 min.

Masa sernikowa

4 płatki żelatyny (8-10 g)
500 g sera waniliowego President
150 ml śmietanki 30%
2 czubate łyżki cukru pudru
300 g truskawek

Truskawki przekrój na pół i odstaw.
Żelatynę namocz w zimnej wodzie przez około 10 minut.
Śmietankę ubij na sztywno, po czym dodawaj po łyżce serek waniliowy. W między czasie rozpuść żelatynę (możesz włożyć odciśnięta żelatynę do miseczki i wstawić na 10-15 sekund do mikrofali). Kiedy już dodasz cały ser, dodaj cukier puder cały czas ubijając, ale na mniejszych obrotach. Następnie dodaj rozpuszczona żelatynę i dalej ubijaj do połączenia się składników.

Biszkopt przekrój na trzy blaty, środkowy odrzuć nie przyda ci się.
Złóż rant ponownie o 2 mm mniej niż pieczony biszkopt, połóż go na płaskim talerzu. Jeden blat włóż na dno i wylej 2 mm tężejącej masy sernikowej. Na około rantu/formy ułóż truskawki przekrojoną stroną do zewnątrz lekko je dociskając. Teraz powoli wlej 2 łyżki wazowe masy sernikowej (jeśli zostały Ci truskawki pokrój w kosteczkę i je teraz dodaj). Wykończ kolejnymi 2 łyżkami masy i przykryj drugim blatem biszkoptu. Na wierzch wylej masę na 0,5 cm, przykryj folią spożywczą i włóż do lodówki torcik na całą noc.
Na drugi dzień odkrój nożem od rantu/formy torcik i udekoruj go truskawkami.

http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/06/torcik-sernikowy-z-truskawkami.html

http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/06/torcik-sernikowy-z-truskawkami.html

http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/06/torcik-sernikowy-z-truskawkami.html

poniedziałek, 11 maja 2020

Chleb pszenny graham

Przebywanie w domu przez ten dłuższy czas daje Nam możliwość wypróbowania różnych przepisów. Rozwijania się, poznawania i eksperymentowania w kuchni. Ja ciągle się uczę, poznaję techniki i tajemnice przy formowaniu i wypiekaniu chleba. Z racji braku specjalistycznych koszyków do wyrastania, chwytam się tego co mam pod ręką.
Chleb może wyrastać w misce, garnku, a nawet na patelni. Nic Nas nie powinno ograniczać. Wypiekać też można w różnych formach tj., keksówki, naczynia żaroodporne, garnki, ranty do pieczenia czy na kamieniu do pizzy. Należy pamiętać, aby naczynie było przystosowane do temperatury,w  której będziemy piec chleb.

Zarówno przepisów na chleb, jak i mąk do wypieków chleba jest wiele. Czy to chleb na zakwasie czy na drożdżach? Każdy jest smaczny. Nie ma chleba gorszego sortu. Po pierwsze dlatego, że jest to chleb domowy, zrobiony przez Ciebie. Po drugie wiesz jakich składników używasz.
Przepisy na różne chleby znajdziesz pod tym linkiem.
W tym poście przeczytasz jak zrobić chleb graham z mąki pszennej na drożdżach. Inspirowałąm się przepisami Piotra Kucharskiego z jego książki pt. "Chleb. Domowa piekarnia". To dobra pozycja w domowej biblioteczce.

20 g świeżych drożdży
500 ml letniej wody
600 g mąki pszennej chlebowej typ 750
200 g mąki pszennej graham typ 1850
ew. 20 g soli
1 łyżeczka cukru

Drożdże pokrusz, zasyp cukrem i dodaj 200 ml letniej wody. Dobrze wymieszaj , a następnie dodaj 150 g pszennej mąki i znów wymieszaj. Odstaw w ciepłe miejsce aby zaczyn wyrósł. Kiedy podwoi swoją objętość jest gotowy do dalszej pracy. taki proces trwa od 30 do 60 minut.
W misie robota umieść pozostałe składniki oraz zaczyn, wyrabiaj najpierw przez 2 minuty na poziomie 1, a następnie na 3 przez 6 minut.
Tak przygotowane ciasto przełóż na stolnicę i wyrabiaj ręcznie, aż przestanie lepić się do rąk. Pomagaj sobie podsypując lekko pszenną maka chlebową. Uformowaną kulkę (obsyp mąką) przełóż z powrotem do miski, zakryj czystą ściereczką i odstaw ciepłe miejsce na 2 godziny.
Po tym czasie ciasto znów przełóż na stolnice, uformuj bochenki. Jeśli trzeba posypuj lekko mąką. Bochenki ułóż w formach i odstaw do wyrośnięcia na 30 minut. Bochenki przykryj ściereczką.

Piekarnik nastaw na 200 góra dół, bez termoobiegu.
Chleby piecz przez 50 minut, do suchego patyczka. 5 minut przed końcem, spryskaj wnętrze piekarnika wodą. Dzięki czemu skórka chleba będzie chrupiąca, a nie mocno przypieczona.

http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/chleb-pszenny-graham.html

http://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/chleb-pszenny-graham.html


Korzystaj z maki ze sprawdzonych źródeł. Z całego serca polecam mąkę marki Tota. Mąkę można kupić w kilogramowych opakowaniach, jak i większych 4-5 kg workach.

https://tota.pl/

środa, 6 maja 2020

Tradycyjne pierogi ruskie

Pierogi to Nasze Polskie dobro. Podawane na niemożliwie wiele sposobów, z różnymi farszami. Smażone, gotowane, duszone czy gotowane na parze. Z okrasą, ze śmietaną, na słodko czy wytrawnie.
Jest tak wiele możliwości, wszystko zależy od składników.
O pierogi ruskie trwa spór od lat między Rosja, a Ukrainą. Pochodzenie potrawy nie do końca zostało dokładnie wyjaśnione. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że pochodzą one z kuchni Ukraińskiej (zwane warenikami), a potem trafiły do kuchni Rosyjskiej. Współcześnie występują w obu kuchniach. Podobne potrawy można spotkać w innych kuchniach świata np. włoskiej-ravioli, chińskiej- jiaozi czy tureckiej.
Moje pierogi ruskie gotujemy w rodzinie od lat, przepis nie był nigdy zmieniany. Trzymamy się tradycji, to nic złego.
W pierogach ruskich powinny dominować ziemniaki, a dodatkiem jest ser biały twarogowy. Do tego cebulka i przyprawy.
Podajemy z okrasą z cebulki lub skwarkami. Czasem też podajemy posmażone, z chrupiąca skórką.

1,5 kg ziemniaków
500 g białego sera półtłustego
300 g białej cebuli
sól
pieprz
1 łyżka cukru
5 łyżek oleju rzepakowego

Ziemniaki dokładnie umyj. Ugotuj do miękkości. Możesz to zrobić w mundurkach, ale także obrać ziemniaki przed ugotowaniem.
Po ugotowaniu ziemniaki ostudź. Ziemniaki wraz z serem zmiel w maszynce na średnich oczkach.
Cebule obierz i drobno pokrój w kosteczkę. Na patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę, cukier i łyżkę soli. Wszystko razem wymieszaj i smaż, aż cebulka zrobi się lekko rumiana. Mieszaj od czasu do czasu.
Usmażoną cebulkę ostudź i dodaj do zmielonych ziemniaków i sera. Wstępnie dopraw dodając sól i pieprz do smaku. Całość dokładnie wymieszaj. Dopraw ponownie jeśli trzeba.

500 g mąki pszennej typ 450
2 łyżeczki soli
300-350 ml ciepłej wody

Z powyższych składników zagnieć ciasto. Możesz to zrobić ręcznie lub w robocie. Wodę dodawaj stopniowo. Ciasto nie powinno się kleić do rąk. Gotowe ciasto przykryj ściereczką i pozwól mu odpocząć przez 15 minut.
W tym czasie z farszu do pierogów przygotuj sobie kulki o wadze 33-35 g każda. Ta forma jest łatwiejsza i szybsza w lepieniu pierogów. Spróbuj, a przekonasz się, że nie wrócisz do nakładania farszu łyżką.
Na stolnicy rozwałkuj ciasto lekko podsypując mąką. Z rozwałkowanego ciasta wykrawaj krążki 6 cm*. Na każdy układaj kulkę farszu i zlepiaj brzegi. Możesz też zrobić falbankę lub pomóc sobie widelcem i zrobić ząbki.
Przygotowane pierożki układaj na tacy podsypanej lekko mąką. Przykryj czystą ściereczką i lep dalej pierogi aż skończysz cały farsz.
Kiedy ulepisz wszystkie pierogi nastaw wodę w garnku i ją posól. Na wrząca wodę wkładaj pierogi, łopatką silikonową lub drewnianą zamieszaj delikatnie aby się nie zlepiły i nie przywarły do dna. Rób tak od czasu do czasu. Gotuj 2 minuty od wypłynięcia pierogów na wierch.
Po ugotowaniu przełóż pierogi do zimnej wody, aby zatrzymać proces gotowania i je ostudzić.  Trzymaj je 2-3 min. Po czym przełóż na durszlak, a później na tacę. Kiedy wyschną z jednej strony, przełóż na drugą.

Tak przygotowane pierogi można mrozić.


* Wykrojone krążki jak i ciasto przykrywaj czystą ściereczką, aby ciasto nie wyschło. W ten sposób nie potrzebujesz zwilżać brzegu krążka wodą, aby zlepić pieroga.
Ciasto powinno mieć grubość 4 mm, lekko się naciąga przy lepieniu pierogów.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/tradycyjne-pierogi-ruskie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/tradycyjne-pierogi-ruskie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/tradycyjne-pierogi-ruskie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/tradycyjne-pierogi-ruskie.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/tradycyjne-pierogi-ruskie.html


wtorek, 5 maja 2020

Kanapka z wołowiną bbq

Kanapka jest prosta w wykonaniu. To tylko lub aż wolno gotowana wołowina, sos bbq (wersja Kansas Style), pieczywo i pomidorki koktajlowe. Tak smaczne, że chce się więcej. I czeka się na nią z niecierpliwością.
Nie używaj gotowych sosów, zrób pyszny domowy sos bbq. Moja inspiracją był sos z bloga jemwiecjestem. Zmieniłam nieco recepturę na swoją nutę. Niestety z powodu braku pewnych składników, ale nie umniejszyło to smakowi sosu.

Amerykański sos barbecue

2 łyżki oleju roślinnego
1 mała  cebulka
2  ząbki czosnku
400 g pomidorów krojonych z puszki
1/3 szklanki wody
1 łyżka ostrej musztardy
1 łyżka  octu jabłkowego
2 łyżki papryki wędzonej
szczypta sproszkowanej chili 
1 łyżka słodkiej papryki
4 łyżki brązowego cukru
1 łyżka miodu
1 łyżka melasy z granatu
1 łyżka sproszkowanej kolendry
sól, pieprz


Cebulkę obierz i pokrój w średnią kostkę. Czosnek posiekaj.

Rozgrzej olej w rondelku, dodaj cebulę, czosnek i smaż na średnim gazie do momentu aż staną się lekko miękkie. Ten proces trwa około 3-4 minut.Następnie dodaj pomidory, wodę i zagotuj do wrzenia. Zmniejsz ogień i gotuj jeszcze 5 minut. Mieszaj od czasu do czasu.
Następnie do sosu dodaj musztardę, ocet, paprykę wędzoną, paprykę słodką, kolendrę, brązowy cukier, miód i melasę. Pogrzej do wrzenia (na małym ogniu - uważaj bo sos lubi pryskać) i gotuj 10 minut. mieszaj od czasu do czasu aby sos się nie przypalił. W tym czasie sos zgęstnieje. Wyłącz go i odstaw, aż ostygnie. Zmiksuj go. Konsystencja ma być jak puree. Spróbuj sosu i jeśli trzeba dopraw sola i pieprzem.




500 g polędwicy cygańskiej
szklanka sosu bbq ( z przepisu powyżej)

Polędwicę umyj i osusz. Usuń wszelkie błony. Wołowinę pokrój na 5-6 plastrów. Każdy plaster wysmaruj sosem bbq i ułóż w wolnowarze. Nastaw na pozycję 2 (high cook) i 5 godzin gotowania.
Po tym czasie mięso przełóż na blachę wyłożonym papierem do pieczenia. Piekarnik ustaw na fukcję grilla i 200 stopni. Blachę z mięsem włóż do nagrzanego piekarnika na 10 minut. Po 5 minutach przełóż na drugą stronę.

Pieczywo posmaruj sosem bbq, który Ci pozostał z gotowania. Na sosie ułóz mix sałat. Mięso pokrój na plasterki i ułóż na kanapce, dopełnij pomidorkami pokrojonymi na pół.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/kanapka-z-woowina-bbq.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/kanapka-z-woowina-bbq.html


poniedziałek, 4 maja 2020

Klopsiki po azjatycku

Klopsiki to popularne danie w każdym zakątku świata. Przyrządzane z aromatycznymi przyprawami, przede wszystkim duszone w sosie. Podawane z makaronem, ziemniakami, kopytkami czy ryżem. Stanowią smaczny i pożywny posiłek w ciągu dnia.
Moje klopsiki po azjatycku są aromatyczne i łatwe w przygotowaniu. Marynowanie mięsa trwa minimum 12 godzin. Samo duszenie trwa około 30 minut.

500 g łopatki wieprzowej
3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka miodu
1 łyżka srirachy
1 łyżka octu ryżowego
70 ml lodowatej wody
1 op. sosu Szechuan Tomato Blue Dragon
200 ml wody
ryż jaśminowy
szczypiorek


Mięso umyj i osusz. Pokrój na paski i zmiel w maszynce na średnich oczkach. Sos sojowy wymieszaj z rybny, octem ryżowym, srirachą i miodem. W misce wymieszaj dokładnie składniki marynaty z mięsem. Ugniataj razem przez 3 minuty po czym dodaj wodę i znów zagniataj mięso aby wszystko dobrze się połączyło. Miskę owiń folia spożywczą i wstaw do lodówki na 12 do 24 godzin.

Po tym czasie formuj klopsiki wielkości 3,5- 4 cm. Na głębokiej patelni rozgrzej 2 łyżki oleju kokosowego i wkładaj klopsiki. Obsmaż klopsiki na rumiano, niech ładnie zbrązowieją z każdej strony. Następnie dodaj wodę i opakowanie sosu Blue Dragon. Wymieszaj i duś klopsiki 15 minut na wolnym ogniu. Sos się nieco zredukuje. Polej wodą jeśli trzeba.
W tym samym czasie ugotuj ryż według wskazówek producenta.

Klopsiki podawaj z ryżem, sezamem i grubo pokrojonym szczypiorkiem.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/klopsiki-po-azjatycku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/klopsiki-po-azjatycku.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/05/klopsiki-po-azjatycku.html

wtorek, 28 kwietnia 2020

Chleb pszenno-żytni na zakwasie dwudniowym

Ten zakwas to wręcz rewelacja!
Nie trzeba go dokarmiać, ani czekać pięciu dni! A chleb jest smaczny, a skórka chrupiąca.
Przepis jest prosty, tak samo jak wykonanie.
To idealne rozwiązanie dla niecierpliwych osób, które nie lubią czekać.
Zakwas jest mieszany, po dwóch dniach pachnie kwaskowato i nie zmienia koloru.

Starter, czyli zakwas mieszamy:

100 g mąki pszennej typ 750
100 g mąki żytniej pełnoziarnistej typ 2000
200 g ciepłej wody przegotowanej

Podane składniki umieść w słoiku i wymieszaj. Ja używam szklanego garnka. Zamknij słoik, ale nie dokręcaj do końca przykrywki. Odstaw w ciepłe miejsce na 48 godzin.

Ciasto właściwe:

400 g mąki pszennej typ 750
400 g zakwasu dwudniowego (powyższy przepis)
150 ml ciepłej wody
1 łyżeczka soli
ew. ziarna sezamu, pestki dyni

Po dwóch dobach w misie robota umieść mąkę, zakwas, sól oraz wodę. Wszystko mieszaj najpierw przez minutę na najmniejszych obrotach za pomocą haka. Następnie zwiększ obroty (max. o 2 stopnie) i mieszaj jeszcze przez 5 minut.
Wyłącz robota, a misę przykryj czystą ściereczką i odstaw na 2 godziny w ciepłe miejsce aby ciasto wyrosło. Powinno podwoić swoją objętość.
Po tym czasie ciasto przełóż na stolnicę i zagnieć ciasto. Możesz lekko podsypać mąką.
Formę keksówkę wysmaruj tłuszczem i obsyp mąką. Wyłóż wcześniej zagniecione ciasto, posyp ulubionymi ziarnami. Przykryj ściereczką i znów odstaw do wyrośnięcia.
Każdy etap rośnięcia ciasta to około jedna do dwóch godzin.

Piekarnik nastaw na 180o góra-dół. Wyrośnięty chleb piecz 50 minut. Sprawdź patyczkiem czy jest upieczony.



piątek, 10 kwietnia 2020

Wielkanocne kruche ciasteczka

Te ciasteczka na pewno będą sprawią frajdę najmłodszej części rodziny!
Ozdabianie ich to nie lada wyzwanie i zabawa.
Jak je ozdobisz z najmłodszymi to już tylko Wasza wyobraźnia. Podpowiem, że opr,ócz takich jak ja zrobiłam możecie zrobić kurczaczki, pisanki w paski i kropki. A może wymyślicie coś innego, podzielcie się w komentarzu. Jestem ciekawa Waszych interpretacji!

Ciasteczka:

125 g masła
125 g cukru
2 żółtka
250 g mąki pszennej
1 łyżka kwaśniej śmietany

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Składniki razem umieść na stolnicy i zagniataj ciasto do uzyskania jednolitej konsystencji. Najpierw będzie suche, ale po chwili zacznie ładnie się zagniatać. 
Podsypując lekko mąką zagnieć kulę ciasta. Włóż na godzinę do lodówki.
Następnie ciasto rozwałkuj na grubość około 5mm i wytnij ciasteczka.
Piecz w nagrzanym piekarniku do 170 stopni ok. 9-12 minut w zależności od wielkości ciasteczek. 

Upieczone ciasteczka udekoruj lukrem królewskim.

Lukier królewski

1 białko
210 g cukru pudru
3 krople soku z cytryny
ew. barwnik

Białko utrzyj wraz z cukrem pudrem i sokiem z cytryny na gęstą śnieżnobiałą masę. Zrób to za pomocą rózgi.
 Lukier jest gotowy kiedy nie rozpływa się na boki. Możesz to sprawdzić za pomocą patyczka. Weź patyczek do szaszłyka lub wykałaczkę, nabierz odrobinę lukru i przenieść go na płaską powierzchnię. Jeśli kropka, którą zrobiłeś zachowuje kształt lukier jest gotowy.
Część białego lukru użyj w ciasteczkach jako białko do dekoracji, a część zabarwij na żółto (barwnik Wilton Golden Yellow) - będzie to żółtko w ciasteczkach.
Tak przygotowany lukier przełóż do rękawa cukierniczego. Utnij końcówkę rękawa (minimalny kawałek) i dekoruj ciasteczka. Zacznij od obrysu, a potem wypełniaj lukrem.
Powodzenia!

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/04/wielkanocne-kruche-ciasteczka.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/04/wielkanocne-kruche-ciasteczka.html

czwartek, 20 lutego 2020

Mandarynkowo dyniowe babeczki bezglutenowe

Te babeczki to hit wśród wszystkich babeczek jakie przyszło mi piec w mojej cukierniczej karierze blogowej.
Są tak pyszne, delikatne i aromatyczne, że nie sposób się nim oprzeć. Do tego nie potrzebujesz mąki, bo są bezglutenowe. Za to wykorzystasz do nich mielone migdały i to one będą scalały masę babeczek. Dekoracja czekolady i płatków róży doda im nieco szyku.
Przekonaj się sam/a!

Z tego przepisu przygotujesz 10 babeczek.

3 mandarynki (ok. 200g)
200 g pieczonej dyni piżmowej
150 g mielonych migdałów
105 g cukru
120 g kurzych białek
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Mandarynki wyszoruj i sparz, włóż go garnka i zalej wodą. Gotuj na średnim gazie godzinę. Po tym czasie wyłącz gaz, odcedź mandarynki i je przestudź. Jeszcze ciepłe przekrój wzdłuż, usuń pestki i wraz z dynią zmiksuj na puree.
Piekarnik nastaw na 180o góra-dół.
Białka ubij na sztywno, po czym dodawaj powoli cukier. Po dodaniu każdej łyżki cukru ubijaj białka 1 minutę. Postępuj tak aż dodasz cały cukier. Ubijaj dalej aż masa będzie lśniąca i sztywna.
Do puree mandarynkowo dyniowego dodaj mielone migdały i proszek do pieczenia, za pomocą rózgi wymieszaj do połączenia się składników. Teraz dodawaj ubite białka w trzech turach. Za pomocą silikonowej szpatułki wymieszaj delikatnie całość.
Blachę do muffin wyłóż woskowanym papierem lub gotowymi papilotkami. Nakładaj masę do 3/4 papilotki lub nieco wyżej jeśli używasz woskowanego papieru jak ja.
W rozgrzanym piekarniku piecz babeczki 15-20 minut do suchego patyczka.

Polewa
30 g mlecznej czekolady
70 ml śmietanki 30%

Śmietankę podgrzej w mikrofali i rozpuść w niej czekoladę. Jeśli nie rozpuści się od razu, podgrzej razem z czekoladą ponownie w mikrofali. Nastawiaj mikrofale na 10 sekund, mieszaj i znów podgrzej jeśli trzeba. Czekolada ma być gęsta lecz płynna. Uważaj aby nie przegrzać, może się zważyć!

Wystudzone babeczki polewaj płynną czekolada i dekoruj płatkami róży.

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/02/mandarynkowo-dyniowe-babeczki.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/02/mandarynkowo-dyniowe-babeczki.html

https://swiat-na-widelcu.blogspot.com/2020/02/mandarynkowo-dyniowe-babeczki.html