Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogród. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 grudnia 2013

Pamiętajmy o naszych ogrodach...


 " W życiu są dwa rodza­je dni: dla ciebie i prze­ciw to­bie, gdy nas­ta­je ten pier­wszy ciesz się nim, gdy ten dru­gi - znieś go cierpliwie. "

Co do mnie, znoszę je cierpliwie, może dlatego, że są to chwile. Czasami bywają tak ponure, że mam ochotę schować się jak ślimak do swojej skorupki. Wtedy na szczęście wystarczy krótki spacer, wyłączenie telefonu i medytacja... świadomego kroku, oddechu i bicia serca.

Czasem jednak ciągną się jak wąż, wolno, bezszelestnie, z cichym, ale kąśliwym sykiem i tym jęzorem, mało widocznym a jakże jadowitym.
Muszę wtedy pobyć w ciszy na dłużej, która samotnością się zwie, gdzieś na uboczu od ludzkich spojrzeń i mało znaczących dla mnie monologów, o które teraz tak łatwo na każdym kroku.
Te kilka godzin potrafią zdziałać cuda, ważne, aby były...
a potem powrót i niespodzianka...
Niespodzianka od dwóch osób, od jednej co pojawia się i znika... ta pierwsza - cieszę się, że znów się pojawiła, myślała, napisała, za co bardzo dziękuję :)
I druga, wyhaftowała dla mnie swój wolny czas, opatrując psalmem, który towarzyszy mi od wielu lat, w chwilach zwątpienia niezawodny.
dla zainteresowanych Psalm 91 zaczyna się tymi słowami:
"Kto mieszka pod ochroną Najwyższego, kto przebywa w cieniu Wszechmocnego ten mówi do Pana: ucieczko moja i Twierdzo moja, Boże mój któremu ufam..."

Wiara czyni nas silnymi, gdy towarzyszą jej takie same myśli, mające odzwierciedlenie w słowach. C0 w myśli + co w mowie + co w sercu = spokój i spełnienie 
Nie jest łatwo zachować tę równość. Życzę, aby towarzyszyła Wam jak najczęściej!
eNNko, dziękuję Ci bardzo! :) Poczułam wiosnę w grudniowy dzień.
A teraz zapowiedziany Ogród w Wilanowie i kwiaty przyniesione stamtąd,
w pełnym rozkwicie, wabią zapachem, kuszą kolorem i dodają urody każdemu dniu... 
Bet pod ostatnim wpisem przypomniała słowa Jonasza Kofty: Pamiętajcie o ogrodach..."
Sadząc rośliny, dbając o nie, mamy wpływ na wygląd całego ogrodu...

Czyniąc myśli zdrowszymi, dbamy o naszą duszę, a ta ma wpływ na cały nasz organizm...
Dbajmy o nasze ogrody, którymi rządzą cztery pory roku i nasze wewnętrzne; odpłacą się nam zdrowym, radosnym wyglądem.
Bardzo dziękuję Wam za wizyty u mnie na blogu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby czas adwentu przyniósł Wam spokój w rozmowach z życzliwą osobą i dużo miłości.
I jeszcze proponowana przez Andrzeja piosenka. Zapraszam do wysłuchania:)
 

wtorek, 7 sierpnia 2012

Kolory i subtelny zapach floksów


Przekwitają pięknie pachnące Floksy  zwane też jako  Płomyk Letni - łac: Phlox drummondii.




Pierwszy zakwitł różowy. Przywiozłam odnóżkę podarowaną przez właścicielkę pensjonatu w Rucianej Nidzie, gdzie spędzałam dziesięć lat temu wakacje z rodziną.
Kwitły prześlicznie, każdego ranka wychodziłam na ogród, aby pobyć wśród pięknych kwiatów. Podchodziła do mnie właścicielka, ucinałyśmy sobie krótką pogawędkę. Kiedy wyjeżdżaliśmy przyniosła nam do samochodu sadzonkę kwitnącego już floksa. I pomimo podziękowania (za kwiaty podobno się nie dziękuje), mimo nieodpowiedniej pory do  sadzenia, floks pięknie się przyjął. A teraz cieszy mój wzrok w moim ogrodzie:)




Jeszcze kiedy jest w pełnym rozkwicie floks z Mazur, zakwita o podobnym odcieniu różu, następny gatunek. Sadzonkę tego floksa dostałam od swojej Mamy. Pomimo, że na pierwszy rzut oka ma się wrażenie, iż to ten sam kolor, różni się jednak odcieniem.


Z większym opóźnieniem rozwija swoje pąki fioletowy floks. Zanim zakwitnie, po liściach można rozpoznać – są dużo ciemniejsze od pozostałych -  że będzie to fioletowy floks. Ten dostałam od sąsiadki:) zagorzałej niegdyś ogrodniczki. Równie piękny kolor.




Długo w tyle, kiedy fioletowy ma swoje pięć minut zaczyna przykuwać wzrok biały floks. Jego liście są jaśniejsze od pozostałych gatunków w moim ogrodzie. Piękny biały kolor…





Kwitnienie Floksów można wydłużyć przycinając w czerwcu wierzchołki pędów. Plusem przycinania jest rozkrzewienie się rośliny.
I jeszcze ciekawostka: kwiaty floksów są jadalne. Podobno mają słodkawo – korzenny smak.
Nie skusiło mnie to jednak do spróbowania, wolę cieszyć się ich pięknym widokiem i subtelnym, miłym zapachem. 

Radosnego dnia życzę:)

sobota, 4 sierpnia 2012

Być jak motyl…

Motyle…
Piękne, zwiewne, wielobarwne, delikatne, wrażliwe, dla mnie są jak poezja…
Bardzo lubię je obserwować, kiedy tak latają w słońcu, przefruwając z kwiatka na kwiatek.

Udało mi się zatrzymać w kadrze kilka tych delikatnych owadów.











Zawsze, gdy je obserwuję, nasuwa mi się pytanie, jak lekkim trzeba być, by tak żyć, by tak się poruszać.

Niejednemu brakuje lekkości w poruszaniu się w życiu, mnie tego czasem brakuje.
Są dziedziny, w których niezwykle potrzebna jest owa umiejętność.
Nazwałabym ją otwartością, chęcią zmian, łatwością w podejmowaniu decyzji, bez oporu, bez barier, które tak blokują możliwość wyboru.

Motylom zagrażają niesprzyjające warunki pogodowe, nam też w życiu czasem stoi coś na drodze. Umiejętność radzenia sobie w niesprzyjających warunkach jest niezwykle potrzebna w tym jakże zabieganym świecie. Życzę, aby tych trudności było jak najmniej, a jeżeli już to łatwości w pokonywaniu ich. Zatem idźmy do przodu!


A poniżej kilka cytatów o tych delikatnych owadach:

Jaki jest motyl?
Złoty, śnieżny czy lekkomyślny?
Motyl? - Bezdomny!
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Jaki jest motyl”

Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.
Curio Malaparte

... pamięć jest jak motyl: zanim pomyślisz, już ulatuje przez okno.
Susanna Clarke Wzgórze pokus”

Szczęście jest jak motyl: kiedy usiłujesz je złapać, zawsze wymyka ci się z rąk. Ale jeśli cichutko usiądziesz, to może samo do ciebie przyleci.
Nathaniel Hawthorne

Pięknego lata życzę!

niedziela, 29 lipca 2012

Prawdziwie leniwie




Oj, jak upalnie!
A nie zapowiadali?
Ależ tak! Zapowiadali, więc uśmiecha się do nas lato od ucha do ucha,
A my do niego.
Hmm, może z lekkim grymasem,
Bo jest aż nadto gorące,
jak piszą niektórzy…afrykańskie.

Ale tak ma być, jest przecież czas na lato...

Mnie rozgrzewa prawie do czerwoności -
(chyba za słaby filtr w kremie wybrałam).
Mam też wrażenie, że rozpuszcza moje myśli.

Mija weekend, prawdziwie wakacyjny, prawdziwie leniwy.
Nawet ptaki przycichły, bo zamiast śpiewać zdaje się budują sobie baldachimy.

A ja grzeszę lenistwem i to przez duże L, napawając się przy tym widokiem pracujących w moim ogrodzie:)... póki jest słońce, pszczoły pracują bez przerwy:))




Pięknych dni życzę:)))

czwartek, 19 lipca 2012

Co słychać w ogródku?

Zdjęcie poniżej zostało zrobione w maju.




Z pięknych, malowniczych i jakże delikatnych  białych kwiatków, za sprawą pracowitych pszczółek, pojawiły się jabłka, te najwcześniejsze...sporo z nich spada zanim dojrzeje, ale te, co dojrzeją na drzewie, są pyszne:)


 

Tymczasem  porzeczki już  zjedzone.  Lubicie?  Tak? Nie?


     

   

Moje ulubione to czarne. Lubie je za ich ciekawy smak i aromatyczny zapach. Dojrzałe w słońcu są słodkie... i mają mnóstwo witaminy C.

...

Dzisiaj miałam bardzo letni sen. Otóż, planowałam kupić sobie białą bluzkę, bez rękawów, taką na prawdziwe upały.

We śnie było jak najbardziej upalnie, słońce świeciło, szykowałam się do wyjazdu.

Na jawie jest lato, oczywiście, ale w ostatnich dniach nie za bardzo nas rozpieszcza. Czekam na takie prawdziwe... letnie.

Pocieszające wieści do mnie dotarły; ma być cieplej i słoneczniej. I tego się trzymać:)


Życzę udanego weekendu:)