Hej, hej :)
Jest tu kto?
Ostatnio wpadam tu tylko na chwilę, by wrzucić jakieś ogłoszenie i jest mi już głupio z tego powodu.
Czasu jednak jak na lekarstwo, zwłaszcza tego wymarzonego, nieśpiesznego, niedzielnego z pieczeniem i dopieszczaniem czterech minty kątów.
Brakuje mi energii, brakuje mi nawet serca do niektórych czynności, które do tej pory sprawiały wiele frajdy.
Idą Święta, a ja na jakimś rozdrożu stoję i nie bardzo wiem co ze sobą zrobić.
Wczoraj od nie wiem jak dawna stanęłam bez wyrzutów sumienia przy kuchennym blacie, zagniotłam ciasto i spreparowałam w samotności orzechowe ciasteczka.
Terapia zajęciowa zawsze była mi bliska z racji wykonywanego niegdyś zawodu, teraz chętnie stosuję ją na sobie ;)
Przesiewanie, zagniatanie, masła topienie, toczenie orzechowych kuleczek...
Staram się cieszyć z drobiazgów, że amarylis tak pięknie kwitnie, że pachnie cynamonem, że spadł śnieg, że była burza, pierwsza zimowa, jaką przeżyłam
A teraz popijając kawę robię rundę po ulubionych web stronach
Pozdrawiam Was gorąco i
miłego dnia życzę :)
---
Ewa
Przepis na ciasteczka orzechowe
*
Potrzebne będą:
12 dag miękkiego masła
3/4 szklanki przesianego cukru pudru
1 szklanka mąki
3/4 szklanki zmielonych orzechów laskowych
1 żółtko
spora garść łuskanych orzechów laskowych
Puder do posypania
1. Nagrzej piekarnik do 180 st
2. Masło i cukier utrzyj na gładką masę
3. Dosyp mąkę, orzechy mielone, dodaj żółtko i ucieraj aż masa będzie gładka
4. Uformuj niewielkie kuleczki i rozłóż na blaszce przykrytej papierem do pieczenia zostawiając 3 cm odstępy, w każdą kuleczkę wciśnij orzeszek
5. Piecz 10 min
Po wyjęciu z pieca ciasteczka będą miękkie, stwardnieją, gdy wystygną
Posyp je cukrem pudrem i schowaj do puszki lub słoja.
W ten sposób spokojnie przetrwają do Świąt, no chyba, że wykryje je wcześniej jakiś ciasteczkowy skrytożerca ;)
Pa pa :)