Rysowanie kotów jest strasznie trudne. Zwłaszcza takich kotów jak Miluś!
Nie znam Milusia osobiście, ale sporo o nim słyszałam. Ma rok, jest szarobury i kipi energią! Biega, skacze, rozrabia i bawi się szczurkiem z Ikei. Podobno potrafi nawet otwierać drzwi.
Moje psy również potrafią otwierać drzwi. Niestety, nie robią tego tak delikatnie jak kotek. Laura taranuje drzwi swoim wielkim cielskiem, a Ferdek szybkim susem wskakuje na klamkę.
Ostatnio zastałam ich wpatrujących się w spadającą gwiazdkę z nieba. Ciekawe o jakich marzeniach sobie wtedy pomyśleli?
Mają szczęście. To bardzo rozpieszczone psy (aż wstyd się do tego przyznawać). Ich marzenia pewnie zostaną spełnione.
Życzę Wam, żeby Wasze marzenia również się spełniły. Żeby życie Was rozpieszczało :)
Wesołych Świąt!