Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
Hej dziewczyny!

Na blogach krążą ostatnio makijaże andrzejkowe, a ja uparcie nadrabiam projekt. Można powiedzieć, że jestem już w połowie, ale schoooodzi mi się, schodzi ;)

Dziś makijaż w wersji romantycznej, a że "romantyzm" to pojęcie względne, postanowiłam zainspirować się moim storczykiem, który zdecydowanie należy do jednych z najbardziej romantycznych akcentów w moim pokoju. Lubię się tak zwyczajnie na niego gapić. To słodkie. Na Mojego też tak słodko się gapię.





Chciałabym Wam podziękować za te wszystkie wirtualne motywacyjne kopniaki ;) Naprawdę cieszę się, że Was mam!
Dziękuję także za pozytywne komentarze do makijażu inspironego małym dzikiem i za cierpliwość w oczekiwaniu na uzupełnienie Katalogu- niedługo się zbiorę ;)

Trzymajcie się, moje Żuczki i do następnego! Wasza JC.

Hej kochane!

Ja wiem, że się ostatnio potwornie spóźniam ze wszystkim.... ale przepraszam :* Moja przeprowadzka na szczęście dobiega już końca i będę miała nieco więcej czasu ;) Niedługo Wam pokażę, jak się urządziłam, ale pewnie niektóre z Was widziały już na fan page'u toaletkę, z której jestem bardziej niż zadowolona! ;) To wszystko niedługo a dziś wracam z projektem Domi, spóźniona o jakiś... miesiąc?

W tygodniu trzecim miałyśmy za zadanie stworzyć makijaż w stylu wild. Zazwyczaj, kiedy brak mi weny, włączam google grafika i szukam przyjemnych inspiracji. Wow po wpisaniu "wild" nie było, więc postawiłam na język polski, zwyczajnie "dziki". Nie wiem czemu, ale byłam potwornie zaskoczona, kiedy miałam przed sobą furę obrazków z dzikami.....

Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że właściwie to perfekcyjna inspiracja! ;) Oto, co udało mi się stworzyć:

Mały dzik po dziwnych grzybkach:



Na koniec mój obrazek inspiracja:



Mam nadzieję, że się Wam podoba ;) Jeśli nie, to przynajmniej świetnie się bawiłam tworząc te mazy i wymyślając make up ;P

Przede mną jeszcze 4 tygodnie projektu. Oficjalnie ogłaszam, że nie wymięknę! ;) Taaaak tak Domi, dam radę.
Nie wiem czy wiecie, ale ostatnio Domi na swoim fan page'u stwierdziła, że jestem z moim projektem "w lesie". Ciekawe co powie na to ;)

Na dziś to już tyle, życzę miłego dnia i do następnego!

Wasza JC ;) 
Witam Was kochane!

Wiem, że spóźniam się z tym projektem potwornie, ale jak obiecałam, tak robię- nadrabiam w każdej możliwej chwili i uparcie dążę do tego, by zrobić wszystkie prace przed jego końcem ;) Mam nadzieję, że się uda!

Dziś coś eleganckiego, prostego i bez żadnych udziwnień. Mimo wszystko chciałam przemycić do tego makijażu trochę koloru i stąd fiolet, ale w stonowanych odcieniach. Sądzę, że każda z nas czułaby się w takim makijażu pewną siebie, a to w biznesie jest podstawą! ;)

Oto moja propozycja:







Mam nadzieję, że przypadła Wam do gustu i zapraszam niebawem na makijaż w stylu wild. ;)

W tym tygodniu czeka mnie przeprowadzka, więc nie chcę obiecywać że wrócę tu niebawem, ale postaram się! Szykuję sobie także przytulny kącik do nagrywania filmów, czyli wszystko jest na dobrej drodze do startu z tutorialami ;)

Nie tęsknijcie za bardzo! Wasza JC.

Witam Was, dziewczyny!

Pewnie zdążyłyście już zauważyć, że ostatnio znikałam coraz częściej i na coraz dłużej. Nawet nie dlatego, że mi się nie chciało pisać, albo nie miałam czasu... po prostu mój blog przestał mnie cieszyć i satysfakcjonować... chwilowy brak zapału.

Zawsze byłam zwolenniczką pisania dla siebie, bo nie chcę mieć żalu do obserwatorów za to, że nawalają w rozdaniach i kompletnie się nie udzielają, a ja wypruwam sobie żyły, żeby coś tam napisać. Chcę być zadowolona z tego, co robię, zamiast zamieszczać posty na zapchanie limitu tygodniowego, bo inaczej nie utrzymam się w blogosferze. Nie muszę.

Nie chcę absolutnie ignorować osób, które faktycznie czerpią przyjemność z czytania mojego bloga, ale pisanie na akord mija się z celem. Kto kocha, ten na post poczeka ;) A kto nie... nie zauważy mojej nieobecności.

Dobra wiadomość dla kochających- wena wróciła ;) Nie obiecuję, że na długo, ale jestem coraz bliżej odnalezienia recepty na radość z pisania ;)

Dziś przychodzę ze spóźnioną pracą na projekt Domi. Co prawda aktualnie trwa trzeci tydzień zabawy, ale przy dobrych wiatrach w przyszłym tygodniu powinnam nadrobić zaległości ;)
Oprócz tego mam dla Was kilka fajnych nowości kosmetycznych, trochę zakupów, może wreszcie z filmami ruszę... Nie było mnie ciut, to się nazbierało ;)

Do rzeczy! Makijaż klasyczny- obowiązkowa czarna kreska i czerwone usta, czyli w rolach głównych wodoodporny eyeliner w żelu Rimmel'a oraz szminka Loreal nr 850.







Mam nadzieję, że Wam się podoba i zapraszam niebawem na makijaż biznesowy ;)

Miłego dnia- Wasza JC ;)
Witam Was, kochane! ;)

Parę dni temu miałyście okazję zobaczyć mój ostatni makijaż na projekt Zainspiruj się orientem u Domi. Ciesze się, że Maroko się podobało! ;)

Dziś przychodzę z ostatnim makijażem na mój projekt, który też skończył się baaardzo bardzo dawno. Jakoś nie miałam okazji go zrobić, bo troszkę mi się pokomplikowało w życiu, ale na szczęście już wychodzę na prostą, więc i wena wraca ;)

Co prawda to mój najbardziej szary i bury makijaż z serii projektowej, ale... jakoś tak mnie tknęło ;)

Kolory: zielony, pomarańczowy i mój dodatkowy, czyli brąz.



Reszta moich prac w zakładce z makijażami, a podsumowanie projektu znajdziecie tutaj. ;)

W ogóle jakoś tak wreszcie zakładki mam uzupełnione. Na razie tylko z makijażami, jutro recenzje, a dalej pomyślę ;)

Spieszę z ochotą na czytanie Waszych wpisów, ale najpierw pytanie orientacyjne. Na razie prosiłabym o jakieś wstępne, niezobowiązujące deklaracje ;)

Czy są jacyś chętni na nowy projekt, w którym będziemy inspirowały się sztuką malarstwa? ;) 

Jeszcze zastanowię się nad formą. Może rzucę nazwisko malarza i zainspirujemy się którymś z jego obrazów? Albo od razu podam przykładowe obrazy?  Czekam na Wasze sugestie i podpowiedzi. 

Ja po prostu tęsknię za sztuką wszelaką!

Do poczytania niebawem, piękne! ;)

PS. Wiecie, że jako  jedyna w szkole zdawałam maturę z historii sztuki? :D

Hej dziewczyny! ;)

Opowiadałam Wam już kiedyś jak nie lubię się spóźniać? Jeśli tak, to udajcie, że tego nie było, bo to moje największe spóźnienie i wstraaasznie mi wstyd! Niemniej doszła do wniosku, że powinnam skończyć to, co zaczęłam.

Dziś ostatnia część projektu Zainspiruj się orientem u Domi, który skończył się jakoś w... styczniu? :D Mam nadzieję, że Dominika mi wybaczy <3

W siódmym tygodniu miałyśmy za zadanie zainspirować się Maroko, które tak na dobrą sprawę kojarzy mi się tylko z Afryką i Marakeszem... Kompletnie nie wiedziałam co zmalować, więc po prostu wklepałam w wyszukiwarkę "Maroko" i zainspirowałam się obrazkiem, który najbardziej przykuł mój wzrok ;)

Oto co mi wyszło:




 A to moja inspiracja w potwornie słabej jakości ;)



I jak? ;)

Resztę moich prac, wykonanych w ramach tego projektu, możecie zobaczyć w zakładce "Makijaże", którą na dniach będę uzupełniała o wszelkie nowości ;)

To teraz został mi do nadrobienia tylko mój projekt (3 prace!) i mogę zaczynać coś nowego ;) A może Wy znacie jakieś projekty, które zaczynają się w najbliższym czasie lub są w bardzo początkowej fazie np. pierwszy tydzień? Piszcie koniecznie! ;) A może nie ma nic nowego i sama coś wymyślę? ;) Dajcie znać.

Lecę rozprawić się z moją toną ubrań do prasowania ;) Trzymajcie się. Miłego dnia! ;)

Się ostatnio rozmalowałam, co? ;) No to nadrabiamy dalej. 

Oto szósty tydzień projektu "Kolory tęczy". Nie bez przyczyny kolorami królującymi były niebieski, czerwony i żółty. Zapewne wszystkie z Was doskonale wiedzą, ze są to barwy podstawowe i stąd tak wiele "krzyżówek" w makijażu. Użyte tylko trzy cienie, powstała cała tęcza ;)

Myślę, że powoli przyzwyczaicie się do nowych zdjęć makijaży oka ;) Reszta zostanie prawdopodobnie bez zmian, ale w tych maksymalnie wyrównuję koloryt skóry, by skupić się tylko i wyłącznie na makijażu i jego formie ;)

Ten jest akurat bardzo prosty i lekki. Chciałam, by był jak najbardziej słoneczny (bo tego chyba już wszystkim brak), dlatego zdecydowana przewaga żółtego. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ;)






Dla tych, którzy już o projekcie zapomnieli lub zaczęli mnie śledzić po jego zakończeniu, przypominajka- wszystkie szczegóły, prace moje i innych uczestniczek możecie znaleźć w zakładce na górze ;)

Na wszelki wypadek się nie żegnam, bo ostatnio biedna nie mogę się wypisać! ;)

Buziale :*

Witam Was!

Dziś post z cyklu "Nadrabiamy zaległości". ;) Co prawda projekt skończył się już bardzo dawno, ale nie ma zmiłuj, więc korzystając z odrobiny czasu i weny na malowanie, postanowiłam powoli go skończyć ;) W kolejce czeka także ostatnia praca na orientalny projekt u Domi, więc możecie się go niebawem spodziewać.

W piątym tygodniu miałam do wykorzystania kolor zielony i niebieski plus dwa dowolne- w tym wypadku fiolet i pomarańcz. Wszystkie pochodzą z paletki Sleek Ultra Matters Brights.

Postanowiłam zrezygnować z klasycznego makijażu, jak zwykle robię to w projektach (przynajmniej się staram). Jak podoba Wam się efekt? Proste, ale może Was tym kupię. ;)



Wybaczcie ilość zdjęć, ale wybredna wolała wstawić jedno niż być niezadowolona, że któreś mogło być lepsze.;)
Dzięki za miłe komentarze w ostatnim poście co do moich puków, których niby nie ma, ale... chyba muszę się z tym oswoić, więc kolejny raz samo oko ;) Popracuję w tej kwestii na moim tępym mózgiem, obiecuję! ;)

Tymczasem uciekam korzystać z pierwszych podrygów wiosny! Miłego weekendu i do następnego :*



Witam Was kochane!

Nie macie pojęcia ile ostatnio się u mnie dzieje i jak się stęskniłam... W tym momencie powinnam siedzieć i się uczyć, ale nie mogę pozwolić, żebyście jeszcze dłużej czekały na tę obiecaną notkę z podsumowaniem, więc jestem ;)



Myślę, że te dwa tygodnie przerwy po projekcie wystarczyło Wam wszystkim na nadesłanie zaległych prac i żadna nie zostanie pominięta w podsumowaniu ;)
Zarezerwujcie trochę czasu, bo to będzie dłuuugo notatka! ;)

***

Na początku chcę Wam wszystkim strasznie podziękować za udział w zabawie. Nie sądziłam, że zgłosi się do niej aż tyle osób, że powstanie tyle interesujących prac i że przy jej okazji poznam taki ogrom cudownych blogerek!
Przepraszam także za wszystkie trudności, jeśli chodzi o organizację. Trochę mnie pod koniec zabrakło, na dodatek do zakładki projektu wkradł się jakiś błąd i nie otrzymywałam linków do Waszych prac, ale finalnie starałam się wszystko jeszcze raz sprawdzić i mam nadzieję, że wszystko gra. ;) Jakby co piszcie, będe zmieniać statystyki :*


Udział w projekcie "Kolory tęczy" zadeklarowały aż 33 osoby z czego TYLKO 5 osób nie wykonało do tej pory żadnej pracy na jego potrzeby. Część z nich na wstępie pięknie przeprosiła za rezygnację z konkretnych powodów i za to także brawa!

W ciągu siedmiu tygodni powstały aż 155 prace. Wliczając moje, było ich równo 160!

Szczególnie gratuluję 17 osobom, które wykonały projekt w całości! Naprawdę jestem Wam bardzo wdzięczna za wytrwałość do ostatniej chwili projektu ;)

______________________________

Jak obiecałam, oprócz statystyk, na koniec mała galeria wyróżnionych przeze mnie prac ;) Klikając na zdjęcie, przechodzicie do bloga autorki makijażu. Wybaczcie pierdzielnik, zdjęcia układają się jak chcą ;)




























Jeszcze raz dziękuję za wspólną zabawę i wszystkie prace! Byłyście cudowne :*
Pełna lista uczestników i wszystkie prace do znalezienia w zakładce. ;) 


Przypominam, że czekam na 200 obserwatora! Paczka już prawie skompletowana, więc to od Was zależy, kiedy ruszę z rozdaniem ;) Gdybyśmy szybko nie dobili do okrągłej liczby, przewiduję termin na koniec marca ;)

 Zapraszam także na fan page JC Artistic Dream, na którym powoli zaczną się pojawiać moje stare zdjęcia i makijaże oraz najnowsze sesje, w których brałam udział ;)

Do napisania niedługo (mam nadzieję) i trzymajcie się, moje Żuczki! :*

Witam Was, moje kochane! ;)

Jak ja się biedna nie umiem zorganizować! No wszyscy na tym cierpią, dosłownie wszyscy... Ale codziennie dostaję kopa w dupę od lubego i jakoś leci do przodu;)

Zatem niech kopie ostro, bo zbliża się podsumowanie projektu "Kolory tęczy" ;) Kiedykolwiek by to nie nastąpiło, zapewniam, że będzie to najbliższa notatka ;)
Do tego momentu macie czas na nadrabianie zaległości. Wszystkie prace, które do mnie dotrą, zostaną uwzględnione w podsumowaniu i wszystkich statystykach. ;)
W związku z tym ogromna prośba do Was. Sprawdźcie proszę, czy w linkach do Waszych prac w zakładce projektu, nie ma żadnych błędów, potwierdźcie wszystko w komentarzu i dopiszcie ile wykonałyście do tej pory prac ;) Bardzo mi to pomoże ;)


A teraz część przyjemniejsza ;) Ostatnio miałam okazję do zakupu kilkunastu kosmetyków dosłownie za grosze. Wszystkie nowiutkie, pachnące... Same zobaczcie! ;)














Dobra wiadomość jest taka, że część z nich przeznaczona będzie na rozdanie ;) Od Was zależy kiedy, bo ruszę w chwili, kiedy będziemy mogli uczcić obecność 200 obserwatora na tym blogu ;) Mam nadzieję, że nie każecie mi długo czekać ;)
A może na setnego posta bym zrobiła... Nie, w tych okolicznościach to mogłoby zająć zbyt wiele czasu :D

Spadam robaczki ogarniać historię Niemiec, a Wy trzymajcie kciuki, bo do mojej przyspieszonej sesji zostało już tylko 5 tygodni!

Do napisania niedługo! Mua :* :*
Hej kochane! :*

Na początku chcę Was przeprosić za mały burdel i zaległości na moim blogu, które przekładają się też na projekt. Obiecuję niebawem poprawę,a teraz troszkę się pousprawiedliwiam.

Ferie miały być czasem poświęconym na bloga, ale prawda jest taka, że wyjazd do UK depcze już mi i Lubemu po piętach, więc korzystamy z czasu w Polsce, jak tylko możemy. ;) Na dodatek zostaliśmy  pozbawieni na jakiś czas jednego aparatu, więc nieco trudnej mi się działa.... Nadrobię! :* A w Anglii to już na pewno nadrobię, pokazując Wam moje kosmetyczne zdobycze z ebaya, od którego byłam uzależniona ;)

Bijcie... Niestety nie miałam czasu nic dla Was przygotować, zwłaszcza jeśli chodzi o zdjęcia, ale pomyślałam, że skoro mamy już za sobą połowę projektu, mogę Wam go delikatnie do tego momentu podsumować ;)



Zacznę od frekwencji, która od początku bardzo mnie cieszy! Do projektu zgłosiły się aż 34 osoby i tylko kilka z nich nie wykonało do tej pory żadnej pracy. Większość z nich pięknie przeprosiła za wycofanie się z udziału z konkretnych powodów, co także doceniam! Co prawda z tygodnia na tydzień ilość uczestniczek się zmniejsza, ale prace powstają też z delikatnym opóźnieniem (nawet u mnie, niestety), więc nie wykluczone, że jeszcze sporo z nich zostanie nadrobione ;)

Po piątym tygodniu aż 14 osób wykonało wszystkie zaplanowane na ten czas prace! Bardzo Wam dziękuję za takie zaangażowanie, bo naprawdę się nie spodziewałam, że projekt może zainteresować tyle z Was! ;)

Szczególnie dziękuję wszystkim, którzy trzymają się terminów. Każdego tygodnia jedna z takich osób zostaje wyróżniona i jej praca zostaje umieszczana na moim Fan Page'u wraz z odnośnikiem do bloga autora. Cztery prace możecie już tam zobaczyć, na piątą zapraszam jutro tutaj! ;)

Wszystkie prace są naprawdę świetne i jestem pewna, ze powstanie z nich na koniec wspaniała galeria! Zapewniam, że choć nie zawsze mam czas na bieżąco napisać Wam pod pracą parę słów, to wszystkie z nich obejrzałam i niezwykle doceniam Wasza pracę! ;) Tak trzymać!

W tym momencie zakładka z projektem jest uaktualniona co do jednego linka (mam nadzieję), ale bardzo proszę o pomoc i sprawdzenie, czy któraś z Waszych prac nie została pominięta. Jeśli przypadkiem jej nie ma, dajcie znać pod tym postem ;)

Do końca projektu zostały dwa tygodnie! Tuż po jego zakończeniu, powstanie galeria prac, które najbardziej mi się podobały, wiec jeśli chcecie się załapać, ostatni tydzień poproszę bez większych spóźnień! Powstaną też fajne tabelki ze statystykami i takie tam bajery ;)

A teraz najprzyjemniejszy bonus:

Mamy już 106 prac!

Zadziwiacie mnie ludzie kochani... ;)

Nie przynudzam już i postaram się w miarę możliwości wszystko powoli nadrabiać a tymczasem uciekam i życzę Wam milutkiej nocy ;)

Pa! :*

_________-

Nieskromne fotki dla fanów, tak jak obiecałam ;) Więcej tutaj.




Witam ponownie,  Kobietki!

Tym razem na szybko- makijaż w ramach projektu "Kolory tęczy". ;)

Oczywiście miało wyjść coś innego... Ale zanim w akcie desperacji wrzasnęłam, że mi się nie podoba i wszystko zmyłam, mój Luby zdążył strzelić mi jedną fotę z obrażoną miną ;) Potem oczywiście ugłaskał i namówił, bym mimo wszystko wrzuciła mój wytwór ;) Ewentualnie na dniach zobaczycie wersję numer dwa.

Proszę: kolor niebieski, fioletowy i pomarańczowy.



Teraz możecie linczować albo chwalić ;) Czas start!

A ja się biorę za uzupełnianie braków w linkach do Waszych prac ;) Swoją drogą jest ich mnóstwo, za co bardzo bardzo dziękuję!

Miłego weekendu i wieczoru! ;)
Hej Kochane! ;)

Mam dla Was na szybciutko kolejny makijaż z serii "kolory tęczy". Na szybko, bo ostatnio zalatane za mnie dziewczę no i dlatego też spóźniony, za co baaardzo przepraszam.

Bez zbędnych ceregieli prezentuję mój (lekko nieudany) make up i zapraszam do odwiedzenia Fan Page'a (odnośnik po prawej), na którym podejrzycie, co robię, kiedy mnie tu nie ma ;) Jest moc!









No. To by było na tyle ;)

PS. Pomagał Misio :D

Paaa :*
Hej Moje Kochane! :*

Łapcie drugi projektowy makijaż i dopowiedzcie sobie, jak bardzo nie chce mi się uczyć na sesję ;)

Makijaż w wersji "nieco" odważniejszej niż poprzedni. Moja taka papuga awangardowa. ;) Jak Wam się podoba? Bo ja przyznam, że chyba wyszło śmiesznie ;)









Fiolet to mieszanka paru cieni Sleek'owych. Chyba Acid i brightsy z Ultra Matters. Zabójcza zieleń... początkowo także miała być zaczerpnięta z paletki Sleek Acid, ale przy jakimkolwiek rozcieraniu kolor zwyczajnie się zmywał, więc trzeba było pokminić. Na ratunek przyszedł mój niezastąpiony eyeliner z Bell, który był już na ustach, rzęsach i wszędzie, gdzie się dało ;) Aplikacja łatwa nie była, ale pomógł mi Luby, który, o dziwo, wkręcił się w mejkapowanie i dokończył zielonkowanie Sleek'iem, nakładając go jeszcze na eyeliner ;) Potem dołożyłam tylko czerń... i gotowe ;)

Uciekam zabijać mój zapał do nauki a Wam życzę miłego wieczoru! ;)