KOPCZYK # 31 (1/2016)
Czy brakowało Wam moich kopczyków? Bo
mnie brakowało i to bardzo – no cóż... lubię się chwalić swoimi zdobyczami książkami, nawet
jeśli to nie są nowości z półek księgarni.
Moja Negrisia patrzy na mnie nieco
pobłażliwie i pewnie sobie myśli, że książki dostanę z powrotem tylko wtedy,
jak ona mi na to pozwoli. Na razie są dobrze pilnowane przez kociczkę i
niestety trzeba będzie je jakoś wykupić. Może porcja świeżutkiej wątróbki
uratuje moją nową kolekcję?
Negrisia jest u nas już prawie rok i zadomowiła
się całkowicie, a przy okazji sterroryzowała wszystkich. No cóż…. Szoruj matka
do kuchni i przynoś ten przysmak… może wtedy oddam ci te twoje skarby…
Stosik nie jest za duży, ale
prezentację swoich ostatnich zdobyczy od czegoś trzeba zacząć. Resztę pozycji
czeka na półce, więc poznacie je w kolejnych postach, z którymi mam nadzieję
nie będę aż tak długo zwlekać.
Chcecie zobaczyć, co ostatnio czytałam,
a co zdobyłam do swoich książkowych kolekcji? Zapraszam.
Przedstawię Wam jak zwykle po kolei, od
góry, swoje nowe książkowe skarby. Oto one:
1.
Magiczne miejsce – Agnieszka Krawczyk. Z
biblioteki udało mi się na razie wypożyczyć tylko starsze wydanie tej
przepięknej powieści. Ciepła, magiczna, pięknie napisana książka. Agnieszka
Krawczyk maluje słowem, zadziwia, urzeka. Czaruje nas zapachami natury,
fascynuje produkcją perfum, dostarcza mnóstwo ciekawostek z różnych dziedzin.
Wprowadza nas w świat przesympatycznych bohaterów. Tę książkę trzeba
przeczytać, bo to jedna z perełek współczesnej literatury polskiej. Ja poluję na
drugie wydanie (podobno jeszcze lepsze) i na dalsze części tej serii.
2.
Spadkobiercy Emmy Harte (t.I) – Barbara Taylor Bradford.
Wreszcie mam! Wszystkie trzy tomy Spadkobierców…
Zgromadziłam całość tej sagi i wkrótce będę mogła ją przeczytać. Już stoi
na półce i czeka na swoją kolej.
3.
Syn marnotrawny – Danielle Steel. Kto mnie
zna, to wie, że lubię od czasu do czasu przeczytać powieść tej autorki. Taka
moja słabość. Może nie świadczy to za dobrze o moim guście czytelniczym, ale
nic na to nie poradzę. Egzemplarz z biblioteki.
4.
Kiedy cię poznałam – Cecelia Ahern. Niedawno
przeczytałam Love, Rosie tej autorki.
I choć nie byłam tą pozycją zachwycona, to jednak postanowiłam dać powieściom
Cecelii Ahern drugą szansę. I co? I porażka na całej linii. Nie byłam w stanie
nawet jej skończyć, co naprawdę zdarza mi się bardzo rzadko. Czy będzie kolejna
szansa? Wątpię… Egzemplarz z biblioteki.
5. Nie ma nieba - Jolanta Kosowska.
Książkę wygrałam jakiś czas temu w konkursie u cyrysi. Bardzo się z tego faktu
ucieszyłam, bo tematyka książki zafascynowała mnie, a i poznanie kolejnej
polskiej współczesnej pisarki jest dla mnie bardzo ważne. Ale książka trafiła
na razie na półkę i czeka na swoją kolej. Jeszcze trochę poczeka…
6. Cicho sza – Lisa Scottoline.
Moje pierwsze spotkanie z prozą Lisy, ale za to jakże udane. Spodziewałam się
powieści obyczajowej, a otrzymałam trzymający w napięciu od pierwszej do
ostatniej strony thriller o podłożu psychologicznym. Jeśli wszystkie książki są
tak świetnie napisane, to ja chcę poznać całą twórczość tej Autorki. Egzemplarz
z biblioteki.
I tradycyjne pytanie. Czytaliście
którąś z powyższych pozycji? I jakie wrażenia?