Pokazane dwa miesiące temu poduszki się spodobały i jest kolejna para, w tych samych kolorach, tylko odcienie nieco inne bo inna włóczka. Kupiłam polską Medusę, bo dobry skład i przystępna cena.
Włóczka ma jednak zasadniczą wadę - jest słabo skręcona i niteczki rozdzielają się bardzo łatwo.
Paleta kolorów też nie nadzwyczajna.
W części pomarańczowej połączyłam Medusę z włóczką z zapasów (nieznaną z nazwy bo bez banderoli).
Dzięki temu kolor jest ciekawszy i lepiej wygląda w połączeniu z ciemnym brązem.
Za to technicznie jestem już bardziej doświadczona i poduszki nie mają żadnych szwów ani innych nieciekawie wyglądających łączeń.
Całość robiłam na okrągło, zaczynając od 4 pojedynczych kwadratów,
z otwartymi oczkami brzegowymi.
Wykończenie brzegu (w tym pętelki) szydełkiem.
Druty nr 4,5, podwójna nitka. Zużycie włóczki około 23 dkg na poduszkę.