Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Noro Sekku. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Noro Sekku. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 marca 2013

Z bielą, nie tylko w tle

Wcale nie w kwadraty, choć kolorowo i entrelac kusił mnie bardzo. To melanżowe połączenie wiskozowej włóczki Ibiza i Noro Sekku (powoli ubywa zapasów).
Tak zaczęłam letnią, raglanową tunikę, robioną na okrągło od góry. Nie byłam jednak zadowolona z efektu, a rozmiar - po oddzieleniu rękawów - okazał się nie odpowiedni. I choć początkowo wcale nie miałam na to ochoty sprułam wszystko, bo wpadłam na pomysł białych plis, robionych razem z całością, ale ryżem. 
Białe plisy znalazły się przy dekolcie, na zakończeniu rękawów i w talii.
Plisa przy dekolcie jest wąska (6 oczek), podobnie jak na rękawach. Plisa w talii jest szeroka, dla podkreślenia figury (na razie tylko manekina).
Plisa kończy się prosto, bez łączącego obie części plisy trójkąta. Zadecydowały o tym przede wszystkim trudności techniczne, ale efekt jest całkiem ciekawy.
Raglan robiony klasycznie, oczka na dekolt dobierane w co 4 rzędzie 1 oczko, przed/za plisą.  Druty nr 3 i 3,25, na całość zużyłam około 1,5 motka Ibizy i prawie 2 motki Sekku.
Tunika jest lekka i cienka - w sam raz na letnie dni (a tu nawet wiosny za oknem nie widać).
I jeszcze jeden drobiazg, na bazie opisu z ravelry. Torba jest bardzo elastyczna i mocno się wyciąga po zapakowaniu - raczej nadaje się na włóczki, pieczywo i inne lekkie rzeczy niż na warzywa czy owoce. Szeroka rączka jest rzeczywiście super wygodna. 
Zrobiłam ją z Cotton Gold i resztki idealnie pasującej niebieskiej bawełny, bo Cottonu mi zabrakło - torba jest nieco większa niż w oryginale.
W poszukiwaniu wiosny wyruszam na południe - dam znać co słychać po drugiej stronie Alp. Jeszcze tydzień temu było chłodno i sztormowo, ale bądźmy dobrej myśli. 
W końcu co roku wiosna przychodziła więc i w tym roku przyjdzie.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Wiosna zimą czyli entrelac z Noro Sekku

Kolory Noro Sekku zachwycają mnie nieustająco, 
choć grubość cienizna nitki poraża za każdym razem równie bardzo. 
Tym razem entrelac zaczęty od turkusowego narożnika.
Na początek jeden kwadrat, potem dwa, trzy i tak aż do sześciu. 
Dalej wyrabiałam już po 6 kwadratów.
Na koniec zamykanie czyli pięć, potem cztery, trzy, dwa jeden.
Gotowe.
Kolory układają się w skośne pasy, w kolejności przerabiania kwadratów.
Uwielbiam Noro Sekku za kolory, miękkość i wspaniałą łatwość blokowania, 
ale nie cierpię za supełek w każdym motku, psujący układ kolorów.
To droga włóczka więc czemu te supełki z kolorami na bakier?
Ale i tak będę z niej robić - zapasy ledwie naruszone.
Druty nr 3,5; zużycie 1,5 motka (420 m/50g).
Wymiary szala po blokowaniu to około 45 cm na 170 cm.

niedziela, 18 marca 2012

Noro Sekku - w kolorach wiosny

Ta włóczka nie miała ze mną lekko.
Ponad rok temu kupiłam 3 motki - dwa w kolorze nr 1, który zachwycił mnie na zdjęciach i jeden w kolorze nr 6 czy 7.
Kupując wiedziałam, że włóczka jest bardzo cienka, jednak rzeczywistość mnie zaskoczyła, bo włóczka jest bardzo nierównej grubości i miejscami ma grubość nici do szycia - pochwała pierwsza - mimo tej cienkości nitka jest mocna i tylko raz, z powodu mojej nieostrożności, się zerwała. Poza miejscami bardzo cienkimi włóczka jest miejscami naprawdę gruba i daje to wyjątkowe efekty.
Zabrałam się szybko za pokazany tutaj kolor nr 1, mając ochotę na spory szal. Jednak nie mogłam dobrać zadowalającego mnie wzoru i po trzeciej próbie robótkę odłożyłam -  pochwała druga - włóczka pięknie się pruje, bez żadnych szkód.
Na zeszłoroczny majowy wyjazd zabrałam ze sobą Sekku w obu kolorach i z pojedynczego motka zrobilam nieduży szal.
Zaraz po powrociez wyjazdu, wrzuciłam na druty drugi kolor Sekku - ten sam wzór estoński (blosomless lily of the valley), ale 10 powtórzeń na szerokość. Zrobiłam brzeg i 1 powtórzenie wzoru i znów odłożyłam.
Tydzień temu, czując w powietrzu zbliżającą się wiosnę,
wróciłam do tego projektu i jest.
Połączenie kolorów w rzeczywistości nie wydawało mi się tak zachwycające jak na wcześniej widzianych zdjęciach, jednak dziś zrozumiałam co mogło być inspiracją - krokusy wyrastające z brunatnej ziemi i znów kolory mnie zachwycają.
Wykorzystałam cała włóczkę - 2 motki po 50g/420m (resztka ma 3 metry),
robiłam na drutach Addi Lace  nr 3,25.
Kolejna pochwała dla Sekku jest związana z blokowaniem - zmoczony szal rozłożyłam na płasko i uformowałam, przypinając jedynie brzeg, by uzyskać delikatne ząbki.
Szal dopiero po blokowaniu nabrał całej urody.
Efekt końcowy naprawdę miło mnie zaskoczył.
Jednocześnie rozmiary okazały się naprawdę pokaźne -  około 70 cm szerokości i 180 cm długości z 840 metrów włóczki.


Szal jest na tyle cienki, że można  sie nim otulać nie tylko,
ale też nosić owinięty wokół szyi.
Pochwały Sekku już były, wadę (poza ceną) widzę tylko jedną - w każdym z 3 motków nitka była wiązana (bardzo udanie), ale wpływało to na powtórzenia kolorów. Przy tej cenie włóczki spodziewałabym się większej staranności.
Mimo tego zamówiłam już kolejne motki tej wyjątkowej włóczki w Twist Yarns, na wyprzedaży.
Z zimowych remanentów jeszcze getry rękawy, na specjalne zamówienie małżonka. Uskarżał się, że w samochodzie wieje mu po rękach więc zrobiłam z Cashmiry i Casmiry Batik Design, wzorując się na Inspirze.