Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiat. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 stycznia 2011

Liściasty top z Ulmo

Przy takiej pogodzie jak za oknem czasu na robótki jakby więcej,
bo weekendowe spacery zawieszone do czasu ustąpienia lokalnych podtopień.
Nosa z domu nie chce się wystawiać.
Po pierwsze liściasty top - tym razem na zamównie - nareszcie coś w rozmiarze mojego manekina. Zrobiłam wg schematu, z minimalną modyfikacją rękawa:
Po pierwsze rękaw jest dłuższy, co było potrzebne z uwagi na ściślej zebrany dekolt.
Po drugie pacha - dodałam 10 zamiast 4 oczek, a potem zebrałam 2 razy po 1 oczku z każdej strony pachy. Dzięki tem rękaw jest zgrabny . Bawełna Ulmo zachwyciła mnie. Nie wiem jak będzie w noszeniu, ale w robocie jest bardzo przyjemna i nie wyciąga się. Wydajność niezła - na ten top w rozmiarze około 38 zużyłam 22 dkg, robiąc na drutach 4 mm (fragmenty ściegiem francuskim na 3,25).
I jeszcze o kolorach - robiłam z 2 motków na zmianę i efekt kolorystyczny jest świetny, chociaż zmiana nitki wymaga uwagi.

Filcowanie chwilowo w bardzo ograniczonym wymiarze. Zrobiłam 3 nowe broszki - dwie ze sprawdzonego Magica, i trzecią z niebieskościami i fioletem z Magic Surf.
Magic Surf po filcowaniu wygląda rewelacyjnie - nie sposób domyślić się, że kwiatek został zrobiony na drutach. Chyba czas pomyśleć o kolejnej torebce.

niedziela, 19 grudnia 2010

Znów kolorowo

Za oknem ciągle biało, a nawet z każdym dniem coraz bardziej biało. Przygotowania do Świąt coraz bardziej pośpieszne, ale w tym roku moi synowie pozgłaszali się do samodzielnego wykonania potraw, więc perspektywę mam całkiem przyjemną.
I udało mi się znaleźć chwilę na obfotografowanie, chyba już ostatnich przedświatecznych robótek, bardzo, bardzo kolorowych.
Torebka zrobiona już kilka tygodni temu, teraz wykończona.
Po pierwsze może być w tonacji ciepłej.

Po drugie nieco chłodniejszej czyli z drugiej strony.

Po trzecie z kwiatkiem.

I jeszcze podszewka i zapięcie na zamek magnetyczny.

A także kwiatek solo.

I ostatnie, już naprawdę ostatnie, mikołajowe zamówienie, też nadzwyczaj kolorowe.

I do kompletu oczywiście kwiatek.
I jeszcze kulturalnie - dziś bylam z moim 4-letnim synkiem na koljenym koncercie dla dzieci, który był zatytuowany "Muzyka pod choinkę". Całą pierwszą część zajęła inscenizacja "Krakowiaków i górali" - niezbyt trafiony pomysł, gdyż na koncerty przychodzą dzieci w wieku do 7-8 lat. Większość widowni nudziła się, bo ani muzyka bardzo zajmująca, ani fabuła ciekawa - ja też nie byłam zachwycona.
Na szczęście druga część była znacznie ciekawsza - dzieci ze szkoły muzycznej prezentowały utwory na pojedyncze instrumenty lub z towarzyszeniem fortepianu, a na koniec perełka - 4 kolędy w wykonaniu chóru ze szkoły muzycznej.

wtorek, 7 grudnia 2010

Przygotowania do Świąt rozpoczęte


Skończyłam kolejne dwa bolerka na zamówienie.

Machnęłam kilka broszek. Przede mną jeszcze tylko komplet (czapka + szalik) z Ideala z Angelem, w pięknym granacie. Połączenie włóczek naprawdę ciekawe - znakomita miękkość i ciekawszy kolor niż każdej włóczki oddzielnie.
A dziś ruszyłam w przedświąteczny bój - przygotowałam masę makową - teraz ją zamrożę i makowce upiekę tuż przed Wigilią. I jeszcze bakalie do keksa - pokaźna misa czeka jeszcze na suszone śliwki i żurawinę, o ktorych zapomniałam.
A najmłodsza latorośl zamowiła się już na pieczenie pierniczków, więc najpóźniej w weekend przygotowań ciąg dalszy.
I jeszcze słów kilka o muzyce - za nami kolejny koncert dla dzieci. Tym razem grala Orkiestra Świętego Mikołaja - ciekawa muzyka ludowa, w wyborze miłym dla ucha. Młodego bardzo interesowały instrumenty na których grała orkiestra.
Od kiedy nabyliśmy "Małą orkiestrę" (książka z płytą CD) codziennie ogląda książkę i słucha płyty. Dzięki temu rozróżnia coraz lepiej dźwięki poszczególnych instrumentów.
Książke polecam dla małych i dużych dzieci - podstawowa, ale ciekawa edukacja muzyczna.

wtorek, 19 października 2010

Kwiatek na życzenie

Już od pewnego czasu zbierałam się do tego opisu - niby krótki, ale nie było kiedy. Zdopingowała mnie Violet i jest. Opis wg Carol Meldrum Szydełkowanie.
Kwiat – opis wykonania

Potrzebne: resztki włóczki (jeden lub kilka kolorów) i odpowiednie do grubości włóczki szydełko.
1 rząd: 40 oczek łańcuszka, odwrócić
2 rząd: 1 oczko łańcuszka, 1 półsłupek w każde oczko łańcuszka – razem 40 półsłupków, odwrócić
3 rząd: 1oczko łańcuszka, 2 półsłupki w każdy półsłupek z rzędu 2– razem 80 półsłupków, odwrócić
4 rząd: 1 oczko łańcuszka, * 1 półsłupek w półsłupek, 1 półsłupek z narzutem w kolejny półsłupek, 2 słupki w kolejny półsłupek, 3 słupki w kolejny półsłupek, 2 słupki w kolejny półsłupek, 1 półsłupek z narzutem w kolejny półsłupek, 1 półsłupek w kolejny półsłupek, oczko ścisłe w kolejny półsłupek, od gwiazdki powtórzyć jeszcze 9 razy (razem 10 powtórzeń)
5 rząd – wykończenie:
Wariant I – rezygnujemy z tego rzędu.
Wariant II – rząd oczek ścisłych w tym samym lub kontrastowym kolorze kolorze - ładnie podkreśla brzeg.
Wariant III – rząd oczek rakowych w tym samym kolorze lub kontrastowym – pogrubia i usztywnia brzeg
Wariant IV - rząd pikotek w tym samym kolorze lub kontrastowym czyli *3 oczka łańcuszka, pomijamy jeden splot, oczko ścisłe, od gwiazdki powtarzać do końca rzędu.
Wariant V - rząd półsłupków w kontrastowym kolorze czyli 1 oczko łańcuszka, a potem jeden półsłupek w każdy splot.

Kwiat uformować zwijając około 3 okrążeń, zszyć zaczynając od środka. Wszyć koralik (lub nie), przyszyć zapięcie, automatyczną spinkę, gumkę itp.
A potem tylko cieszyć się lub cieszyć kwieciem innych.
Ja przypinam do czapki, szala, torby, noszę jako spinki, zamieniam w naszyjniki na kolorowym sznurku jubilerskim. A czasem robie na 24 oczkach łańcuszka - są mniejsze, ale tez urokliwe.

sobota, 9 października 2010

Różności z podróży

Wcale nie próżnowałam w czasie ostatnich długich i krótszych podróży samochodem.
Uwielbiam dłubać w samochodzie i starannie planuję co ze sobą zabiorę (na przejazdy po zmroku tylko druty, a w ciągu dnia może też być szydełko). A oto efekty:
seria spinek i broszka (po środku)

seria gumek do włosów

błyskawiczna czapka na szydełku z moher Hazine (1 motek)
zrobiona w czasie podróży do pracy (nieco dłuższej niż zwykle)

szydełkowy szaliczek

jesienny naszyjnik, nieco grzejący.

sobota, 18 września 2010

I znów to samo

Mam wrażenie, że czas goni znacznie szybciej niż kilka miesięcy temu. Ledwo dzień się zaczyna, a niewiele później spotykamy się przy kolacji. Mimo tego dziergam tu i tam, w podróży i w  rzadkich wolnych chwilach. Udało mi się skończyć kolejną torbę:
Zrobiłam ją ze 100% wełny (podwójną nitką),producent włóczki nieznany, filcowanie w 55 stopniach. Zapinana na  suwak, z podszewką i wewnętrznymi kieszanami.

Kwiat- broszkę można w każdej chwili odpiąć, bo szary to przecież świetna baza dla różnych kolorów.
Poza tym kwiaty- broszki:
i kwiatki do scrapbookingu - mam w planie wymiankę:
W najbliższych planach kolejne wyjazdy więc czasu na blogowanie i robotki nie będzie zbyt wiele, ale bardzo lubię podróże. Może w drodze uda się podłubać przy już zaczętych projektach.

sobota, 4 września 2010

Jeszcze o wakacjach

Pogoda za oknem ciągle kaprysi - deszcz co prawda ustał, ale chłód ciągle nie chce nas opuścić. W takich chwilach miło rozgrzać się wspomnieniami z niedawnego lata.
Nie jestem specjalną miłośniczką tradycyjnych,wakacyjnych pamiątek - wolę przedmioty użytkowe, które na codzień przypominają mi podróże i odwiedzone miejsca.
Z sierpniowych wakacji przywiozłam dwie pamiątki:
Nie wiem jak to się po polsku nazywa, ale najbardziej cieszą się moi synowie - już nie będą musieli trzymać pasm przy przewijaniu. A okoliczności nabycia były dość zabawne - zobaczyłam to w używanych rzeczach, oczy mi się zaświeciły, ale jakgbyby nigdy nic zapytałam o cenę. Sprzedawca powiedział, że kosztuje 10 zł, ale lojalnie uprzedził, że nie ma pojęcia co to jest. Odpowiedziałam ucieszona, że kupuję to i wyjaśniłam mu do czego to służy.
Druga pamiątka pochodzi z księgarni we Wroclawiu, przy ul. Ruskiej bardzo blisko Rynku. Jest tam wiele książek po znacznie obniżonych cenach - nawet za 20-30% ceny pierwotnej. Szeroki zakres tematyczny - kupiliśmy tam książki dla całej rodziny od przygód Gapiszona po album ze starymi zdjęciami Wrocławia.
"Szydełkowanie" Caroline Meldrum bardzo mi się spodobało, bo zawiera sporo ciekawych projektów, łatwych i szybkich do wykonania, a przy tym bardzo efektownych. Jedno zastrzeżenie - do polskiego wydania nie zrobiono porządnej korekty i np. w opisie modelu są używane 4 rodzaje włóczki, a w potrzebnych materiałach opisano tylko 3 z nich.
Szaliczek wykonany na podstawie wspomnianej wyżej książki, wykończony frędzlami z kolorowymi, drewnianymi koralikami. Może być używany również jako pasek.

Dwa naszyjniki, też inspirowane książką. Krótki, żółty jest zapinany z tyłu na koralik, Zielony nie wymaga zapięcia.
Spinki i

broszki.

Wypróbowłam jednocześnie nowe włóczki i pomysły z książki "Szydełkowanie".

Przy okazji polecam znakomitą pasmanterię w Lesznie, przy ul. Niepodległości. Przesympatyczna, cierpliwa i kompetentna obsługa, a wybór włóczek bardzo satysfakcjonujący, przy umiarkowanych cenach.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Kwiatki (13) i tęczowe spinki


Sierpień zawsze jest u mnie bardzo pośpieszny - w pierwszej połowie miesiąca urwanie głowy w pracy, a pod koniec urlop. Nie miałam więc ostatnio głowy do większych projektów - zajbrałam się drobiazgi, bo przecież ręce musza mieć zajęcie.
Na zdjęciu powyżej spinki w kolorach tęczy i nie tylko - powstało ich więcej, ale nie zdążyłam ze zdjęciem - już poszły w dobre ręce.
I oczywiście, jak w tytule, kwiaty i nie tylko. Tym razem same spinki. Dokupiłam kolejną partię drewnianych koralików do wykańczania, ale mimo sporego wyboru brakuje mi niektórych kolorów, które najlepiej uzupełniałyby włóczkową twórczość.
A teraz ruszam na tygodniowy urlop - oczywiście z torbą pełną włóczek (zapas raczej na miesiąc niż na tydzień, ale co tam).

środa, 16 czerwca 2010

Między kolacją a kąpielą (najmłodszej pociechy)

Do kompletu do kamizelki - spinka do włosów na sporym automacie.
Wykonanie 15-20 minut, zużycie włóczki - resztki, szydełko nr 4,5.
Szukam jeszcze dużego zapięcia - może sporej agrafki, żeby podobny liść wykonać jako zapięcie do kamizelki. A może zapięciem będzie kwiatek?

poniedziałek, 17 maja 2010

Kwiatki (12) - do kompletu i nie tylko

Serial chyba naprawdę będzie tasiemcowy :-)
Do niebieskiej bluzeczki - jako naszyjnik:
Do niebieskiej bluzeczki zestaw:
W odcieniach fioletu zestaw - naszyjnik na gotowej żyłce:

Gotowa żyłka czyli baza naszyjnika jest rewelacyjna, ale można na nią założyć tylko wisiorki o sporych otworach.
I jeszcze nie kwiatki, ale w tym temacie - córki znajomych zawsze sobie coś wybierają z kwiatków, a co z chłopcami? Wymyśliłam dla nich breloczki ze ślimakami:

sobota, 8 maja 2010

Kwiatki (11) - w komplecie z kolczykami

W wolnych chwilach wykańczam kolejne kwiatki - spinki i broszki.
I po raz pierwszy zrobiłam 3 pary kolczyków.
Oto 3 zestawy - w każdym broszka, spinka i kolczyki:

Z fioletową kostką


Z zieloną perłą 
 



Z pomarańczowym koralikiem


Pogodna wiosna nie sprzyja robótkom, ale i tak niecierpliwie wyglądam każdego słonecznego promyka. Za oknem niemożliwie zielono, z każdym dniem coraz bardziej. Już nawet dęby mają spore liście.
A gdy pogoda dopisuje (tak jak dzisiaj) rodzina ciągnie mnie na rower albo na spacer i czas szybko mija.
WIosna to także czas, gdy budzi się nasze życie towarzyskie - duży ogród i las za płotem są znacznie atrakcyjniejsze o tej porze roku, więc niemal co tydzień gościmy znajomych. A za chwilę zaczynamy sezon urodzinowo -imieninowy.
Nie samymi robótkami człowie żyje, ale gdy brakuje dwóch godzin do skończenia bluzeczki nie jestem zachwycona.
Jedno udało się i wdzianko z Kauni jest gotowe - zrezygnowałam z zapięcia więc wykończenie polegało na zaszyciu 6 nitek. I nie ma żadnego blokowania !!!
Mam nadzieję, że jutro, a najpóźniej w poniedziałek pokażę tęczowe wdzianko.