środa, 27 listopada 2013

Entrelacowy szal - komin powtórnie

Taki szal już pokazywałam w maju - o tutajRóżnią się tylko kolorystyką - ta sama włóczka Angora Gold Batik Design. Lubię tę włóczkę, bo dobrze się z niej robi i ma ciekawą kolorystykę, choć nie aż tak mocną jak na zdjęciach w tym poście.
Szal wypłukałam w Eucalanie - nabrał miękkości i świetnie się układa, a kolory tak na przekór listopadowej szarości.
Wszystkie szczegóły znajdziecie w majowym poście.

czwartek, 21 listopada 2013

Zimowy, na suwak

Włóczka z wiosennej eskapady do Włoch, konkretnie z sobotniego targu w Padwie, pół na pół wełna z akrylem, stosunkowo luźno skręcona. Kupiłam 70 dkg - w zamyśle na coś większego. Próbka na drutach nr 5 wypadła pomyślnie, ale nie mogłam się zdecydować co z tego będzie. W końcu stanęło na rozpinanym swetrze, ale guzików w swetrach nie lubię, więc....
Zaczęłam od dolnej plisy - trzymającej fason, ale niezbyt mocno ściągającej. Warkocze na 4 oczkach a pomiędzy nimi 3 oczka lewe.
 Takie same warkocze rozpoczynają rękawy.
 Na środku rękawów warkocz na 6 oczkach- po bokach po 2 oczka lewe.
Na środku podwójne warkocze - najpierw rozważałam wykorzystanie ich do sznurowania swetra, ale potem zdecydowałam się na suwak. Wykończenie wymaga chwili uwagi, ale lubię takie zapięcie.
Plisę przy suwaku wykonałam z resztki merino stretch, po tej kamizelce. W rzeczywistości kolory lepiej pasują, a rozciągliwość merino stretch pozwoliła odpowiednio naciągnąć plisę przy jej doszywaniu.
Kołnierz zrobołamy tak samo jak mankiety rękawów - warkocze na 4 oczkach na przemian z 3 oczkami lewymi. A rękawy długaśne - można swobodnie schować dłonie albo wywinąć.
Całość robiona od dołu, na wysokości pach dołączone rękawy, a potem wyrabiany raglan. Wolę robić sweter od góry, bo nie obawiam się wtedy, że mi zabraknie włóczki, ale raglan robiony od dołu lepiej wygląda i mniej się rozciąga.

sobota, 16 listopada 2013

Na przekór listopadowej szarości

Dawno już nie robiłam nic entrelakiem i zatęskniłam za tą efektowną techniką.
Poza tym chciałam wypróbować pomysł na bezszwowy raglan, robiony od góry, tą techniką.
Sweterek zaczęłam od góry - od niebieskich trójkątów na 6 oczkach, zostawiając otwarte oczka na górnej krawędzi.
W następnym rzędzie zrobiłam kwadraty z przodu i z tyłu , a prostokąty w miejscach poszerzania raglanu. 
W następnych okrążeniach przybywało kwadratów z przodu, z tyłu i na rękawach, a prostokąty przerabiałam na zmianę wzdłuż i w poprzek.
Po oddzieleniu rękawów i tułowia, w 4 okrążeniu (zielone kwadraty) nabrałam po 5 oczek (zamiast po 6), aby zwęzić rękawy.
Rękawy wykończyłam ściegiem francuskim, zmieniając kolory co 2 rzędy.
W ten sam sposób wykończyłam dekolt.
Na dole nie zrobiłam żadnej plisy - zamknęłam po prostu brzegowe trójkąty.
Włóczka to Ideal - tylko zielona to nieznana nitka (chyba akryl).
Zużycie - około 3 - 3,5 dkg w każdym kolorze (razem 25 dkg), druty 3,25 mm, sweterek na około 2 lata.
Z raglanu jestem zadowolona, choć następnym razem jeszcze go zmodyfikuję.

sobota, 9 listopada 2013

Jak puch

Alpaka Silk Dropsa  to 560 metrów puchatej nitki w każdych 100 gramach.
Wybór kolorów ograniczony, ale wszystkie dostępne są z jednej palety.
Nitka wyjątkowo przyjemna, wręcz przytulna, ale nie zrobiłam z niej poduszki.
Machnęłam sweter oversize, w poprzek.
Ile może ważyć taki sweter, w rozmiarze XL i to oversize?
Zważyłam - jest 13 dkg czyli nieco ponad 5 motków.
Robi się błyskawicznie, drobnym problemem był fason - źle rozliczyłam oczka, ale udało się to poprawić.
Zaczęłam od otworów na ręce. Nabrałam oczka dwustronnie - i przerabiałam w kierunku dekoltu, a oczka na rękawy zostały otwarte. 
Potem dobrałam tą samą metodą oczka od pachy w dół i przerabiałam razem przód i tył.
Dekolt - podkrój z tyłu - 2 razy 2 oczka przerobione razem, podkrój z przodu - 5 razy 2 oczka przerobione razem. Na drugim końcu dekoltu odpowiednio dodawałam oczka, a potem połączyłam przód i tył. Pod drugą pachą zeszyłam przód i tył ściegiem dziewiarskim, a potem przerabiałam rękawy, w okrążeniach.
Plisę na dole oraz przy dekolcie zrobiłam ryżem - ładnie się układa i nie ściąga dzianiny.
*****
A na drutach znów Alpaca Silk - wydaje mi się, że z nią żadne chłody nie będą straszne.

wtorek, 5 listopada 2013

Drobiazgi na zamówienie

Takie butki to u rodzinna tradycja -  dla moich starszych dzieci zrobiła je cioteczna  prababcia, teraz gdy są potrzebne robię ja.
Miały być dla noworodka, ale nie mogłam znaleźć opisu z liczbą oczek. Pierwsze, "na oko", wyszły raczej na dwulatka, więc szybko machnęłam mniejsze i ku pamięci zapisałam wskazówki dla rozmiaru "0".
Zamówienie brzmiało "czapka żółta z różowym". 
Aż się wzdrygnęłam na to połączenie kolorów, ale potem zaczęłam sobie przypominać co mam w przepastnych szufladach.
Znalazłam resztki żółtego Nepala, coś różowego i ... Delight Dropsa łączący te kolory.
Czapkę zrobiłam w okrążeniach, ściegiem półpatentowym.
W każdym okrążeniu zmieniałam nitki: 1 rząd Nepal, 1 rząd różowy+ Delight.
Część, gdzie zbierałam oczka, wykonałam ściegiem pończoszniczym, jako dzianinę dwustronną - tak, jak widać na powyższych zdjęciach.
Czapka jest ciepła i ścisła - druty 4,5.
Golfik zrobiłam tylko z Nepala i Delighta, na grubszych drutach (5,5).
Jest bardziej lejący niż czapka i ładnie się układa.
Całość absolutnie dwustronna.
Żółty z różowym - połączenie ciekawe i bardzo energetyzujące.
Na cały komplet zużyłam około 9 dkg Nepala, 4 dkg Delighta i 4 dkg różowej włóczki (około 80 metrów).

sobota, 2 listopada 2013

Tunika złota jesień

Winorośl wykorzystałam do zrobienia tuniki.
Całość bezszwowa - robiona od dekoltu i ramion, 
potem oddzielnie tył i przód, a od pachy w dół w okrążeniach.
Winorośl nie nadaje się wprost do robienia w okrążeniach - łącząc przód i tył pod pachami zostawiłam 3 oczka prawe pod każdą pachą. 
Dzięki temu wzór układa się ładnie, a ja nic nie muszę zeszywać  ani zastanawiać się nad układem kolorów z przodu i z tyłu.
Rękawki, dół oraz golf wykonałam ściągaczem.
Tunika jest ażurowa - do noszenia na coś, ale grzeje całkiem przyjemnie.
Włóczka to Lana Grossa Doppio - niestety już niedostępna, a bardzo mi się spodobała. Choć ma metraż jak standardowa włóczka skarpetkowa (420 m/100 g) to w robótce wydaje się grubsza, bardziej mięsista.
Na całą tunikę w dość uniwersalnym, ale sporym rozmiarze, zużyłam 2 motki po 420 m czyli 200 g włóczki, druty nr 4.