Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia.
Skończyłam super ciepły otulacz, inspirowany otulaczem Renewelt. Rewelacja, choć początek nie był łatwy.W mojej wersji otulacz raczej do użytku w chłodnych wnętrzach niż na kurtkę czy płaszcz. Grzeje świetnie, ale dzięki luźnemu dekoltowi nie przegrzewa.
Nitka główna to Magic Fine (niecałe 2 motki po 10 dkg), nitka jasnozielona to Lima w odcieniu avocado (niecałe 3 motki po 5 dkg), druty 5,5 mm. Szczególnie dumna jestem z lewej strony (prawy dolny róg zdjęcia).
Poza tym jeszcze nieduża chustka z resztki akrylu micro. Pomysł własny, bardzo łatwy do wykonania. Całość ściegiem francuskim (wszystkie oczka prawe). Zaczęłam od 4 oczek, W drugim rzędzie da ostatnie oczka przerobiłam dwukrotnie czyli miałam 6 oczek. I tak samo w kolejnych rzędach - w każdym dwa ostatnie oczka przerabiałam dwukrotnie.
Całość zamknęłam icordem na 2 oczkach, a na końcach zrobiłam szydełkowe, zakręcone frędzle.
Poza tym dzieje się wiele, ale nie na drutach. Generalne porządki, trochę przemeblowania i całe dnie mijają mi w zasadzie bez drutów.
P.S. W ogrodzie ciągle zielono, a najmłodsza pociecha ciągle powtarza "Śniegu nie ma, a ja mam taaaką ochotę coś ulepić"