Blog o lalkach i ciuszkach dla lalek, robionych przeze mnie na szydełku i na drutach. W blogu wykorzystuję moje lalki oraz czasami lalki mojej córki. Wszystkie zdjęcia użyte w blogu są mojego autorstwa. Nie zgadzam się na ich kopiowanie ani rozpowszechnianie, bez mojej wiedzy i zgody.
Translate
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty
sobota, 18 marca 2017
Lady in red.
Witajcie Kochani!
Smutno mi było, że moje Mtm-ki siedzą w tych swoich
jednakowych, mattelowskich ciuchach, dlatego postanowiłam
sprawić im nową garderobę. Trwa to dość długo i idzie mi
jak tzw "krew z nosa", bo najbardziej nie lubię wykończeniówki.
Kiedy jednak już coś skończę, cieszę się jak dziecko.
Dziś chciałam zaprezentować Wam czerwony komplet
dla ciemnoskórej Mtm, która jeszcze nie ma imienia.
Komplet składa się ze spodni i tuniki. Sandałki i bransoletkę
skradłam Fashionistas nr 24, torebkę Monster High Cleo de Nile
a naszyjnik - którejś z My Scene. Powstała energetyczna stylizacja.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba, bo szczerze mówiąc jest ona
bardzo w moim stylu i sama bym się tak latem ubrała.
Ale nie przedłużając, zapraszam do oglądania.
poniedziałek, 14 listopada 2016
Nie - zwykła sesja
Witajcie kochani!
Pisałam, że ostatnio dziergam sporo ubranek dla pullip.
Pomyślałam sobie, że może znajdą się chętni żeby je "przygarnąć".
Kiedy już zrobiłam kilka, moja Fergie miała mi pozować,
żeby ubranka ładnie zaprezentować.
Miało być tak: zdjęcie z przodu, zdjęcie z tyłu i rozłożonego ciuszka.
Ale cóż, moja Fergie to urodzona modelka i z sesji, która miała szybko się
skończyć, zrobiła się prawdziwa, długa sesja. Tak długa, że ostatnie zdjęcia
robiłam już prawie po ciemku.:)
Dziś pokażę Wam pierwszą część.
Na początek 2 tuniczki, zielona i czerwona:
Przy tych tunikach, jeszcze panowałam nad temperamentem mojej panny.
Ale kiedy Fergie założyła białą sukienkę, wydzierganą z włóczki z dodatkiem
metalizowanych włókien, które lśniły w słońcu; to się zaczęło:)
Nie będę komentować, po prostu Wam pokażę.
Ufff. Zmęczyłam się tą sesją. Ale to nie koniec!!!
W kolejnym poście następna porcja dzierganych ubranek z tej samej sesji.
Tym razem będą sweterki.
Pozdrawiam
Ewa
Pisałam, że ostatnio dziergam sporo ubranek dla pullip.
Pomyślałam sobie, że może znajdą się chętni żeby je "przygarnąć".
Kiedy już zrobiłam kilka, moja Fergie miała mi pozować,
żeby ubranka ładnie zaprezentować.
Miało być tak: zdjęcie z przodu, zdjęcie z tyłu i rozłożonego ciuszka.
Ale cóż, moja Fergie to urodzona modelka i z sesji, która miała szybko się
skończyć, zrobiła się prawdziwa, długa sesja. Tak długa, że ostatnie zdjęcia
robiłam już prawie po ciemku.:)
Dziś pokażę Wam pierwszą część.
Na początek 2 tuniczki, zielona i czerwona:
Przy tych tunikach, jeszcze panowałam nad temperamentem mojej panny.
Ale kiedy Fergie założyła białą sukienkę, wydzierganą z włóczki z dodatkiem
metalizowanych włókien, które lśniły w słońcu; to się zaczęło:)
Nie będę komentować, po prostu Wam pokażę.
Ufff. Zmęczyłam się tą sesją. Ale to nie koniec!!!
W kolejnym poście następna porcja dzierganych ubranek z tej samej sesji.
Tym razem będą sweterki.
Pozdrawiam
Ewa
Subskrybuj:
Posty (Atom)