Dzień dobry Wszystkim!
Mija kolejny, prawdziwie wiosenny dzień. Ptaki śpiewają, trawa rośnie
i serce rośnie, kiedy słychać i widać to wszystko dookoła.
W takich właśnie, miłych okolicznościach przyrody
było mi dane zrobić dzisiejszą sesję pewnej pięknej wampirce,
która w przeciwieństwie do mnie, nie była zachwycona słońcem;)
Mowa o Pullip Elisabeth. Lalka już od dłuższego czasu należy do
mojej córki, która jednak do tej pory nie znalazła pomysłu na Elę.
Postanowiła zatem, znaleźć dla Elżbietki nowy dom.
Zanim jednak to zrobi, chciałam uwiecznić panienkę na pamiątkę
spędzonych razem chwil.