Witajcie Kochani!
Czy też tak macie, że jak zobaczycie wreszcie wymarzoną, wyśnioną
lalkę to nic innego się nie liczy i myślicie tylko o tym, żeby ją zdobyć?
U mnie tak było z Betanią. Jak wiecie, lalki z takim moldem, pojawiają
się wśród fashionistek co jakiś czas. Widziałam na facebooku u dwóch
znajomych lalkarek, panienki z taką buźką, które chwyciły mnie za serducho.
Natomiast inne, momo że mold miały taki sam, kompletnie mnie ruszały.
Być może była to kwestia makijażu, może fryzury. Nie wiem.
I wtedy, w znajomym sklepie zabawkowym ujrzałam JĄ. Moją wymarzoną Betanię.
To był mój pierwszy raz, kiedy lalka miała już imię, zanim ją kupiłam,
zanim w ogóle o niej pomyślałam.
Ale nim trafiła do mnie, miałam kilka przygód, o których tu nie napiszę.
Wtajemniczone osoby wiedzą.
I niech to pozostanie między nami. Powiem tylko, że na to, czy będę ją mogła
kupić, czekałam całe dwie dłuuugie doby.
Ale jest. Jest MOJA!!! Jestem taka podekscytowana. Dlatego postanowiłam
natychmiast podzielić się z Wami moją radością. Bo kto tak dobrze zrozumie lalkarkę
jeśli nie druga lalkarka (lub lalkarz np. Arek albo Przemek - pozdrowienia chłopaki!).
Dobrze. Muszę się uspokoić. Zapraszam na prezentację Betanii. Awww!!!
Pudełko typowe, jak u fashionistas. Otwiera się łatwo. To już nie te czasy,
kiedy trzeba było ciąć plastik i zawsze się bałam, że się pokaleczę.
Dzisiejsze fashionistki mają swoje numery. Moja jest zdaje się z 2015r. i wtedy
lalki miały symbole. Betania ma symbol CJV75. To jest na prawdę cud, że udało mi
się ją jeszcze kupić. Te wcześniejsze faszki są już praktycznie niedostępne. Chyba tylko
jakieś pozostałości w magazynach. Wiem, bo ostatnio szukałam mojej bliskiej
przyjaciółce z FB tej panienki drugiej od prawej. I niestety. Niedostępna.
Betania ma piękne białe buciki, zapinane wokół kostki na paseczek.
Zauważyłam, że na podeszwach ma symbol Barbie czyli charakterystyczną
literkę "B".
Ma piękną, pikowaną kopertówkę.
A oto Betania po wyjęciu z pudełka. Piękny makijaż, ładna figurka.
Włosy z pasemkami ciemnymi i blond. Ale warstwa klejogluta jest
tak duża, że pierwsze co zrobię, to umyję jej włosy, bo takie jak są,
nie mogą być.
Postanowiłam, że Betania oraz Rita, u mnie będą siostrami.
Mimo, że mają inne włosy i kolor oczu, to odcień ich skóry jest
niemal identyczny. Przypomnę, że Rita to fashionistka z 2016r.
A tak wyglądało ich pierwsze spotkanie:
Jak widzicie Betania jest niższa od Rity, więc będzie młodszą siostrą.
Swoją drogą, fajnie, że Mattel produkuje tak zróżnicowane lalki.
Mimo, że to takie plastikowe sztywniary, ich twarzyczki i figury, rekompensują
plastik. Kupując Ritę, miałam ochotę przesadzić ja na artykułowane ciałko
ale tak przywykłam do jej wzrostu, że zostanie taka jaka jest.
A tu dla porównania Betania, Miriam i Rita,
Czyż nie jest piękna?!