Witam:) Wczoraj zaczęły mi się wakacje, z czego się ogromnie cieszę! Egzamin na luzie, co prawda oceny jeszcze nie znam (dwóch innych egzaminów też nie..), ale spokój i luzik jest. Wszystkie nerwy ze mnie zeszły i mogę cieszyć się upragnionym i wyczekanym wolnym! Dzisiaj natrafiła mi się całkiem miła i niespodziewana okazja do zakupów i tak też całkiem fajne rzeczy dorwałam. Jednak zanim pochwalę się zakupami to wrzucę dzisiejszy make up, jak zwykle zdjęcie nie oddaje jak wygląda w rzeczywistości, no ale co zrobić - dodam, że kreska zrobiona jest cieniem (glitz z paletki sleek oh so special).
No i szał zakupowy!
New Yorker - bardzo fajna kobaltowa bluzeczka z baskinką - z góry przepraszam, że taka wygnieciona, ale była dopiero co wyciągnięta z reklamówki.
Cropp - przedłużona bokserka/tunika - w sam raz na plażę. Motyw zebry musi być! :D
Zarówno sandałki jak i balerinki - Sinsay
Jeszcze bielizna z reserved. Swoją drogą jutro jeszcze też skoczę na zakupy, ale tym razem skupię się bardziej na filtrach do opalania i kosmetykami do ciała stricte pod wyjazd.
Aaa w ogóle to zamierzam uczyć się hiszpańskiego - oczywiście we własnym zakresie:D
Aaa w ogóle to zamierzam uczyć się hiszpańskiego - oczywiście we własnym zakresie:D
Monia