I love shoes, czyli nowa para do kolekcji!

Wracając z uczelni, pod wpływem chwili uznałam, że wybiorę się na małe zakupy. Z myślą o wakacjach rozglądam się za jakimiś ładnymi sukienkami i.. butami. Sukienkę jedna przymierzałam, jednak na wieszaku wyglądała lepiej niż na mnie, a buty? No z założenia myślałam o jakiś sandałkach na koturnie, płaskich na tą chwilę mam trzy pary to więcej mi nie potrzeba i co się okazało? Ja jako wielbicielka butów na wysokim obcasie nie umiałam się oprzeć jednej parze, no i stało się :D kupiłam, tak więc z zakupu koturn zrezygnuję, te spełniają moje oczekiwania.
Jeszcze mam w planie kupić białe, krótkie trampki, z tym że ku mojemu rozczarowaniu nawet w tych najtańszych sklepach po prostu nie ma, albo ja słabo szukam:P

Już wiem, że będą chciały obetrzeć moje duże paluchy, no ale nie przez takie rzeczy się przechodziło.

Żeby być pięknym trzeba ucierpieć <3