Tak więc wróciłam do rivoli, bo z nich można tworzyć cudne kwiatuszki. Rivoli w trzech kolorach: ametyst, szmaragd i crystal rose gold i troszkę toho i fire polish. A tak wyglądają kolczyki,
które z nich powstały:
Myślę, że te ametystowe kolczyki mogłyby stanowić komplet z tym wisiorem.
Oprócz kolczyków, powstał jeszcze komplet składający się z naszyjnika i bransoletki. Wyszydełkowany został z koralików preciosa rocail 11/0 w kolorze łososiowym ze złotą powłoką
( pod taką nazwą są sprzedawane). Urzekły mnie one już dawno i często do nich wracam.
Nie jestem zwolenniczką różu, ale w tym wydaniu jest naprawdę piękny. Niestety, zdjęcia nie oddają ich uroku. Złota powłoka jest tak delikatna, że uchwycenie jej blasku na zdjęciach,
dla takiego amatora jak ja jest niemożliwe. Postanowiłam wzbogacić komplet o wrzosowe 4 mm koraliki, które dosyć dawno zostały zakupione i brakowało mi pomysłu na ich wykorzystanie.
Pora na pokazanie efektu mojej pracy.
A tak prezentują się wszystkie "wytworki" ostatnich dni.