... czyli pszczółka
zrobiona z plastikowej kulki
i
...kocisko
zrobione z kinderki :) Jak to się mówi "pierwsze koty za płoty"
Kolejne w planach.
A skoro mowa o kocie, to i moje osobiste kocisko musi się pojawić.
Oto Pixel, zwany robótkowo Pikotkiem :D
Miłego weekendu :)
Slicne stworki :)))) Kotek jest cuudny !!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakie stwory.... a szczególnie ten Mechaty....
OdpowiedzUsuńŚliczne stworki! Wszystkie trzy! :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki Pikotek :) Pomaga w szydełkowaniu...? Bo moje niestety baaaardzo ;)
OdpowiedzUsuńZ reguły nie pomaga, ale jak już najdzie go na pomoc to odpędzić nie można :) :)
UsuńAle Pikot się zamaskował. Sprytna bestia :)) Stworki słodziutkie :0
OdpowiedzUsuńPszczółka rewelacyjna!!:-)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPrawie jak na torcie swego czasu. I na mojej tusalowej łączce:-)