Witajcie Kochani:)
Nie chciałbym Was zanudzać, ale
nie mogę się powstrzymać, by pokazać miniaturki,
którym nadałam wygląd shabby
Patrząc na balię do prania, czy uwierzyłybyście,
ze jeszcze wczoraj była nakrętką od balsamu?
skrzyneczki szpatułką laryngologiczną
a chochla...hmmm
kto zgadnie czym była?
Ha,ha,ha, ten kosz to wszystko moje...
Najbardziej jestem dumna z tego,ze wszystkie
te drobiazgi wykonałam samodzielnie:)
Żeby uzmysłowić skalę, spójrzcie dla porównania:
na zdjęciu tacka jeszcze przed procesem "starzenia"
widać jak małą zrobiłam rozgwiazdę
i jak mała jest skrzyneczka
i dzbanek z filiżanką
Miłego weekendu:)
Wasza M.Arta