Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haiku. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haiku. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 września 2013

tiule , manekiny i Turniej Jednego Wiersza


Zdarza się,że czasem wpadnie jakiś pomysł  
do głowy i nie daje spokoju,
dopóki się tego nie zrobi...
Wydrukowane od dawna z Grafic Fairy
manekiny leżały sobie 
w pracowni,czekając na swoją kolejkę.
No i doczekały się:-)
Trochę tiulu,kawałek wstążeczki,
trochę koronki,klej na ciepło...


i powstał obrazek, przywieszki
oraz okładka na przepiśnik.
Ten ostatni nie jest jeszcze  w pełni gotowy,
ale ponieważ mój laptop
idzie do naprawy na kilka dni,
chciałam się z Wami 
podzielić nie tylko  zdjęciami z 
manekinami w tiulowych sukienkach,
ale również informacją,
którą przekazano mi wczoraj..


Wiadomość ta sprawiła,że od wczoraj
uśmiech nie znika z mojej twarzy...
Nie chciałabym przedłużać,
powiem więc tylko tyle,
że przypadkiem dowiedziałam się w czwartek,że
w moim mieście organizowana jest Noc Poezji
w piątek(czyli następnego dnia)
połączona z Turniejem Jednego Wiersza.
Namówiono mnie na udział w nim,
chociaż miałam pewne wątpliwości, kiedy
  dowiedziałam się,że trzeba wystąpić na forum
i przeczytać osobiście swój wiersz.
Jeszcze większe wątpliwości wzbudziła informacja,
że w komisji będzie czterech znanych poetów.
Do konkursu zgłosiło się 25 poetów.
Do ostatniej chwili nie byłam pewna,
czy wystąpię.
Ostatecznie zgłosiłam się, wystąpiłam jako 
szósta, powiedziałam swoje HAIKU,
po czym uciekłam jak Kopciuszek
do domu.
O wynikach dowiedziałam się następnego dnia.

Dostałam wyróżnienie!
Zajęłam czwarte miejsce!
A było zaledwie SIEDEM słów...!
A oto i one:


Farmakologiczna nieobecność.
Za oknem
baczne spojrzenie gołębia.



Spokojnej nocy:-))
Cieszę się,że jesteście:-))
I bądźcie-dobrze mi z Wami!
Witam nowych obserwatorów:-))
Wasza M.Arta 




niedziela, 5 maja 2013

Nie samym chlebem...

Pożółkłe zdjęcie-
pod drzewem chłopiec
o oczach dziadka


wyblakła trawa
czerwień jej paznokci
w jego siwych włosach

*

wieczór
w kwiatach magnolii
cisza

*
po spacerze
w dłoniach zapach
zawilców

*
majowa noc
zapach bzu i jaśminu
wdarł się do sypialni

*
stary dom
pod schodami
kwitną fiołki

*
niezapominajki
zapominam od kogo

*
stare drzewo
słowa miłości
na wietrze

*

wiosenny wiatr
w jej rozwianych włosach
płatki jabłoni

*
ich miłość-
bukiet jesiennych liści
w zmarszczonych dłoniach

*

puste krzesło-
między kartkami książki
zasuszony liść


Wybrane z tomików "Niebieskie trawy" oraz "Haiku" wybór





poniedziałek, 18 marca 2013

Babcia czytała mi HAIKU

Tak powie kiedyś mój wnuk,
kiedy mnie już nie będzie...
Tak wiele mam do zdziałania...
Zostawić ślad,
ale niezbyt głęboki,
niezbyt wyraźny,
niezbyt NAZNACZONY MNĄ,
by nie nadawać kierunku,
by Janek mógł się swobodnie rozwijać,
po swojemu...
Wczoraj znalazł przy moim łóżku
dwa tomiki haiku
od Agnieszki,
otworzył,
zapytał co to
i poprosił,żebym
Mu przeczytała.
Kiedy już zaczęłam,
powtarzał ciągle
jeszcze, jeszcze, jeszcze...
Czytałam zdumiona
a On powtarzał
każde słowo
za mną
z zachwytem
...

Za miesiąc
skończy
3,5 roku


***
mawia o sobie -super gość
niecierpliwie wita mnie w progu
radośnie gładzi po głowie
 i patrzy z podziwem jak nikt dotąd

wkrótce ma urodziny

uczy się angielskiego
poprawnie używa noża i widelca
oraz słowa labirynt

jutro zerwie ze mną jabłka

ma trzy lata

mój wnuk

MIŁOŚĆ W DWÓCH SŁOWACH

(pisane latem 2012)


obiecałam córce,
że nie zrobię
z Niego POETY...


Być TU i TERAZ.
Sprawiać RADOŚĆ,
cieszyć się z obecności
BLISKICH,
rejestrowac momenty,
WAŻNE I DOBRE ,
KOCHAĆ,
SŁUCHAĆ,
WYBACZAĆ,
zachwycać się każdą chwilą,
każdemu dniu nadać znaczenie

w oczekiwaniu
na NIEZNANE




Dziś żegnam Was zadumana...



sobota, 26 stycznia 2013

Skrzydłem motyla


Skrzydłem motyla
trącony
zadrżał zielony liść.




Jest sobota.
Wcześnie rano.
Wtuleni w siebie
czujemy ciepło
swych ciał.
We śnie
przygryzamy wargi
 do krwi.
Lęk oddala się
z każdym
naszym oddechem.


                                           zdjęcie znalezione w sieci

czwartek, 27 grudnia 2012

miniatura


wirujący śnieg
białe kwiaty storczyka
zwrócone ku oknu
Agnieszka Rychter.

Cóż to za wielka przyjemność
być obdarowanym...
Jeszcze większa obdarowywać.

Dzięki Agnieszce, od której otrzymałam dwa
tomiki haiku,
spędziłam niezwykłe święta.
Dziękuję Ci,Kochana.
Moja przesyłka do Ciebie z racji 
zawirowania z adresem
dotrze dopiero po świętach.
Dzięki temu,że zyskałam 
odrobinę więcej czasu,
przygotowałam dla Agnieszki
m.in.miniaturę książki,
jako zapowiedź tomiku 
z wierszami haiku  Jej autorstwa.
To moje życzenie świąteczne  i
noworoczne dla Niej.
Teraz, kiedy wiem,że przesyłka
dotarła, mogę opublikować ten post.
Jeszcze raz, DZIĘKUJĘ AGNIESZKO
za przeżycia,które
stały się moim udziałem,
dzięki Tobie!



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zachować równowagę


Dekoracje świąteczne i porządki to jedna sprawa-
a duchowe przygotowania do świąt to druga.
Staram się nie zagubić w natłoku spraw do załatwienia,
tych jakże ważnych dla duszy potrzeb... 
Z wielka niecierpliwością czekam właśnie na przesyłkę
 zawierającą tomik wierszy haiku p.t."niebieskie trawy" 
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie dekorowała.
Jak widać na zdjęciu powyżej nawet miotła zyskała świąteczny wygląd...



A do ubierania choinki
 zbierałam się chyba z tydzień...
Wiedziałam co mnie czeka.

Kilka kartonów dekoracji zniesionych
ze strychu przerażało mnie.
W tym roku pojawił się nowy element wystroju- 13 lalek
porcelanowych,które znalazły się na choince.

Do tego, nie wiedząc czemu ,zaczęłam dekorowanie od dołu,
a nie jak zwykle od góry.
Nie do końca jestem zadowolona z efektu-ale nie będę
już niczego zmieniać...
Zresztą obserwujący moje działania Jąkiś nie zgłosił sprzeciwu,
znaczy zaakceptował...
Czas pozostały do świąt kurczy się coraz bardziej.
Zaczynam się obawiać, czy zdążę z prezentami.
Dom już jest właściwie udekorowany-
jeszcze tylko pozostało  ubranie samego wejścia.
Mróz panujący na zewnątrz nie pozwala
jednak na razie na takie fanaberie .
A w domu- co nowego?
Otóż moja kolekcja angielskiej porcelany
powiększyła się o talerz i dwie filiżanki i mlecznik.





Tylko pytanie, kiedy napijemy się z nich herbaty
w spokoju?
Mam nadzieję,że już wkrótce...

Do miłego!
P.S. Dziękuję za liczne odwiedziny, miłe komentarze
oraz witam nowych członków- mam nadzieję,że
zostaniecie na dłużej:)) 

czwartek, 20 września 2012

Zamknięte w kloszu


Witajcie :))

Kiedy tylko spostrzegłam te maleńkie doniczki klinkierowe, od razu się w nich zakochałam:))
Są niewiele większe od paznokcia a jakież możliwości aranżacyjne w nich drzemią...

Zielone kulki powstały ze świeżo skoszonej, rozdrobnionej trawy, owiniętej nićmi.


Na koniec chciałam się z Wami podzielić  miłą dla mnie nagrodą- wyróżnieniami od Avrea i Baby za wsi.
Dziewczyny, jestem zaszczycona i bardzo dziękuję:))


Nie śpicie już?
Tak wcześnie rano, a tyle osób juz mnie odwiedziło...
Miłego dnia wszystkim i tym co nie śpią i tym jeszcze śpiącym:))

środa, 19 września 2012

Zleciały się anioły, przyniosły haiku



Cześć wszystkim:)
Od razu "zleciały"- przyleciał jeden i to całkiem nieśmiało...
Na razie stąpa niepewnie, ale cóż tu mówić- jest, czuję Jego obecność...Gdyby nie zasuszony wianek i skrzydła z perłami, pewno bym Go nie spostrzegła...Jego zwiewna szata i eteryczne ciało potwierdzają Jego tożsamość.
Nie znam jeszcze Jego imienia, zbliżamy się do siebie powolutku,ale ma wyraźny wpływ na moje samopoczucie, przekazuje mi dobrą energię i radość w czystej postaci...
Widać ma jakąś misję do spełnienia...
Niech działa, dobrze mi ze świadomością,że jest przy mnie blisko
Widać to Wasze dobre myśli mi Go sprowadziły:))

Anko, Eluniu,Agnieszko, Ano, Qrko,Snow,Kasiu, Avreo i wszystkie, które jesteście w pobliżu mnie i  śledzicie moje myśli i działania -

dziękuję,że jesteście:))))


Dzięki Wam rosną mi skrzydła
na których unoszę się ponad ziemię,
dzięki Wam tworzę i piszę...
Dzięki takim słowom jak  te we wczorajszym poście
od Anki Wrocławiaki, CZUJĘ ŻE ŻYJĘ,
że wszystko to co robię , ma sens:))

Wena

i nie pytaj jej więcej
wena to czy cierpienie
niech odpowiedzą ci,
którzy ją zranili.

*

wariatka

śpiewa
choć nóż w sercu
i noc nie przespana

*
okna

obce okna
spojrzenie wgłąb-
ciekawość

*
O niej

Weszła
w nowej fryzurze i szacie
stary dźwigając ból

*
Zwykłe życie

w garażu moje meble
w garażu Twoja kawa
w garażu nasza czułość

*
Przeznaczenie

Łza w oku
dziecko w kołysce
ból w sercu

*
Rozstanie
na ławce w ogrodzie
nić pajęczyny

*

Odszedł
w spleceniu dłoni
czas dokonał dzieła

*

Spełnienie
długo oczekiwana nadzieja
w ciągu zdarzeń

*
sala
odchodzisz mnie śpiącą
zapadam się


Dedykuję tym, którzy mnie zainspirowali:
Ance, Agnieszce,Eli

Miłego dnia:))

piątek, 14 września 2012

Moje przeżywanie haiku i dynie


Witam wszystkich:))

Ance

Wpadłaś w rezonans-
zachwyt udzielił się innym

tajemnicą zaintrygowana
odkrywam równowagę
na nowo


Wieczorny powiew
Woda liże
Nogi czapli
Busan 1715-1783


Późna jesień:
Mój sąsiad-
Myślę o tym, jak żyje
Bosho


Mgła, za mgłą księżyc
a ja wszedłem w kałużę
zwodne są drogi
Issa 1795


W tej okolicy
wszystko, co wzrok obejmie
takie jest chłodne
Bosho 1688








Śpiewa
choć nóż w sercu
i noc nieprzespana

*

Równowaga

serce na dłoni
zboże w spichlerzu

ręka  w temblaku
głowa w chmurach

ogień w kominku
chleb w piecu

słoje w spiżarni
zupa w garnku

obraz w sztalugach
gwóźdź na ścianie

sztacheta w płocie
rzeka do morza

ryba w wodzie
łza w oku

róża w wazonie
dziecko w kołysce

mucha w kieliszku
kamień na sercu

kolczyki w uchu
liście pożółkłe

a wina we mnie?
...