Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 września 2015

ART DOLL o imieniu Blue :)Narodziny i pierwszy spacer:)



Witajcie Kochani:)

Oto Blue:)

Z pewną dozą nieśmiałości
pragnę Wam ją przedstawić :)

Nie ukrywam,że już od pierwszych chwil
skradła moje serce...
Powstawała niespiesznie, stopniowo,
każdego dnia zwykle o świcie
wyłaniała się z niebytu 
jakaś część jej ciała,
potem ubranka,płaszczyk,
czapka, szalik 
i na samym końcu buty..
Jej wielkie, niebieskie oczy
cały czas przyglądały się moim działaniom,
odnosiłam nawet wrażenie,
że dzielnie mi sekunduje
i "trzyma za mnie kciuki" :-)
Przez ten tydzień 
zrodziła się miedzy nami niezwykła więź,
którą trudno opisać...
Dziś, kiedy wszystko
zostało zapięte na "ostatni guzik"
 wyszła po raz pierwszy z pracowni
do ogrodu,
na swoją profesjonalna sesjęzdjęciową,
 na którą zdawała się czekać 
od chwili, kiedy otworzyła oczy na nasz świat:)

A wszystko zaczęło się od
tych dużych, niebieskich oczu... 













Udało mi się uchwycić chronologię działań:)


A teraz Blue w plenerze:










Kiedy zrobiło się  całkiem ciepło,
płaszczyk już można było zdjąć:-)


Wyraźnie zmęczona  sesją ,Blue
przysiadła na krzesełku:)


I z żalem wróciła do domu:)



Koniec 

cd. nastąpi:)

Miłego dnia:)|
Wyjeżdżam jutro na krótki wypoczynek.
Wreszcie będę mogła poodwiedzać Wasze blogi:)
Buziaki:)

Wasza (oraz Blue) M.Arta









wtorek, 1 września 2015

Before-after czyli szafa w niecałą godzinę ;)






                                                         Witajcie, kochani:)

Od kilku dni niemal nie wychodzę z pracowni...
Efekty moich działań będę sukcesywnie
Wam pokazywać:)
Na szczęście wena mnie nie opuszcza,
ale,że zadania dosyć ambitne
postawiłam przed sobą 
(no może z wyjątkiem tej szafy
dla lalek ;hi, hi,hi:-),
to i czas wykonania dłuższy...
Pracy, jak napisałam ,niepełna godzina
a radość małych "kobietek"
BEZCENNA...:)
Potrzebne będą:
tekturowa skrzynka po owocach,
odrobina białej farby(jak zwykle do drewna
i metalu), druciane wieszaki
(ja użyłam trzech))
kawałek bawełny, listewka co najmniej 32 cm,
patyczek od storczyków oraz
transfer.
Tak wyglądała skrzynka "before":)


Przed pomalowaniem
należy zakleić "ziejące "narożniki
(kawałkiem bristolu)
Ja dodatkowo nakleiłam we wnętrzu szafy
sylwetkę konika morskiego
oraz kilka serduszek
z bristolu w kolorze lawendowym.


W górnej części nacięłam otwory
do wprowadzenia listewki,
na której powiesiłam wieszaki.
Dodatkowo wykonałam otwory(symetrycznie)
do wprowadzenia pomalowanego patyczka
od storczyka (na nim zawiśnie zasłonka
do naszej szafy dla lalek)
Dogięłam duże , druciane wieszaki, 
starając się
by zbytnio nie wychodziły,( wisząc w szafie)
poza jej ścianki.














Uszyłam  zasłonkę o wymiarach:
45cm szer x 40 cm wys.(wymiary bez dodatku
na szwy)
Tunelik na patyczek do powieszenia jest 
o 1 cm oddalony od brzegu, by utworzyła się 'kryza"
zasłaniająca górne wycięcie skrzynki.
Tunelik ma szerokość 1,5 cm.
Na dole przyszyłam falbankę o szer. 10 cm
(czyli została przyszyta na wys. 30 cm do
zasłonki.
Na zdjęciu próba generalna  wieszaków
z ubrankami dla lalek.
Jak widać listewka jest trochę dłuższa niż szafa,
ale to tylko atut, bo można po  jej bokach
powiesić różne "lalczyne"
utensylia, jak np korale i  
przywieszki:)


A tak się prezentuje w stanie"after"
 gotowa szafa:)





i kilka detali z kącika
dla lalek:


te klapki będą w następnym tutorialu :-)











No dobrze,jeśli spytacie
dla kogo ta szafa...
hmmm odpowiem tajemniczo,że...
dla Blue ...:-)
Tyle na razie mogę powiedzieć...:-)

Buziaki:))
I chłodnych miejsc dla wytchnienia
przed upałami, tego życzę Wam:)
I sobie:-)!

Wasza M.arta










środa, 26 sierpnia 2015

Lawendowa TILDA :)


Witajcie, kochani:)
Jakiś czas temu koleżanka Julii
zamówiła u mnie Tildę.
Pierwszy raz miałam uszyć lalkę dla kogoś,
trochę mnie to przeraziło, niemniej
zabrałam się ochoczo  do pracy:)
A oto jej  efekt .
Mam nadzieję,że Tilda 
przypadnie do gustu Jowicie:)
( i że nie dojrzy jej na moim blogu :)


Nasypałam jej do teorebki trochę
lawendy co sprawiło,
że stała się prawdziwie lawendowa:)




Na koniec kilka drobiazgów
wyhaftowanych w zeszłym roku
oraz pomalowanych wczoraj...



Do miłego:)

Pa,pa:)
Witam nowych obserwatorów:))
Dzięki za miłe słowa w komentarzach:)
W weekend spróbuję poodwiedzać wszystkie
zaprzyjaźnione blogi!

Wasza m.Arta









niedziela, 8 lutego 2015

Jeszcze tylko kilka rzędów ...czyli mały tutorial :-)


Witajcie Kochani:)

Po długim czasie nieobecności
wpadłam na chwilę zaledwie...
Pracowicie zaczął się dla mnie rok
i pewnie cały  taki będzie ...



Opracowujemy z pewnym Panem z TVN-u
nową stronę www Hotelu Napoleon ze Smardzewa.
Niewiele pozostaje czasu na 
przyjemności związane z działaniem
 w pracowni...
A jednak co nieco powstaje:)
Choćby ta poduszka.
Jeszcze nie skończona,
jak w tytule ,jeszcze trzeba doszyć
kilka rzędów kółek,
ale ogólny zarys już widoczny :)




Wystarczy wyciąć kółka(duuużo kółek)
o dowolnej średnicy,
złożyć je na 4 części, 
kolejno poprzypinać do uprzednio
narysowanych na tkaninie
linii równoległych.
Sporo pracy i z wycinaniem kółek
i z naszywaniem na miejsce.
Jednak według mnie warto:-)

Pozdrawiam Wszystkich:))
Wieczorem do Was pozaglądam!

Wasza M.Arta