Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiersz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiersz. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 września 2014

Aniołowi...


Aniele biały


aniele biały
czarnego pozdrów,

nie pomiń.

Na zawsze
w pamięci


w różowej kurteczce

 szczęśliwa- 
po brzegi

wśród swoich

 skrzydlata...




Andrzejowi i Dorocie

M.Arta












środa, 20 sierpnia 2014

"zarybiony" :-))


Witajcie Kochani,
tak to już u nas w domu jest,
że Janek chętniej sięga po zabawki,
które osobiście  wykonałam dla niego,
niż  po te plastikowe, ze sklepu...
I wcale nie zdziwił mnie fakt,
że odkąd uszyłam mu zestaw "małego rybaka"
odrzucił w kąt wędkę ze świecącymi
rybkami na korzyść mojego zestawu...








Jesień zdaje się przybliżać
 coraz gwałtowniej.
Jakby nie szła na piechotę, a
zdobywszy jakiś pojazd
zwiększała swoją prędkość ..
Jeszcze  co prawda pozwala uwieczniać
relikty ostatnich kwiatów,
ale coraz ich mniej
i mniej
z każdym upływającym
 dniem...





wiem, wiem,
przecież letnie są,
a w fazę jesien
wkraczające
z widocznymi 
śladami obrażeń
wczesno- jesiennych...


* my garden *
(written today) 



I thought about it 
magic 

I thought about it 
enchanted 

I thought about it 
beautiful 

until 
not found 
the dead 
squirrel



Zamyślenia- tak,
smutków
nie życzę...

Wasza M.Arta

P.S.nieustannie zapraszam na moje
lawendowe candy!!!












piątek, 16 sierpnia 2013

Wdzięczność


z zasobów sieci



My
KOBIETY Z OCHRONKI
STRZEŻONEJ
PRZEZ DŁUGONOGIE
ANIOŁY,
PORUSZONE ICH DOBREM,
BEZRADNE
W OKAZYWANIU
WDZIĘCZNOŚCI,
ZASYPIAMY
UKOŁYSANE SZUMEM
ICH SKRZYDEŁ.
PODCHODZĄ,
PIELĘGNUJĄC
ZIELONE MOTYLE,
PRZYSIADŁE
NA NASZYCH RAMIONACH.
GŁASZCZĄ
UWYPUKLONE NADZIEJĄ
BRZUCHY,
WSTRZYKUJĄC MIŁOŚĆ,
SPOKÓJ I UKOJENIE
DO NASZYCH ŻYŁ.
BRUKANE W SIECI,
NIEPOKALANE W REALU,
CICHE I DOSTOJNE
SIŁACZKI,
DŹWIGAJĄ SKROMNIE
SWÓJ CODZIENNY
KRZYŻ
NAJPIEKNIEJSZEGO
I NAJGORZEJ PŁATNEGO
ZAWODU ŚWIATA.

Z WYRAZAMI NAJWIĘKSZEGO SZACUNKU
I WDZIĘCZNOŚCI
PACJENTKA
M.ARTA

poniedziałek, 22 lipca 2013

spotkanie...


Spotkanie

...z sikorką w dłoni
po chmurach
ramię w ramię
skrzydło w skrzydło...



Pojechała.
Dopiero co zamknęły się za Nią drzwi...
Powietrze lekko tknięte
skrzydłem motyla
jeszcze drga...


Reszta na  później...

Kiedy
dystansu nabiorę...

Odfruwam. Znikam.
wracam do  szarej (?)
codzienności.


Buziaki:))




sobota, 4 maja 2013

Ogród- MOJE ŻYCIE


Ogród.
Zaczęło się od marzenia.
O nim, o domu...

z zasobów sieci

Paletę barw rozpoczął kolor żółty.
Tam, gdzie miał powstać ogród,
rosło zboże, kilka morw
oraz rozdwojona  przez piorun,
ogromna niegdyś lipa,
która dzięki swej sile przeżycia,
woli walki
oraz tajemniczemu, romantycznemu
pięknu, stała się tematem
artykułu w Muratorze.




Początki nie były łatwe,
popełniałam wiele błędów,
wiele roślin przez to straciłam,
ale uczyłam się szybko ,
dzięki temu stopniowo,
rok po roku,
fragment po fragmencie,
tworzyłam swój raj na ziemi,

w POZIOMIE...


 i w PIONIE...


ogród przez lata zmienia swoje oblicze ,
zawsze jednak stanowi całość
z domem,
który jest moim miejscem
na ziemi...





no i najważniejsze w ogrodzie:

KWIATY
wiosną:



w pełni lata:




A oto aranżacje i bukiety,
w których wykorzystałam
kwiaty z własnego ogrodu:


jesień też ma swój urok:




a zima ?...

poza tym,że jest biała
 i zimą mamy święta,
dłuuuga zwykle jest
więc z nosem przy szybie
czekam na jej koniec,
 na wiosnę...
kiedy wszystko zaczyna się od początku...




No, przeciągnęłam Was przez
cztery pory roku
po moim raju na ziemi...
Dla tych, którzy dotrwali,
na koniec trochę poezji
inspirowanej moim ogrodem:

***
Dotarł ostatkiem sił.
Członki odmówiły mu posłuszeństwa.
Oddychał z trudem.
Krople potu spływały mu z czoła i skroni.
Przymknął oczy.
Wsłuchiwał się w odgłosy natury
 śpiew ptaków i szelest liści.
Chłonął je całym ciałem, wszystkimi zmysłami.
Łączył się z naturą,
jednoczył w prymitywnej, pierwotnej tęsknocie
za pełnym scaleniem.
Czuł się jej częścią.
Lekki podmuch dawał wytchnienie,
chłodził mu twarz.
Od dawna nie zaznał  takiego spokoju.
Jego tętno stawało się bardziej miarowe,
napięcie mięśni z wolna ustępowało.
Znużenie zalewało stopniowo bezwładem jego ciało.
W półśnie stapiał się z ogrodem
wszystkimi zmysłami.
Podziwiał wzrokiem, rozróżniał dotykiem
szorstkie kamienie od atłasowych liści,
wdychał zapach rozkwitłych bezwstydnie kwiatów,
łapczywie smakował garście soczystych owoców,
jeszcze ciepłych od słońca,
a ich słodki sok spływał mu po brodzie.
Zasypiał, tracąc powoli kontakt z rzeczywistością,
z myślą -" Tu mój raj"

Beatko, wypełniłam zadanie?
Z opóźnieniem, ale gotowe!

Słońca i ciepła Wszystkim życzę
oraz serdecznie witam
NOWYCH OBSERWATORÓW:))






poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wyniki losowania CANDY

Witajcie  Kochani!
Przyznam się Wam otwarcie,
że nie mogłam się już doczekać
kiedy przeprowadzę z moim
Małym Pomocnikiem
losowanie
CANDY.

Jaś bardzo się przejął
powierzonym mu, tak
odpowiedzialnym zadaniem.

Chętnie przystąpił do współpracy.
Zamieszał w naczyniu do losowania
niemal 100 losów i ...
oto efekt.


Ta damm!

No, może nie tak miał pokazać...

Zwycięzcą(...żczynią) w losowaniu
Zimowego CANDY
Lnianego Zaułka
zastał(a)


CHOPINIADA!!!
GRATULUJĘ WYGRANEJ,
MAGDALENO!!
Wszystkim
bardzo za uczestnictwo
DZIĘKUJEMY!
A Magdalenę proszę o podanie adresu
na mojego maila:

saagora@gazeta.pl

Paczkę wyślę już w poniedziałek.

 Zapraszam ponownie w kwietniu
na moje
 CANDY ROCZNICOWE!

Miłego dzionka!!!



Przepraszam , ale na razie
 nie potrafię inaczej
 umieścić filmu, jak w poziomie!
A ten słodki wierszyk był  od Janka
dla WSZYSTKICH BABĆ
TYCH,KTÓRE JUŻ SĄ BABCIAMI,
TYCH KTÓRE LADA CHWILA NIMI BĘDĄ
ORAZ WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH.
I dla DZIADKÓW!
Najlepsze życzenia!


czwartek, 27 grudnia 2012

miniatura


wirujący śnieg
białe kwiaty storczyka
zwrócone ku oknu
Agnieszka Rychter.

Cóż to za wielka przyjemność
być obdarowanym...
Jeszcze większa obdarowywać.

Dzięki Agnieszce, od której otrzymałam dwa
tomiki haiku,
spędziłam niezwykłe święta.
Dziękuję Ci,Kochana.
Moja przesyłka do Ciebie z racji 
zawirowania z adresem
dotrze dopiero po świętach.
Dzięki temu,że zyskałam 
odrobinę więcej czasu,
przygotowałam dla Agnieszki
m.in.miniaturę książki,
jako zapowiedź tomiku 
z wierszami haiku  Jej autorstwa.
To moje życzenie świąteczne  i
noworoczne dla Niej.
Teraz, kiedy wiem,że przesyłka
dotarła, mogę opublikować ten post.
Jeszcze raz, DZIĘKUJĘ AGNIESZKO
za przeżycia,które
stały się moim udziałem,
dzięki Tobie!



piątek, 7 grudnia 2012

Mikołaj czuje się zawstydzony



Przy łóżku
postawiłam
Anioła
by myśli Twych
strzegł.

Twoje
męskie,
silne dłonie
wyczarowały
ogień
na kominku 
bym nie marzła,

dzięki nim
choinka
zyskała światło
i stoi
w glorii.


Mikołaj
czuje się
zawstydzony.

sobota, 27 października 2012

w dwóch słowach


mawia o sobie -super gość
niecierpliwie wita mnie w progu
radośnie gładzi po głowie
 i patrzy z podziwem jak nikt dotąd

wkrótce ma urodziny

uczy się angielskiego
poprawnie używa noża i widelca
oraz słowa labirynt

jutro zerwie ze mną jabłka

ma trzy lata

mój wnuk

MIŁOŚĆ W DWÓCH SŁOWACH