Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nadezhda Gavrilenkova. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nadezhda Gavrilenkova. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 listopada 2020

Zółw

Na początku września zapisałam się do zabawy organizowanej przez Nadezhdę Gavrilenkovą, gdzie za cenę 1 USD można było wybrać jeden z uroczych wzorów - żółwia, koali lub lori (nie znam polskiej nazwy). Wszystkie wzory były słodkie i urocze, ale serce skradł mi żółw z kwiatkami na skorupie.

Zabawa trwała od 15.09 do 15.11 i podzielona została na dwie części - 1 część z krzyżykami, 2 część z konturami. Warunkiem było wyszycie wzoru w podanym terminie, aby dostać cały wzór w cenie 1 USD :)

Za haft zabrałam się pod koniec września (bez większych efektów), a na poważnie przysiadłam do niego w listopadzie i z drobnymi przerywnikami skończyłam w terminie do 15.11 :) Wzór wyszywało się bardzo przyjemnie na krośnie oraz aplikacji Saga Cross Stitch (wzór otrzymywało się w PDF oraz xsd). Na pierwszy ogień wzięłam żółwia, który był w szarościach, a na koniec zabrałam się za kolorowe kwiaty. Te kolory rozświetlały szare ponure dni!

Tak wygląda efekt:


A tutaj postępy:







niedziela, 8 września 2019

Sea Tale - koniec

Po około półtora miesiącu pracy mogę pochwalić się ukończoną pracą z Tajemniczego SAL'u Sea Tale organizowanym przez autorkę wzoru Nadezhda Gavrilenkova.

Praca przy tego typu zabawie miała swoje plusy i minusy. Moja subiektywna lista poniżej.

Plusy:
- wzór można otrzymać za bardzo niską kwotę;
- kolejne części wzoru otrzymuje się po wyszyciu poprzedniej części;
- kolejne części wzoru są przesyłane co 3 dni, lub gdy ktoś nie wyrobił się z pracą w terminie - w kilka godzin po wysłaniu maila ze zdjęciem gotowej pracy;
- czas na wyszycie całości wykracza poza termin zabawy (tutaj można było wyszywać jeszcze 2 tygodnie po zakończeniu);
- można wzór otrzymać w PDF lub XSD;
- gdy nie wyszyje się wszystkich części w terminie, za brakujące części dopłaca się niewielką kwotę;
- duży zasięg autorki wzoru powoduje, że w zabawie bierze bardzo dużo osób dzięki czemu przed wyszyciem swojej części można już oglądać efekty pracy u innych osób;
- przed rozpoczęciem zabawy otrzymuje się dokładną rozpiskę potrzebnych mulin, terminy wysyłania kolejnych etapów wzorów oraz rozpiskę mulin dla każdego etapu zabawy;
- każda część wzoru do wyszycia miała od 600 do ok. 900 krzyżyków.

Minusy:
- przy ograniczonym czasie na wyszywanie ilość krzyżyków do wyszycia w danym momencie może być dużym wyzwaniem (ja zaległości nadrabiałam w weekendy, gdyż w tygodniu nie miałam aż tyle czasu na wyszywanie);
- tajemnicą jest cały wzór dlatego może się okazać po wyszyciu, że wzór nam się nie spodoba;
- bardzo dokładnie trzeba liczyć przy stawianiu pierwszego krzyżyka, gdyż w tej zabawie zaczynaliśmy od środka wzoru i cały czas się martwiłam, czy dobrze wszystko policzyłam;
- w czasie zabawy nie miałam czasu na żaden inny haft, co powodowało, że momentami byłam już tym wzorem znudzona.

Zdecydowanie zachęcam każdego do udziału w tego typu zabawie, gdyż jest to bardzo fajna przygoda. Wzór ma bardzo żywe kolory dzięki czemu wyszywało się go bardzo przyjemnie.

Mam nadzieję, że pracę szybko uda mi się oprawić i będzie mi przypominać słoneczne wakacje :)

P.S. Na zdjęciu widoczne są zagniecenia, ale to dlatego, że praca do zdjęcia leżała na miękkim kocu i jakoś mi się pofałdowała ;)

sobota, 31 sierpnia 2019

Sea Tale (12)

Ostatni krzyżyk postawiony :) Kolory są cudownie dobrane i ślicznie prezentują się na lnie. Powoli zaczynam robić kontury, które wspaniale się komponują z całą pracą.

Prawie zdążyłam w terminie z wyszyciem całej pracy, ale niestety brak czasu był nie do przeskoczenia przy tej zabawie.

Niedługo pokażę całą pracę :)

czwartek, 29 sierpnia 2019

Sea Tale (11)

Kolejna część zabawy, która znowu polegała na samych półkrzyżykach, poszła mi błyskawicznie. Wystarczył jeden dzień w domu, a udało mi się szybko przejść do kolejnego etapu.

Widziałam już ukończone prace i nie mogę się już doczekać konturów!

niedziela, 25 sierpnia 2019

Sea Tale (9) i (10)

Część 9 została przeze mnie skończona tydzień temu, ale duża liczba zajęć uniemożliwiła mi publikację postępów oraz zabranie się za kolejną część. Dlatego dziś publikuję postępy dotyczące obu części :)

W części 9 do zrobienia były ozdobniki wokół głównego haftu - listki, rybki i inne elementy. W części 10 było samo tło w półkrzyżykach. Na zdjęciach tego nie widać, ale ładnie się to tło komponuje z stalowo szarym lnem.

niedziela, 18 sierpnia 2019

Sea Tale (8)

Na ten moment zabawy czekałam najbardziej :) Te granatowe koraliki od początku mi się bardzo podobały :) Dają taki super efekt, że jestem pełna podziwu dla autorki wzoru. Kolory dobrane zostały bezbłędnie!

Ósmy etap zabawy był mocno pracochłonny, gdyż zawierał ponad 1 000 krzyżyków, które były rozrzucone po całej stronie. Częste zmiany kolorów oraz próba takiego prowadzenia nitki, aby nic nie było widoczne na przodzie pracy, spowodowała, że ten etap zajął mi więcej czasu niż planowałam. Na szczęście przy okazji tego etapu sprawdziłam ile jeszcze etapów przede mną. Okazało się, że pomyliłam się w liczbie etapów i nie jest ich 18, a 13 :) Dzięki temu mam czas, aby zdążyć do końca wakacji z ukończeniem haftu :)

piątek, 16 sierpnia 2019

Sea Tale (7)

Dzień odpoczynku od pracy i obowiązków skutkował bardzo szybkim wyszyciem 7 etapu zabawy Sea Tale.

Kolory użyte do tej pory są bardzo inspirujące i żywe. Z jednej strony jestem zachwycona, że przystąpiłam do zabawy, gdyż wzór zapowiada się przepiękny. Z drugiej strony kolejne etapy zabawy następują po sobie tak szybko, że nie mam czasu na inne hafty!

A tak prezentuje się 7 część wzoru :)

czwartek, 15 sierpnia 2019

Sea Tale (6)

Ostatnio mocno się zmobilizowałam i już wyszyłam 6 część z zabawy :) Konik morski wygląda coraz lepiej :)

niedziela, 11 sierpnia 2019

Sea Tale (5)

Kolejny etap zabawy poszedł mi szybciej dzięki wyszywaniu wzoru z aplikacji Cross Stitch Saga. Autorka wzoru wysyła nie tylko wzory w PDF, ale jak się poprosi to także w xsd :) Zdecydowanie z aplikacji wygodniej mi się wyszywa, dlatego za chwilę będę się chwalić ukończoną kolejną częścią wzoru :)

czwartek, 8 sierpnia 2019

Sea Tale (4)

Coś mi się wydaje, że przeceniłam swoje możliwości czasowe biorąc udział w tej zabawie. Część uczestników kończy już 9 etap zabawy, a u mnie dopiero 4 :( Mam czas na wyszycie wszystkiego do końca sierpnia, dlatego w innych haftach będą niewielkie postępy.

piątek, 2 sierpnia 2019

Sea Tale (3)

I kolejny etap za mną :) Z tego co widzę u innych uczestników to wyszywamy konika morskiego :)

poniedziałek, 29 lipca 2019

Sea Tale (2)

Krótki urlop pokrzyżował moje plany hafciarskie. Chciałam szybciej wyszyć kolejny etap tajemniczego SAL'u, ale czasowo nie dałam rady. Niemniej 2 etap zabawy już za mną i z wielkim entuzjazmem zabieram się za kolejną część :)

czwartek, 18 lipca 2019

Sea Tale (1)

Moje postanowienie, aby nie zaczynać niczego nowego, póki nie skończę chociaż jednej wyszywanej pracy, zostało złamane. Widząc przed wakacjami zapowiedź Tajemniczego SAL'u u projektantki Nadezhda Gavrilenkova zaczęłam się wahać. Kilka dni trwała wewnętrzna walka i zwyciężyła opcja wzięcia udziału w zabawie :)

Zasady zabawy są dość proste: płaci się odpowiednią kwotę (2,70 USD) za udział w zabawie i otrzymuje się część wzoru (części jest 13). Kolejne części otrzymuje się po wyszyciu poprzednich, ale nie wcześniej niż termin na wysłanie danej części podany w zabawie (ostatnia część wysłana zostanie 18 sierpnia). Czas na wyszycie całości jest do 1 września, kto nie zdąży musi dopłacić część pieniędzy do pełnej kwoty za wzór tj. 6 $. Zabawa została ogłoszona na Facebooku autorki, który można odnaleźć pod nazwą "Patterns for cross stitch NadGavr (Nadezhda Gavrilenkova)".

Tajemniczy SAL został zorganizowany przez autorkę już kolejny raz. Wcześniej nie miałam ani czasu ani odwagi, aby wyszywać wzór, którego nie widziałam wcześniej. Tym razem tematyka związana z morzem przemówiła do mojej wyobraźni.

Pracę wyszywam na lnie Belfast 32 ct w kolorze stalowoszarym (tym samym co Różowy Irys). Pewną trudnością jest zaplanowanie tyłu pracy (nie lubię gdy mulina przechodzi z tyłu pod pustymi kratkami), ale oglądanie już ukończonych kolejnych etapów przez innych uczestników zabawy pozwala rozwiązać ten problem.

Haft wyszywa się bardzo przyjemnie, ale po tej zabawie chyba zrobię sobie odpoczynek od hafciarskich zabaw :)