Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Halloween. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Halloween. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 października 2024

Konkurs z domkami (1)

Konkurs z domkami to przedostatnia zabawa na Samplerowni w tym roku. Ponownie było ograniczenie do liczby prac - tym razem dwóch, w których należało wyszyć minimum 1 000 xxx. O ile z wyborem pierwszego wzoru do haftu nie miałam problemu (problemem było zaczęcie haftu), tak przy drugiej pracy nie mogłam się zdecydować co chcę wyszyć. 

Standardowo do zabaw na Samplerowni staram się wybrać prace z stylu primitive lub sampler. Bardzo pomocne są tu moje gazetki z Just Cross Stitch oraz coraz liczniejsza kolekcja wzorów. Tym razem jednak miałam duży problem z wyborem wzoru do zabawy, bo nie chciałam dużej pracy, a taką która jest niewiele powyżej limitu. Po licznych dylematach postawiłam na mały wzór od The Prairie Schooler (book 156), bo chciałam się skupić na większych haftach. 

Dzięki temu, że wybrałam tak mały wzór (tylko 1 057,5 xxx) to zabrałam się za niego szybciej niż za domek z borówkami, który naszykowany jest już od połowy sierpnia. Dzięki temu praca z domkiem halloweenowym zamiast numeru 2 ma numer 1, bo po prostu szybciej się wyszyła :)

Kolorowe elementy haftu wyszyłam 1 nitką Ariadny i Anchora, a czarne elementy 2 nitkami DMC. Praca powstała na lnie od Biotextil i została wykończona w czarny filc. Pomiędzy kawałki filcu włożyłam watolinę i wszystko zszyłam. Dodałam także czarny chwost na środku pracy.


poniedziałek, 11 marca 2024

Konkurs z kotami na Samplerowni

 Na Samplerowni został ogłoszony kolejny konkurs, tym razem z kotami w roli głównej. Długo szukałam odpowiednich wzorów do zabawy, bo nic mnie nie chwytało za serce. Ostatecznie wybrałam jeden wzór od The Prairie Schooler numer 189 oraz jeden z gazetki Just Cross Stitch z 2013 roku (Backyard Fence on Halloween Night). Oba wzory są w klimacie święta Halloween i oba postanowiłam wykończyć w formie zawieszek.

Kot od The Prairie Schooler powstał na materiale Nevada od Biotextil, ale tym razem użyłam dwóch nici przy kolorze czarnym. Na początku nie byłam pewna, czy wyszywanie 2 nitkami DMC na Nevadzie nie będzie problematyczne, ale okazało się, że krzyżyki układają się równo i nie trzeba igły wciskać na siłę. Pomarańczowe elementy haftu wyszyłam 1 nitką Ariadny, a kontury 1 nitką czarnej DMC.


Kot z gazetki Just Cross Stitch wyszyłam na materiale Belfast 32 ct w kolorze marmurkowym khaki. Natomiast księżyc został wyszyty pomarańczową Ariadną. W planach miałam wyszyć księżyc muliną DMC multicolor, ale po wyszyciu kilku xxx stwierdziłam, że księżyc za mocno zlewa się z tłem.


Obie zawieszki wykończyłam w podobny sposób - hafty umieściłam na tekturce i między haftem a tekturką włożyłam watolinę (grubości 3 cm). Wokół doszyłam tasiemkę "falę", którą przyszywałam do materiału oraz tyłu pracy (z tyłu przykleiłam filc). Tasiemka ma za zadanie schować wszelkie niedociągnięcia, które powstały przy umieszczaniu haftu na tekturce. Kot od The Prairie Schooler ma z tyłu filc w kolorze pomarańczowym i tasiemkę w takim samym kolorze, kot z Just Cross Stitch ma z tyłu żółty filc i czarną tasiemkę. Do obu prac przyszyłam zawieszkę z rokiem, w którym powstała.


poniedziałek, 15 stycznia 2024

Wyzwanie roczne (51-52) - 100%

Dziś pokazuję ostatnie 2 fragmenty Halloween Quaker, który to haft wyszywałam w ramach Wyzwania Rocznego organizowanego na grupie "Haft wzory xsd ...".

W 51 tygodniu zabawy wyszywałam ostatni element quaker'a - 3 szkielety. Skończyłam wyszywać trumnę miodową nicią i zaczęłam wyszywać ramkę oraz pierwszy szkielet ciemnym szarym.

 W 52 tygodniu zostały mi do wyszycia 2 szkielety i pozostała część ramki. Praca poszła szybko, bo to był tylko jeden kolor. W między czasie podjęłam też decyzję o wypruciu i ponownym wyszyciu rozety koło świecznika, która obecnie w ogóle jest niewidoczna, ale jeszcze się za to nie zabrałam.

Haft jest wyprany, wyprasowany i schowany do torby projektowej :) Jak tylko zmienię kolor rozety zrobię porządną sesję fotograficzną :)


piątek, 22 grudnia 2023

Wyzwanie roczne (47-50)

 W wyzwaniu rocznym pozostało niewiele xxx do wyszycia więc pędzę aby pokazać co ostatnio się pojawiło w hafcie.

W 47 tygodniu zabrałam się za rozetę po lewej stronie, bo cały czas nie ma dobrego światła, aby zabrać się za kolorowe elementy haftu.


W 48 tygodniu cały czas wyszywam rozetę po lewej stronie.

W 49 tygodniu było trochę więcej światła to przerwałam wyszywanie rozety i uzupełniłam kolory w skarpetach czarownicy i wyszyłam serce wokół litery H.

W 50 tygodniu skończyłam rozetę, napisy i mniejsze kolorowe elementy. Obecnie pozostał mi jeden element - szkielety.


wtorek, 21 listopada 2023

Wyzwanie roczne (42-46)

 W 42 tygodniu zabawy wyszyłam całego ducha, kota, rozetę obok kota (rozważam zmianę koloru, ale muszę to przemyśleć) i zabrałam się za dynię.


 W 43 tygodniu skończyłam dynię i zabrałam się za dużą rozetę na dole. W planach mam wyszyć najpierw największe elementy haftu w ciemnych kolorach, a na koniec zostawić sobie elementy kolorowe.

W 44 tygodniu skończyłam rozetę na dole, wyszyłam literę "H" i zaczęłam wyszywać buty czarownicy. Wokół litery H jest jeden kolorowy element, ale jeszcze nie miałam dobrego światła, aby dobrać kolor i na razie czeka na wyszycie.


W 45 tygodniu skończyłam buty czarownicy, serce, przewrócony kwiat w doniczce i zabrałam się za kolejną rozetę. Nadal się staram trzymać zasady, aby wyszyć wszystkie ciemne elementy, a na koniec kolorowe.


W 46 tygodniu skończyłam rozetę, rok wyszycia pracy, świeczkę oraz rozetę obok (użyłam cieniowanej muliny, ale akurat był bardzo jasny fragment tej muliny i cieniowanie prawie jest niewidoczne), a także zaczęłam wyszywać skarpety czarownicy. Pracę z haftem zaczęłam przy dobrym świetle, ale później zrobiło się pochmurno i dlatego zaczynam się wahać przy rozecie kolo świeczki. Na razie nic nie wypruwam, bo już zauważyłam, że na żywo praca wygląda inaczej niż na zdjęciach, a do tego natężenie światła ma bardzo duże znaczenie przy odbiorze pracy.


środa, 15 listopada 2023

Mill Hill "Enchanted Moon"

W tym roku do zabawy halloweenowej na Samplerowni planowałam zrobić zawieszki ze wzorami od The Prairie Schooler. Uległam jednak pokusie wypróbowania wzoru firmy Mill Hill i zakupiłam "Enchanted Moon" (MH18-2121).

Całość paczuszki Mill Hill mieści się w dłoni. Jest tutaj kawałek plastikowej kanwy, mulina, wzór, koraliki oraz zawieszka w kształcie gwiazdki. Ja osobiście nie wykorzystałam plastikowej kanwy dołączonej do zestawu, bo wolałam użyć większego kawałka, aby zrobić otwór na tasiemkę.

 Wzór haftu to jedna kartka papieru, gdzie sam wzór mieści się w rogu kartki i bez problemu można z niego wyszywać. Na reszcie kartki znajduje się legenda wraz z opisem jak przyszywać konkretne koraliki. Mulina dołączona do wzoru niestety nie jest podpisana, ale przy dwóch kolorach to nie problem. Przy większej liczbie kolorów przyda się na pewno wzornik mulin albo własne zapasy, aby oznaczyć muliny (u mnie w rozpisce były podane numery DMC, ale nie mam pewności, czy w każdym zestawie są podane).

Zawieszkę wyszyłam trochę inaczej niż wskazano w legendzie, gdzie podano, że xxx powinnam wyszywać 3 nitkami muliny. Dla mnie 3 nitki to za gęsto i wyszywałam wszystkie krzyżyki 2 nitkami muliny.

 


Koraliki dołączone do zestawu mają dwa rozmiary, większe, należało przyszywać 2 nitkami (półkrzyżykiem), ale ja przyszyłam je 1 nitką. 


Drugi rozmiar koralików (mniejsze) według legendy należało przyszywać dwa razy na krzyż 2 nitkami muliny. Według mnie jest to za grubo i te koraliki przyszywałam także 1 nitką na krzyż.

A tak wygląda wykończona zawieszka:


piątek, 10 listopada 2023

Zawieszka Halloween

Ledwo skończyłam pokazywać rzeczy zrobione z okazji Dnia Kawy na Samplerowni, a już przybiegam aby pochwalić się zawieszką zrobioną na kolejną zabawę - Halloween. Ponieważ Ola już na początku roku zapowiedziała jakie będą zabawy w tym roku to miałam sporo czasu aby przygotować się do zabawy na Halloween. W okolicach wakacji przejrzałam wzory od The Prairie Schooler i przygotowałam sobie kilka niewielkich wzorów w formacie xsd. Miałam także pofarbowaną przez siebie Aidę 16 ct, która nie pasowała mi do wzorów świątecznych, ale do halloweenowych jest idealna.

Wybrałam wzór sowy na gałęzi, która ma pomarańczowe oczy i szpony. Niestety materiał po farbowaniu się mocno zbiegł i pomarańczowe krzyżyki musiałam upychać pomiędzy już wyszytymi czarnymi. Plusem jest to, że przy czarnej mulinie nie ma absolutnie żadnych prześwitów.

Wykończenie pracy jest inne niż rok temu. W ubiegłym roku wykańczałam hafty halloweenowe w formie zawieszek na tekturze, z pomarańczową taśmą z pomponikami wokół. W tym roku znalazłam ciekawy sposób na wykończenie haftu w filc i postanowiłam sprawdzić jaki będzie efekt.

Na początek wycięłam wykrojnikiem dwa kawałki filcu, w tym w jednym wycięłam otwór na haft. Użyłam wykrojników z zaokrąglonymi rogami i musiałam użyć największego wykrojnika i średniego. Na pewno będę musiała dokupić kolejne wykrojniki, bo odrobinkę większy haft by już się nie zmieścił. Haft przyszyłam kontrastującą nicią do filcu z okienkiem, a do pełnego kawałka filcu przyszyłam tasiemkę.

Następnie oba kawałki filcu zszyłam ściegiem dzierganym (także kontrastującą nicią) i włożyłam wypełnienie.

A tak prezentuje się wykończona zawieszka:



środa, 18 października 2023

Wyzwanie roczne (38-41)

W Halloween Quaker powoli zbliżam się do końca. Przede mną jeszcze 13 tygodni zabawy i powoli rozglądam się za wzorem na następną edycję.

W 38 tygodniu nie kończyłam kruków z tygodnia 37, ale zabrałam się za napis Halloween i czarownicę, która jest w literce O. Zrobiłam także jeden symbol nad napisem pomarańczową nicią satynową. Wydaje mi się, że ta nić jest grubsza od zwykłej, bo strasznie grube krzyżyki wyszły. Efekt jednak jest bardzo ładny więc się zastanawiam, czy jeszcze jakiegoś elementu nie wyszyć muliną satynową.


W 39 tygodniu skończyłam napis Happy Halloween, wyszyłam całą czarownicę, zawijas nad napisem i powróciłam do kruków poniżej napisu.


W 40 tygodniu zabrałam się za drobne elementy tj. skończyłam kruki, wyszyłam małe elementy obok napisu i zabrałam się za dynię nad napisem. Tutaj nie eksperymentowałam z kolorami tylko postawiłam na szarości w rozetach i przytłumione kolory w literze i dyni.


41 tydzień zastał mnie przy wyszywaniu ducha. Na zdjęciach jest prawie niewidoczny, ale na żywo bardzo ładnie się prezentuje.


niedziela, 17 września 2023

Wyzwanie roczne (34-37)

Powoli mój haft z wyzwania rocznego zbliża się do końca i obecnie przechodzę w nim do najbardziej kolorowych elementów. Dzięki wyszywaniu tego haftu w weekendy łatwiej mi będzie dopasować odpowiednie kolory mulin do już wyszytych elementów.

Tydzień 34 w hafcie to wykończenie kolorowego środka rozety obok Czarownicy i zabranie się za uzupełnianie kolorów w domkach na dole haftu. Na razie zabrałam się za wyszywanie domków kolorem DMC 3799, dlatego na zdjęciu nie widać wielkiej różnicy pomiędzy nowymi, a starymi elementami.


Tydzień 35 przyniósł więcej kolorów, bo oprócz dokończenia wyszywania jednego z domów kolorem DMC 3799, zabrałam się za księżyc przy pierwszym domu, który wyszyłam muliną DMC multikolor 4080. Uzupełniłam także część kolorów w oknach i drzwiach, które to kolory sama dobierałam, aby nie były zbyt krzykliwe, np. według rozpiski drzwi miały być lekko zielone, ale mi bardziej pasowały żółte.


Tydzień 36 to uzupełnianie kolorów w pozostałych 3 domkach i wyszycie drzewa kolorem DMC 3799. Kontynuowałam kolorystykę w oknach wybraną w poprzednim tygodniu więc nie było tutaj żadnych szaleństw.


Tydzień 37 to skończenie kolorów w domkach na dole i wyszycie dwóch rozet i dwóch kruków. Kruki miały być w kolorze 3371, ale uznałam, że dość już brązów w mojej pracy i postawiłam na kolor czarny.


wtorek, 5 września 2023

Wyzwanie roczne (31-33)

Przez wakacje zaczęłam praktykować, że wyzwanie roczne robię już w niedzielę, czyli na samym początku nowego tygodnia. Sposób ten mi się na razie dobrze sprawdza, bo mając cały dzień i dobre światło mogę łatwiej dopasować i dobrać mulinę do aktualnie wyszywanego fragmentu. W 31 tygodniu kończyłam wyszywać miotłę czarownicy i zabrałam się za księżyc. Włosie miotły wyszyłam muliną Multicolor DMC, natomiast księżyc to blend z DMC 3865 i muliny Etoile.


W 32 tygodniu skończyłam wyszywać księżyc oraz zabrałam się za kolejną rozetę.

Tydzień 33 to kończenie rozety po prawej stronie czarownicy. Rozeta ma wewnątrz kolorowy element i zostało mi w nim do skończenia dwa kolory.

wtorek, 8 sierpnia 2023

Wyzwanie roczne (27-30)

 Ostatnie słoneczne dni sprawiają, że lepiej mogę dopasować mulinę w quakerze i wyszywanie idzie sprawniej. W 27 tygodniu skończyłam kontury przy pająkach i srebrnym Kreinkiem wyszyłam sieć pająka. Sporo mnie ten fragment kosztował i było wiele prucia, ale efekt pajęczyny został osiągnięty. Zabrałam się także za wyszywanie elementu przy kotach, bo w dziennym świetle udało mi się dobrać odpowiednią mulinę.


 Tydzień 28 nie został zrobiony w terminie i nadrabiałam go w 29 tygodniu. Limit za dwa tygodnie zrobiłam w niedzielę, aby co chwilę nie zmieniać haftu. Zrobiłam oddzielne zdjęcia po każdych 350 xxx. Najpierw dokończyłam element przy kotach i zabrałam się za kapelusz czarownicy (tydzień 28), a potem wyszywałam tułów czarownicy (tydzień 29). 


 

W 30 tygodniu skończyłam wyszywać czarownicę i zabrałam się za miotłę. Po miotle będę miała ciężkie zadanie, aby zdecydować, czy chcę wyszywać księżyc białą muliną, czy Etoile.

środa, 19 lipca 2023

Wyzwanie roczne (24-26)

Pora na kolejny raport z Wyzwania rocznego, który już jest na półmetku. Mam lekkie opóźnienie w publikowaniu aktualnych zdjęć, ale niedługo postaram się być bardziej na bieżąco.

W 24 tygodniu wyszyłam do końca rozetę z prawej oraz zaczęłam wyszywać pomarańczowe dynie. Na początku chciałam użyć cieniowanej muliny, ale przejścia były zbyt duże i część dyń byłaby w odcieniu bladej pomarańczy, a część w odcieniu bliższym czerwieni. Zdecydowałam się więc na mulinę DMC 720.

W 25 tygodniu skończyłam wyszywać dynie i zabrałam się za pająki po lewej stronie. Jest to przeskok od kotów, które powinnam dokończyć, ale cały czas nie mogę zdecydować się na kolor elementu, który powinien być przy kotach.

W 26 tygodniu skończyłam wyszywać pająki i zabrałam się za kontury, które są przy tym elemencie.


poniedziałek, 19 czerwca 2023

Wyzwanie roczne (19-23)

W wyzwaniu rocznym wszystko idzie zgodnie z planem i co tydzień przybywa 350 xxx. Powoli męczę się tym rygorem wyszywania co tydzień określonej liczby xxx, gdyż to odbiera mi radość z haftu. Może w wakacje, gdy będę musiała nadrabiać haft po wyjazdach wróci chęć do jego wyszywania.

W 19 tygodniu wyszywałam domki na dole haftu czarną muliną. Z jednej strony nużące zajęcie, ale z drugiej wyszywanie jednym kolorem muliny było bardzo odprężające.

W 20 tygodniu wyszyłam całe domki oraz kota obok. Wszystko wyszywane było czarną muliną więc praca szła bardzo szybko.


W 21 tygodniu postanowiłam zmienić kolor małej rozety obok kruka (góra pracy), która była wyszyta lekko żółtą muliną i ginęła na tym materiale. Wyprułam ten kolor i wyszyłam ten element szarym kolorem. Zabrałam się także za kwiat z prawej strony, który wyznacza skraj pracy. Kwiatek powinien być wyszyty jednym kolorem, ale postanowiłam poszaleć. Łodygę wyszyłam czarną muliną, a płatki w kolorach szarych i jednym odcieniem fioletu. Zabieram się także za rozetę z 4 kotami - początek pierwszego kota już jest widoczny.


W 22 tygodniu nadal wyszywam rozetę z kotami - dwa już są wyszyte, a trzeci w trakcie. Wszystko wyszywam czarną muliną mimo, że we wzorze sugerują ciemny brąz DMC 3371. Uważam jednak, że ten brąz nie do końca pasuje mi do całości pracy i postanowiłam go bardziej ograniczyć zastępując czarnym lub ciemnoszarym. 

 


W 23 tygodniu skończyłam wszystkie koty i powinnam zabrać się za drugi element rozety, ale nie mogę zdecydować się na odpowiedni odcień muliny. Na razie zabrałam się za kolejną rozetę po prawej stronie. 


czwartek, 11 maja 2023

Wyzwanie roczne (17-18)

W 17 tygodniu zabawy sprułam ostatnio wyszyta dynię (lewy dolny róg), bo jednak była zbyt blada i zastąpiłam ją innym kolorem cieniowanej DMC. Teraz dynia wygląda jak dynia :) Zeszłam także poniżej tego motywu na domki, które bardzo przyjemnie się wyszywa jednym kolorem muliny :) Zdjęcie wyszło niewyraźne, ale już za późno na zrobienie lepszego :(

W 18 tygodniu nadal wyszywam zabudowania na dole haftu. Gdy wyszyję wszystko kolorem czarnym to zabiorę się za uzupełnianie kolorów.