O ile z nauką prostego sznura szydełkowo-koralikowego jakoś nie miałam problemu, o ile trudności nie sprawiał mi sznur turecki, o tyle z ukośnikiem miałam trochę pod górkę ;-)
Początkowo koraliki nie układały się tak jakbym chciała, jakoś mało ukośnie i zbyt luźno, później w okrążeniu koralików najpierw ubywało, a zaraz potem w niewyjaśniony sposób przybywało... prułam i zaczynałam od nowa... Ale zawzięłam się i oto jest.
Mój pierwszy ukośnik :-D
Na pierwszy raz wybrałam sznur nie za gruby, bo raptem na 15 koralików w okrążeniu, ale za to z maleńkich TR 15/o. Wzór narysowałam sama. Taki sobie mało skomplikowany ornamencik, ale za to mój własny ;-)
Użyłam TR 15/0 opaque-lustered navajo white oraz bronze. Elementy metalowe w kolorze real gold. Środek sznura wypełniłam 4 mm wężykiem silikonowym, a do maleńkich 15-tek idealne okazały się nici Ariadny - Talia 30.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i bardzo dziękuję Wam, że znajdujecie czas aby wpaść do mnie choć na chwilę ;-)
środa, 11 listopada 2015
sobota, 17 października 2015
Odkryj w sobie pasję tworzenia, czyli Warsztaty koralikowe po raz piąty
Po nieco dłuższej wakacyjnej przerwie, powracamy z koralikowymi warsztatami.
Odkryj w sobie pasję tworzenia ...
Razem z Małgosią z Art Vision Kielce, zapraszamy na
V Warsztaty Koralikowe
w Kielcach
Termin 14 listopada 2015 r. w godz. 14:00 - 17:00
Jeśli chcesz wziąć udział w warsztatach napisz wiadomość do mnie edyro75@gmail.com lub do Małgosi artvision.kielce@gmail.com
Nie zapomnij napisać w wiadomości czego chcesz się nauczyć, abyśmy mogły przygotować niezbędne materiały :-)
(szczegóły w załączonej ulotce)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bardzo cieplutko :-) Spokojnej nadchodzącej niedzieli :-)
Etykiety:
bead crochet,
beading,
brick stitch,
cubic RAW,
kurs,
peyote,
sznur szydełkowo-koralikowy,
warsztaty
poniedziałek, 7 września 2015
Romby
Powstał na początku wakacji ... Niestety z powodu braku czasu nie doczekał się publikacji wcześniej.
Romby ... Komplet stworzony brick stitchem.
Zastanawiałam się nawet czy Wam go pokazywać, bo to taki drobiazg i na dodatek za nic nie chciał współpracować z aparatem. Jednak pewna, cudowna kobieta, powiedziała - Ula, ściskam mocno :* - , cytuję " (...) pochwal się nim koniecznie !!! (...)" - koniec cytatu ;-))) ...
... No to się chwalę ;-)
Romby wygięte w "falę", nie na każdym zdjęciu wyglądały dobrze, dlatego zdjęć niewiele. Pierwszy powstał wisior, później do kompletu wyplotłam jeszcze kolczyki. Całość tworzy bardzo uniwersalny komplet, idealny na co dzień i doskonały "od święta".
Użyłam TR 11/0 dark bronze, pfg saffron, pfg starlight, elementy metalowe w kolorze złota
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za każde miłe słowo :-)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło :-)
Romby ... Komplet stworzony brick stitchem.
Zastanawiałam się nawet czy Wam go pokazywać, bo to taki drobiazg i na dodatek za nic nie chciał współpracować z aparatem. Jednak pewna, cudowna kobieta, powiedziała - Ula, ściskam mocno :* - , cytuję " (...) pochwal się nim koniecznie !!! (...)" - koniec cytatu ;-))) ...
... No to się chwalę ;-)
Romby wygięte w "falę", nie na każdym zdjęciu wyglądały dobrze, dlatego zdjęć niewiele. Pierwszy powstał wisior, później do kompletu wyplotłam jeszcze kolczyki. Całość tworzy bardzo uniwersalny komplet, idealny na co dzień i doskonały "od święta".
Użyłam TR 11/0 dark bronze, pfg saffron, pfg starlight, elementy metalowe w kolorze złota
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za każde miłe słowo :-)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło :-)
czwartek, 30 lipca 2015
Sznurki, turki i rzemienie, czyli bransoletek nigdy za wiele ;-)
Aneta napisała w swoim poście, że bransoletek nigdy dość ... i miała rację :-)
Towarzyszą nam przez cały rok. Na co dzień i od święta. Z koralików- tych większych i tych całkiem maleńkich, z rzemieni i ze sznurków ... Czasem solo, a niekiedy (jak to ujęła Aneta) "w gromadzie" ;-)
W dzisiejszym poście hurtem, trzy takie, które powstały w ostatnim czasie.
Rzemienna z kryształkową nakładką
Trzy razy oplata nadgarstek. Powstała z 6 mm zamszowego (skórka ekologiczna) rzemienia szytego w kolorze kremowym, pokrytego metaliczną złocistą powłoką. Nakładka z 3 mm kryształków FP w kolorach apollo gold i copper-smoky topaz. Końcówki i elementy metalowe w kolorze starej miedzi.
Czerwona sznurkowa
Można ją nosić z peyotową koralikową nakładką lub bez. Takie dwa w jednym ;-)
Bardzo leciutka. Powstała z 1 mm powlekanego sznurka o wysokim połysku. Nakładkę wyplotłam z TR 15/0 pfg aluminum oraz opaque pepper red.
Niebieski "turek"
Sznur na 3 pętelki powstał z TR 11/0 sl milky aqua i 4 mm metalowych kuleczek. Do kompletu, po raz pierwszy u mnie, kolczyki wachlarze, do których użyłam TR 15/0 pfg aluminum, TR 11/0 sl milky aqua, 8/0 pfg aluminum oraz 4 mm błękitne szklane kuleczki "no name".
Bardzo dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem i za tak liczne odwiedziny, mimo mojej dość długiej nieobecności.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających, a chętnych zapraszam do trwającej na FB zabawy, w której można zgarnąć bransoletkę ze sznurka lub "turka", w wybranym przez siebie kolorze ;-)
Miłego wieczoru oraz ciepłego i spokojnego nadchodzącego weekendu :-)))
Towarzyszą nam przez cały rok. Na co dzień i od święta. Z koralików- tych większych i tych całkiem maleńkich, z rzemieni i ze sznurków ... Czasem solo, a niekiedy (jak to ujęła Aneta) "w gromadzie" ;-)
W dzisiejszym poście hurtem, trzy takie, które powstały w ostatnim czasie.
Rzemienna z kryształkową nakładką
Trzy razy oplata nadgarstek. Powstała z 6 mm zamszowego (skórka ekologiczna) rzemienia szytego w kolorze kremowym, pokrytego metaliczną złocistą powłoką. Nakładka z 3 mm kryształków FP w kolorach apollo gold i copper-smoky topaz. Końcówki i elementy metalowe w kolorze starej miedzi.
Czerwona sznurkowa
Można ją nosić z peyotową koralikową nakładką lub bez. Takie dwa w jednym ;-)
Bardzo leciutka. Powstała z 1 mm powlekanego sznurka o wysokim połysku. Nakładkę wyplotłam z TR 15/0 pfg aluminum oraz opaque pepper red.
Niebieski "turek"
Sznur na 3 pętelki powstał z TR 11/0 sl milky aqua i 4 mm metalowych kuleczek. Do kompletu, po raz pierwszy u mnie, kolczyki wachlarze, do których użyłam TR 15/0 pfg aluminum, TR 11/0 sl milky aqua, 8/0 pfg aluminum oraz 4 mm błękitne szklane kuleczki "no name".
Bardzo dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem i za tak liczne odwiedziny, mimo mojej dość długiej nieobecności.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających, a chętnych zapraszam do trwającej na FB zabawy, w której można zgarnąć bransoletkę ze sznurka lub "turka", w wybranym przez siebie kolorze ;-)
Miłego wieczoru oraz ciepłego i spokojnego nadchodzącego weekendu :-)))
Etykiety:
bransoletka,
kolczyki,
rzemień,
sznur turecki,
sznurek,
toho
środa, 24 czerwca 2015
Jadeit z czerwonym koralem
Od zawsze ogromnie podobało mi się jak Asia- Bluefairy wykorzystuje w swoich projektach sieczkę kamienną. Kto widział jej przepiękne broszki, ten wie o czym mówię, kto jeszcze nie widział, najwyższa pora nadrobić zaległości. Po prostu, nie sposób się nie zakochać :-)
Sama broszek nie noszę, ale ta sieczka strasznie mnie korciła. Nie wiedziałam jak to zrobię i w którym momencie, ale pewna byłam jednego ... tego, że kiedyś muszę spróbować.
Jadeit koralowy przeleżał ponad rok nim dojrzałam do tego by zrobić z niego użytek. Jak to zwykle u mnie bywa, nie miałam na niego żadnego planu, żadnego pomysłu. Zaczęłam go zwyczajnie oplatać, a cała reszta jakoś tak przypadkiem wyszła w trakcie :-) Dołem sieczka korala, która aż się prosiła żeby ją wykorzystać, a której resztki zalegały w szufladzie od czasów mojej wielkiej fascynacji sieczką wszelaką, a górą małe koralikowe a'la pikotki ( żeby nie przeładować ) i tak powstał wisiorek dla którego inspiracją były cudne broszki Niebieskiej Wróżki :-)
Asia nie miała nic przeciwko temu, że się zainspirowałam więc ze spokojnym sercem wisiorek pokazuję szerszemu gronu ;-) Oczywiście daleko mi do perfekcji z jaką Asia wykonuje swoje broszki, ale jak na pierwszy raz chyba nie jest najgorzej ;-)
Użyłam jadeit koralowy kaboszon 25x18 mm, sieczka czerwonego korala, TT nickel, TR 11/o nickel, TR 15/o opaque pepper red oraz odrobinę pfg aluminum. Krawatka i łańcuszek w kolorze srebrnym lekko oksydowane.
I jeszcze plecki ...
Nie byłabym sobą, gdybym nie wydziergała czegoś do kompletu ;-) Bransoletka na 6 koralików w okrążeniu, na którą naszyłam koralową sieczkę.
Użyłam TR 11/o nickel oraz opaque cherry, sieczka czerwonego korala. Zapięcie magnetyczne.
I jeszcze zdjęcie rodzinne ;-)
Komplet - nie komplet ... nosić razem nie ma obowiązku ;-) Całkiem przyzwoicie prezentują się również solo ;-)
I na koniec jeszcze tylko odrobina chwalipięctwa ;-)
Mój post, w którym zaprezentowałam swoją cubicową bransoletkę z perełkami, został wybrany postem miesiąca maja w Blogowych Podróżach, zabawie organizowanej przez EllAnnArt na blogu Amatorskiej Sztuki Szkatuła.
Bardzo dziękuję za wszystkie głosy i zapraszam do wzięcia udziału w Czerwcowych Blogowych Podróżach :-)
Mój jadeitowo-koralowy komplet, późno co prawda, ale również "wyruszył" w czerwcową podróż ;-)
Dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny i za wszystkie przemiłe komentarze. Serdecznie witam nowych obserwatorów bloga.
Życzę wszystkim miłej i spokojnej reszty tygodnia :-)
Sama broszek nie noszę, ale ta sieczka strasznie mnie korciła. Nie wiedziałam jak to zrobię i w którym momencie, ale pewna byłam jednego ... tego, że kiedyś muszę spróbować.
Jadeit koralowy przeleżał ponad rok nim dojrzałam do tego by zrobić z niego użytek. Jak to zwykle u mnie bywa, nie miałam na niego żadnego planu, żadnego pomysłu. Zaczęłam go zwyczajnie oplatać, a cała reszta jakoś tak przypadkiem wyszła w trakcie :-) Dołem sieczka korala, która aż się prosiła żeby ją wykorzystać, a której resztki zalegały w szufladzie od czasów mojej wielkiej fascynacji sieczką wszelaką, a górą małe koralikowe a'la pikotki ( żeby nie przeładować ) i tak powstał wisiorek dla którego inspiracją były cudne broszki Niebieskiej Wróżki :-)
Asia nie miała nic przeciwko temu, że się zainspirowałam więc ze spokojnym sercem wisiorek pokazuję szerszemu gronu ;-) Oczywiście daleko mi do perfekcji z jaką Asia wykonuje swoje broszki, ale jak na pierwszy raz chyba nie jest najgorzej ;-)
Użyłam jadeit koralowy kaboszon 25x18 mm, sieczka czerwonego korala, TT nickel, TR 11/o nickel, TR 15/o opaque pepper red oraz odrobinę pfg aluminum. Krawatka i łańcuszek w kolorze srebrnym lekko oksydowane.
I jeszcze plecki ...
Nie byłabym sobą, gdybym nie wydziergała czegoś do kompletu ;-) Bransoletka na 6 koralików w okrążeniu, na którą naszyłam koralową sieczkę.
Użyłam TR 11/o nickel oraz opaque cherry, sieczka czerwonego korala. Zapięcie magnetyczne.
I jeszcze zdjęcie rodzinne ;-)
Komplet - nie komplet ... nosić razem nie ma obowiązku ;-) Całkiem przyzwoicie prezentują się również solo ;-)
I na koniec jeszcze tylko odrobina chwalipięctwa ;-)
Mój post, w którym zaprezentowałam swoją cubicową bransoletkę z perełkami, został wybrany postem miesiąca maja w Blogowych Podróżach, zabawie organizowanej przez EllAnnArt na blogu Amatorskiej Sztuki Szkatuła.
Bardzo dziękuję za wszystkie głosy i zapraszam do wzięcia udziału w Czerwcowych Blogowych Podróżach :-)
Mój jadeitowo-koralowy komplet, późno co prawda, ale również "wyruszył" w czerwcową podróż ;-)
Dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny i za wszystkie przemiłe komentarze. Serdecznie witam nowych obserwatorów bloga.
Życzę wszystkim miłej i spokojnej reszty tygodnia :-)
Etykiety:
bead crochet,
beading,
bransoletka,
kaboszon,
naszyjnik,
peyote,
sznur szydełkowo-koralikowy,
toho
niedziela, 14 czerwca 2015
Efekt braku czasu
Dopadł mnie ponad dwa miesiące temu i za nic nie chce puścić ... Permanentny brak czasu ...
Cierpię okrutnie ponieważ nierozerwalnie związany jest z nim, brak systematycznego obcowania z koralikami. Pewnego dnia gdy wróciłam z pracy stwierdziłam, że muszę, po prostu muszę ... cokolwiek ... bo inaczej się uduszę ...
W pierwszej z wierzchu skrzyneczce znajdowały się dwudziurkowce - SuperDuo i Tile, idealne do szybkich i nieskomplikowanych prac ...wysypałam, pozszywałam i oto efekty ... dwie delikatne bransoletki, proste w formie i oszczędne w towarze ;-)
Pierwsza a'la gąsienica, do której użyłam SD bronze rainbow c oraz TR 11/o dark bronze. Wykończenia metalowe w kolorze miedzi.
Druga powstała z Tile 6mm i SD w kolorze iris brown oraz TR 11/o bronze. Wykończenia metalowe w kolorze mosiądzu.
Dziękuję Wam za odwiedziny i za wszystkie miłe komentarze.
Miłego i spokojnego nadchodzącego tygodnia dla wszystkich :-)
Cierpię okrutnie ponieważ nierozerwalnie związany jest z nim, brak systematycznego obcowania z koralikami. Pewnego dnia gdy wróciłam z pracy stwierdziłam, że muszę, po prostu muszę ... cokolwiek ... bo inaczej się uduszę ...
W pierwszej z wierzchu skrzyneczce znajdowały się dwudziurkowce - SuperDuo i Tile, idealne do szybkich i nieskomplikowanych prac ...wysypałam, pozszywałam i oto efekty ... dwie delikatne bransoletki, proste w formie i oszczędne w towarze ;-)
Pierwsza a'la gąsienica, do której użyłam SD bronze rainbow c oraz TR 11/o dark bronze. Wykończenia metalowe w kolorze miedzi.
Druga powstała z Tile 6mm i SD w kolorze iris brown oraz TR 11/o bronze. Wykończenia metalowe w kolorze mosiądzu.
Dziękuję Wam za odwiedziny i za wszystkie miłe komentarze.
Miłego i spokojnego nadchodzącego tygodnia dla wszystkich :-)
środa, 27 maja 2015
Warsztaty czerwcowe
Bardzo krucho ostatnio u mnie z wolnym czasem :-( Ale jedno popołudnie musiałam wygospodarować ... bo już dawno warsztatów nie było ;-)
Na czerwcowe warsztaty w Kielcach zapraszamy wszystkich chętnych. Zarówno tych którzy pierwsze kroki w tworzeniu biżuterii mają już za sobą jak również tych którzy swoją przygodę z najdrobniejszymi koralikami dopiero chcą zacząć :-)
Tym razem nie określiłyśmy tematu zajęć. Bransoletki szydełkowo-koralikowe, sznury tureckie, trójkąty, oplatanie rivoli, kule przestrzenne, a może cubicowe kosteczki? ... to od Ciebie zależy co będziesz robić lub czego uczyć się na warsztatach :-) Zapisując się na warsztaty, koniecznie napisz nam czego chciałabyś się nauczyć, abyśmy mogły przygotować niezbędne materiały.
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko :-)
Na czerwcowe warsztaty w Kielcach zapraszamy wszystkich chętnych. Zarówno tych którzy pierwsze kroki w tworzeniu biżuterii mają już za sobą jak również tych którzy swoją przygodę z najdrobniejszymi koralikami dopiero chcą zacząć :-)
Tym razem nie określiłyśmy tematu zajęć. Bransoletki szydełkowo-koralikowe, sznury tureckie, trójkąty, oplatanie rivoli, kule przestrzenne, a może cubicowe kosteczki? ... to od Ciebie zależy co będziesz robić lub czego uczyć się na warsztatach :-) Zapisując się na warsztaty, koniecznie napisz nam czego chciałabyś się nauczyć, abyśmy mogły przygotować niezbędne materiały.
ZAPISY do 18.06.2015.
U mnie pisząc na adres edyro75@gmail.com lub na FB przez wiadomość prywatną oraz u Małgosi z Art Vision artvision.kielce@gmail.com
Termin 20.06.2015 godz. 14:00 - 17:00 ( szczegóły w załączonej ulotce )
Minimalna liczba chętnych, aby warsztaty mogły się odbyć to 5 osób.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko :-)
poniedziałek, 4 maja 2015
Cubic RAW z perełkami
Bardzo mało mnie tu ostatnio. Znów narobiłam sobie zaległości zarówno u Was jak i u siebie. Tak naprawdę nie wiem kiedy je nadrobię ... Trochę więcej obowiązków, dni mijają bardzo szybko i przez to jakoś czasu co raz mniej ... kruca bomba ... na wszystko :-(
W pierwszy majowy weekend czas nieco zwolnił i dwa dni wolnego dały mi szansę skończyć bransoletkę, którą zaczęłam jeszcze początkiem kwietnia.
Bransoletka wypleciona ściegiem cubic RAW. Wsuwana przez dłoń, szeroka na 4 cm, bez zapięcia. Kształt jak w multikolorowej Ombre, ale kolorystyka i wykończenie już zdecydowanie inne ;-) Dopatrzyć się też można podobieństwa do projektu Sary Zsadon - Rhythm of the Sea Bracelet (Beadwork, December 2012/January 2013)
Tym razem w kolorach byłam bardzo oszczędna. Użyłam TR 11/o bronze, odrobinę pfg starlight oraz złote 8 mm szklane perełki.
Dziękuję Wam bardzo za to, że mimo mojej dość długiej nieobecności, nadal do mnie zaglądacie. Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze i pozdrawiam Was najcieplej jak umiem :-)
W pierwszy majowy weekend czas nieco zwolnił i dwa dni wolnego dały mi szansę skończyć bransoletkę, którą zaczęłam jeszcze początkiem kwietnia.
Bransoletka wypleciona ściegiem cubic RAW. Wsuwana przez dłoń, szeroka na 4 cm, bez zapięcia. Kształt jak w multikolorowej Ombre, ale kolorystyka i wykończenie już zdecydowanie inne ;-) Dopatrzyć się też można podobieństwa do projektu Sary Zsadon - Rhythm of the Sea Bracelet (Beadwork, December 2012/January 2013)
Tym razem w kolorach byłam bardzo oszczędna. Użyłam TR 11/o bronze, odrobinę pfg starlight oraz złote 8 mm szklane perełki.
Dziękuję Wam bardzo za to, że mimo mojej dość długiej nieobecności, nadal do mnie zaglądacie. Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze i pozdrawiam Was najcieplej jak umiem :-)
Etykiety:
beading,
bransoleta,
bransoletka,
cubic RAW,
perełki szklane,
toho
czwartek, 19 marca 2015
Galaxy II
Po prostu nie umiałam się jej oprzeć ...
Pierwszą kulę robiłam całkiem niedawno, dlatego dziś, bez zbędnych słów przedstawiam moją kolejną Galaxy bead autorstwa Gillian "Gill" Slone ... tym razem, znacznie mniej błyszczącą, jakby odrobinę przygaszoną, w kolorze starego złota w połączeniu z czerwienią, ale za to w parze z niewielkimi kolczykami trójkącikami.
Użyłam TT frosted gold-lined black diamond, TT opaque pepper red, TR 15/o antique bronze, FP 4mm sl siam ruby oraz elementy metalowe w kolorze starego złota
Tym razem, chyba siłą rozpędu ;-) , wyplotłam o dwa trójkąciki więcej. Powstały z nich malutkie i bardzo leciutkie kolczyki do kompletu.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za komentarze.
Pozdrawiam Was bardzo słonecznie :-) Miłego dnia :-)
Pierwszą kulę robiłam całkiem niedawno, dlatego dziś, bez zbędnych słów przedstawiam moją kolejną Galaxy bead autorstwa Gillian "Gill" Slone ... tym razem, znacznie mniej błyszczącą, jakby odrobinę przygaszoną, w kolorze starego złota w połączeniu z czerwienią, ale za to w parze z niewielkimi kolczykami trójkącikami.
Użyłam TT frosted gold-lined black diamond, TT opaque pepper red, TR 15/o antique bronze, FP 4mm sl siam ruby oraz elementy metalowe w kolorze starego złota
Tym razem, chyba siłą rozpędu ;-) , wyplotłam o dwa trójkąciki więcej. Powstały z nich malutkie i bardzo leciutkie kolczyki do kompletu.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za komentarze.
Pozdrawiam Was bardzo słonecznie :-) Miłego dnia :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)