Bal pierwszy, ale jeszcze nie własny... Studniówkę będziemy przeżywać jeszcze raz, ale myślę, że własną... ze zdwojoną siłą ;-) Nie mniej jednak emocje w tym roku też były... kiecka, buty, biżuty...
Mama, przed - miała pełne ręce roboty, a Młoda w trakcie... bawiła się rewelacyjnie :-D ... I to najważniejsze :-)
Do pudrowo-różowej sukienki powstał komplecik bardzo delikatny, ale za to bardzo błyszczący...
Trzyczęściowy, a nawet cztero- , bo powstały do niego dwie pary kolczyków...
Ja wizję miałam odrobinę inną, ale Paulinka koniecznie chciała do uszu błyszczące, oplecione rivoli... Tak więc spełniając życzenie, oplotłam też 8 mm "swarki" stone crystal ;-)
Komplet składający się z koli, bransoletki i dwóch par kolczyków powstał przy użyciu ściegu RAW z 4 mm i 3 mm kryształków FP w kolorze s-l crystal AB i TR 15/0 pfg aluminum oraz TR 11/0 trans-rainbow crystal. Elementy metalowe w kolorze srebrnym.
A tak biżutki wyglądały na szczęśliwym ludziu ;-)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za każde miłe słowo pozostawione w komentarzach.
Pozdrawiam wszystkich ciepło :-)
Spokojnego weekendu :-)