Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Essence. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Essence. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 września 2013

Zamówienie z katalogu 13 Avon, Rossmann, Natura, Biedronka - post zakupowy :)

Dzisiaj krótki post zakupowy. Ograniczyłam liczbę zdjęć do minimum, gdyż nie miałam czasu zrobić ich więcej :).

Natura:

Od lewej:
- Essence, Nail Studio, naklejki Nail Fashion Sticker Gel Style, 03 berlin's most wanted (14 sztuk) - 5,99 zł
- Perfecta, Beauty Mask, maseczka na twarz, szyję i dekolt wygładzająca (8 ml) - 2,29 zł
- My Secret, transparentny puder sypki (12 g) - 9,99 zł

Naklejki to raczej średnio przydatny gadżet. Użyłam jednej na próbę. Przez noc spadła i nie było po niej śladu. Poniżej możecie zobaczyć wzorek.


Od lewej:
- Garnier, Mineral, Inivisi Cool Freshness, dezodorant 2 w 1: ochrona przeciw białym śladom oraz intensywna świeżość (150 ml) - 7,99 zł
- Uroda, Melisa, płyn micelarny cera delikatna (200 ml) - 5,99 zł
- Essence, Colour & Go, 146 that's what I mint (8 ml) - 6,99 zł

Potrzebowałam jakiegoś antyperspirantu w sprayu i wybór padł na Garniera ze względu na promocję. Płyn micelarny kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami toniku firmy Uroda. Póki co płyn micelarny uważam za fajny produkt :). A lakier z Essence - nie mogłam się mu oprzeć a poza tym muszę trochę pouzupełniać pudełko z lakierami, bo większość nadaje się jedynie do wyrzucenia :).

Rossmann:

Od lewej:
- Alouette, chusteczki nawilżane (25 sztuk) -2,79 zł
- Bio Active, La Karnita Slim Intensive Drink, suplement diety (3 g) - 0,99 zł
- Efektima, peeling do rąk i maska do rąk (2 x 7 ml) - 2,39 zł
- Eveline, profesjonalny peeling do rąk i profesjonalna maska-serum do rąk (2 x 6 ml) - 2,49 zł
- Herbapol, Slim Figura Dieta, odżywczy posiłek o smaku waniliowym / czekoladowym (23 g) - 1,69 zł

Te różne produkty spożywcze skusiły mnie ze względu na promocyjną cenę :). Produkty do pielęgnacji dłoni kupiłam, gdyż moje ręce zawsze są przesuszone i wołają o pomoc. Takie ekspresowe zabiegi trochę im pomagają i nadrabiają mój brak systematyczności w używaniu kremów do rąk. Chusteczki z Alouette trafią do torebki :).

Od lewej:
- Nivea, dwufazowy płyn do demakijażu oczu (125 ml) - 8,09 zł
- Garnier, Fructis, Goodbye Damage, szampon wzmacniający (400 ml) -  9,89 zł
- Isana, Men, żel do golenia Ultrasensitive dla skóry wrażliwej (200 ml) - 7,99 zł
- Celia, Kolagen, mleczko do oczyszczania twarzy i demakijażu oczu (200 ml) - 5,19 zł
- Adidas, Soften, Cool & Care, dezodorant antyperspirant w kulce (50 ml) - 10,89 zł

Do golenia zawsze używamy męski żeli z Isany stąd kolejna jego sztuka została zakupiona. Skończyły się w domu produkty do demakijażu oczu i wybór padł na płyn z Nivea oraz mleczko z Celii. Używałam obu produktów i z obu jestem póki co zadowolona, chociaż i tak zapolować trzeba będzie na płyn bawełniany z Bielendy :). Szampon Goodbye Damage to kolejny produkt z tej serii w moim domu. Jest już bardzo dobra odżywka i maska którą otrzymała moja siostra w ramach akcji Garniera na facebooku.

Od lewej:
- Pachnąca Szafa, Pachnący Prezent - 1,49 zł
- Miss Sporty, Clubbing Colours, Quick Dry, lakier do paznokci 456 (7 ml) 4,79 zł
- Garnier, Color Naturals, farba do włosów Ciemny Brąz - 8,99 zł
- Taft, Keratin, supermocny lakier do włosów Ultra Strong (250 ml) - 8,69 zł

Kolejny lakier, już 3 w takim odcieniu który mam :). Uwielbiam ten kolor na paznokciach. Farbę kupiłam z myślą o ponownym pofarbowaniu włosów po użyciu farby Advance Techniques z Avonu - do samej farby nie mam zastrzeżeń, ale kupiłam za jasny kolor i odrosty wyglądały jak nietknięte. Ostatecznie farbę z Garniera zużyła moja mama, a ja farbę którą ona kupiła wcześniej z Mariona. Lakier z Taft to już moja druga sztuka i chyba nie ostatnia. Lakieru używam tylko po wyprostowaniu włosów, a ten ładnie pachnie i dobrze utrwala. Lubię też lakier Silhouette, którego używa moja mama, ale ma gigantyczne i mało praktyczne opakowanie a do stosowania okazyjnego takiego jakie występuje u mnie zwykły Taft dobrze daje radę. Jeśli chcę mocniej utrwalić włosy wtedy sięgam po Silhouette :).

Biedronka:


W Biedronce zaś zaopatrzyłam się w takie urocze baleriny do chodzenia po domu. Zwłaszcza te różowe są słodkie :). Kosztowały około 6-7 zł.



Ponadto skusiłam się na chusteczki nawilżane w cenie 1,99 zł za 24 sztuki.


U mnie w domu zawsze stoi jakiś szampon Head & Shoulders. Nie chodzi nawet o działanie przeciwłupieżowe a raczej o dobre oczyszczanie i rewelacyjny zapach :). Ten kupiłam w lokalnym markecie za jedyne 12,99 zł za 400 ml.

A na sam koniec to co lubię najbardziej czyli Avon :).

Od lewej:
- Care, odżywczy balsam do ciała z wyciągiem z migdałów i masłem kakaowym do skóry suchej (400 ml) - 9,99 zł
- Care, żel 3 w 1 z wyciągiem z aloesu i imbiru: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie (200 ml) - 5 zł
- Care, żel 3 w 1 z wyciągiem z echinacei i kiełków pszenicy: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie (200 ml) - 5 zł
- Senses, żele pod prysznic: Passion, Citrus Burst, Seventh Heaven (250 ml) - 3 sztuki za 15 zł
- Senses, kremowy żel pod prysznic Winter Cocoon (250 ml) - 5,99 zł
- Care, Smooth & Gentle, dezodorant antyperspiracyjny w kulce (50 ml) - 5 zł
- Care, intensywnie nawilżający krem do twarzy z mleczkiem pszczelim (100 ml) - 5 zł
- Care, ujędrniający krem do twarzy (100 ml) - 5 zł
- Advance Techniques, nabłyszczający spray do włosów (100 ml) - 12,99 zł
- Color Trend, konturówka to oczu Twinkling Turquoise and Pitch Black (1,98 g) - 5,99 zł
- Color Trend, tusze do rzęs "Uwaga, kolor!" Cobalt Cabaret i Violet  Sizzle (7 ml) - 9,99 zł
- Color, szminka Ultra Colour Sparkling Nude (3,6 g) - 15,99 zł

Żele Care może nie oczyszczają rewelacyjnie, ale u mnie w domu są stałymi bywalcami. Kremy do twarzy z tej serii zamówiła sobie moja mama, kulkę ja a balsam jest do ogólnego użytku z tym, że zamówiłam balsam z mleczkiem pszczelim a dostałam ten z masłem kakaowym. Na szczęście sytuacja opanowana i balsam z mleczkiem pszczelim też dostanę. Ten odżywczy jest bardzo dobry z tego co zauważyłam po 3-krotnym użyciu. Tusze do rzęs, konturówka, szminka oraz spray to nabytki mojej mamy. Użyłam od niej kolorowych tuszów do rzęs, bo też miałam na nie ochotę ale niestety poza kolorem nie robią one z rzęsami nic. O ile ten fioletowy minimalnie podkreślił rzęsy o tyle niebieski nie zrobił nic.

Od lewej:
- kulka opisana wyżej
- Sensuelle - zestaw za spełnienie warunków sprzedaży w programie Avon Color: woda perfumowana (50 ml), balsam do ciała (150 ml), perfumetka (15 ml) - 2,99 zł
- Foot Works, tarka do stóp - 5 zł
- Simply Delicate, chusteczki do higieny intymnej (15 sztuk) - 8,99 zł
- próbki: szminka Ultra Colour Naturally Nude, woda perfumowa Instinct oraz woda toaletowa Quantium
- Naturals, nawilżający balsam do ust Wanilia (7 g) - 4,99 zł

Zestaw Sensuelle to prezent za spełnienie warunków sprzedaży produktów do makijażu. Jestem zadowolona z tego zestawu, chociaż wszelkich wód mam aż w nadmiarze. Dobrze, że ta ładnie pachnie :). Tarka do stóp mam nadzieję, że dobrze zda egzamin podobnie jak chusteczki, które są świetne. Zamówiłam próbki szminki UC w odcieniu Naturally Nude i żałuję, że ostatnio za 1 zł nie wzięłam właśnie tego odcienia, bo dla mnie nie lubiącej wyrazistych szminek jest idealny. Woda Instinct pachnie bardzo przyjemnie na początku, ale zawsze zmyję gdzieś ją z ręki i nie wiem jak pachnie po jakimś czasie. Zadowolona jestem z balsamu do ust Wanilia - małe i poręczne opakowanie, a działanie balsamu spełnia moje oczekiwania - produkt nawilża, wygładza i nie jest uciążliwy.

Od lewej:
- Planet Spa, zestaw Sekrety Egiptu z ekstraktem z lilii wodnej: maseczka do twarzy peel off (75 ml), olejek do kąpieli (150 ml), krem do rąk i stóp (75 ml) - 19,99 zł

Ten zestaw zamówiła moja siostra. Użyłam już maseczki, która wygląda jak maseczka Bali Botanica, ale jest bardziej skoncentrowana i ma formę peel off za którą nie przepadam. Maseczka dobrze się ściąga, ale dla mojej skóry wiele nie zrobiła - lekko ją oczyściła i wygładziła. Ładnie i przyjemnie pachnie no i ma śliczne opakowanie :). Krem do rąk i stóp zamówię sobie chyba w obecnym katalogu :).

Od lewej:
- Naturals, pachnąca mgiełka do ciała Pomarańcza i Imbir (100 ml) - 4,99 zł
- Planet Spa, głęboko oczyszczający peeling do twarzy (75 ml) - 10,99 zł
- Senses, kremowy żel pod prysznic Winter Cocoon (250 ml) - 5,99 zł

Z tą mgiełką były przeboje, bo myślałam, że przyjdzie żel pod prysznic a tu jednak w paczce była wyczekiwana mgiełka :). Szkoda tylko, że bardzo mocno czuć w niej alkohol. Żel pod prysznic i peeling wzięłam aby dobić zamówienie do 50 zł. Peelingu użyłam wczoraj i odpowiada mi jego działanie - mocne, ale nie podrażniające skóry no i ten obłędny zapach serii z minerałami z Morza Martwego <3.

I to by było na tyle jeśli chodzi póki co o zakupy :).

W katalogu 14 zastanawiam się nad zamówieniem kremu do rąk i stóp Sekrety Egiptu, jakiegoś produktu Clearskin, rękawiczek do urządzeń dotykowych, korektora w sztyfcie, tuszu CT fioletowego i jeśli byłyby w ofercie demo to chciałabym zamówić produkty z serii Sleep Planet Spa, brokat z Color Trend i może produkty Styling Advance Techniques :).

A jak Wasze zamówienia w tym katalogu? Czy coś Wam wpadło w oko z mojego zamówienia, albo z produktów kupionych w Rossmannie, Naturze? Jeśli chcecie recenzje któregoś z kosmetyków to mogę zacząć go używać regularnie i napisać o nim na blogu :).

wtorek, 20 sierpnia 2013

Essence, Fix & Matte, transparentny puder sypki

Dwugłośnie zdecydowałyście, że interesuje Was transparentny puder sypki z Essence a więc dzisiaj jego recenzja :).

ESSENCE, FIX & MATTE!, TRANSPARENTNY  PUDER SYPKI (TRANSCLUENT LOOSE POWDER)


Informacje od producenta:
Transparentny, sypki puder nałożony na podkład matuje skórę i ujednolica makijaż. Superlekki i wydajny. Nadaje skórze jedwabistą gładkość. Poręczne opakowanie zawiera malutkie otwory dozujące odpowiednią ilość pudru. Bez efektu świecenia przez cały dzień. Dopasowuje się do każdego odcienia skóry.
Do oferty firmy wprowadzony we wrześniu 2011 r.
Ujednolica i matuje cerę. Zapewnia trwały makijaż, bez efektu świecenia się przez cały dzień. Dopasowuje się do każdego odcienia cery.


Skład: Aluminium Starch Octenylsuccinate, Polyethylene, Disodium Edta, Sodium Dehydroacetate, Butylapraben, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben. 

Cena regularna: około 15 zł
Pojemność: 15,5 g








Obecnie ten puder nie jest dostępny w sprzedaży w takim opakowaniu. Zmieniona została kolorystyka opakowania, pojemność (na 11 g) oraz nazwa na "All About Matt!". Ponadto produkt chyba nieco zdrożał. Pamiętam, że wersja Fix & Matte! kiedyś w cenie regularnie kosztowała w drogeriach Natura coś w granicach 14 zł. Teraz nowa, mniejsza wersja kosztuje 16 zł. Oj nie podobają mi się takie triki producentów. Dla zainteresowanych zdjęcia kosmetyku w nowym opakowaniu:

Wersja Fix & Matte! dostępna była w plastikowym, odkręcanym pudełeczku. W środku jest dodatkowa osłonka z dziurkami mająca ułatwiać dozowanie kosmetyku (na niej dodatkowo folia zabezpieczająca). Niestety niewiele pomagają te dziurki, jeśli nosimy kosmetyk w torebce. Z reguły zbyt dużo kosmetyku wychodzi przez nie i przy odkręcaniu wydobywa się taka pudrowa mgiełka. Kosmetyk ten ma biały kolor i wygląda trochę jak mąka. Dobrze, że chociaż na twarzy znika i nie daje komicznego efektu. Trzeba uważać jednak podczas aplikacji by nie dostał się na ubrania - raczej nie powoduje żadnych plamek, ale na ciemnych ubraniach może być widoczne miejsce po jego roztarciu. Pachnie on ładnie i delikatnie. Dobrze matowi cerę na cały dzień. Dopasowuje się do koloru skóry, ale nie oszukujmy się dla naprawdę ciemnych karnacji raczej nie sprawdzi się. Trzeba uważać z jego dozowaniem, bo jeśli nałożymy go za dużo to później ciężko jego nadmiar usunąć z buźki. Po jego zastosowaniu cera trochę bladnie, więc można nim rozjaśnić zbyt ciemny fluid. Puder ujednolica cerę i sprawia, że wygląda aksamitnie gładko. Kosmetyk jest wydajny i niewielka ilość daje zadowalający rezultat a ponadto ma on dużą pojemność, więc wystarcza na długi czas. Ja swój mam od grudnia i myślę, że jeszcze któryś miesiąc będę go używać, bo zostało jeszcze około 30% początkowej zawartości, choć dodam że nie maluje się codziennie a czasami używam pudru sypkiego z Avonu lub z My Secret. 
Reasumując ten produkt mogę polecić, chociaż nie wiem czy kupię go ponownie z kilku powodów. Po pierwsze zmniejszona pojemność i zwiększona cena. Po drugie trzeba uważać, by nie zaaplikować go w zbyt dużej ilości na twarz ze względu na biały kolor. Lepiej sprawdzają się jednak pudry transparentne o lekko beżowym kolorku. Mimo, że nie jestem uprzedzona do kosmetyków ze względu na skład to jednak 4 parabeny na 8 składników tego produktu to nawet według takiego laika jak ja zbyt dużo. Opakowanie kosmetyku mogłoby być wygodniejsze. Dla porównania puder transparentny z My Secret ma o wiele łatwiejsze w użytkowaniu opakowanie i lepszy kolor. Początkowo byłam zachwycona tym produktem z Essence. Przy dłuższym stosowaniu muszę jednak przyznać, że ideałem on nie jest, ale swoje zadanie - czyli matowanie cery spełnia bardzo dobrze.


Ocena: 6/10
(za działanie, pojemność, cenę, wydajność)
Oceniam wersję Fix & Matte!. Ocena dość niska mimo dobrego działania kosmetyku, ale wiem, że są po prostu lepsze produkty jak chociażby puder z My Secret (poniżej porównanie obu kosmetyków) a zmiana pojemności i ceny również mnie nie zachwyca.










A tak wygląda on na twarzy w połączeniu z BB z Garniera o którym pisałam tutaj. Pierwsze zdjęcie bez lampy błyskowej, drugie już z lampą.


poniedziałek, 22 lipca 2013

Zakupy - po raz kolejny.

Kosmetyki zdecydowanie są moją obsesją. Szczęście w nieszczęściu, że decyduje się na te niezbyt drogie :). Poza kosmetykami w moje ręce wpadło kilka innych drobiazgów.

W Biedronce z mamą kupiłyśmy następujące produkty:

Od lewej:
- Femina, Fresh Touch, wkładki higieniczne (30 sztuk) - około 3 zł
- Aril, AquaBreeze, Bamboo, odświeżacz powietrza o zapachu bambusa (500 ml) - około 6 zł
- Linda, kremowe mydło w płynie o zapachu Fresh Fruit (fioletowe) i Juicy Fruit (niebieskie) edycja limitowana (500 ml) - około 4 zł

Wkładki kupiłam, bo mam wersję Soft Touch i uważam, że sprawdzają się bardzo dobrze, więc postanowiłam wypróbować te zapachowe. Odświeżacz Aril w formie mgiełki wodnej kusił mnie od dawna. Namówiłam mamę na jego zakup i nie żałujemy, bo jest świetny. Może nie maskuje tak dobrze nieprzyjemnych woni, ale pachnie cudownie - odświeżająco i delikatnie. Mydła w płynie Linda już kiedyś były w moim domu i nie było powodów do narzekań na nie. Wybrałyśmy z mamą produkty z edycji limitowanej, bo na lato ładnie prezentują się na umywalce i pachną wakacjami :).

Piątkowe zakupy w Lidlu:

Od lewej:
- Mister Choc, Choco Fruits, rodzynki w mlecznej czekoladzie (100 g) - około 2-4 zł
- Mixxed Up, Light Energy Drink (250 ml) - około 1,50 zł
- Optisana, plastry opatrunkowe Sensitive (30 sztuk)
- Optisana, plastry opatrunkowe wodoodporne (30 sztuk)

Rodzynki w czekoladzie z Lidla są przepyszne! Potrafię zjeść całą paczkę naraz, dlatego staram się rzadko je kupować, ale raz kiedyś odrobina przyjemności dla podniebienia nie zaszkodzi :). Energy drinki z Lidla lubię, ale w wersji light. Wiem, że napoje tego typu nie są zdrowe, czasami jednak mam na nie ochotę a wersja light to zawsze trochę mniej cukru. Ceny plastrów nie znam nawet, bo nie było przy nich napisane, a paragonu nie mam żeby sprawdzić. Podejrzewam jednak, że drogie nie były. Często obcieram sobie stopy od butów, dlatego ze względu na to, że akurat rzuciły mi się w oczy te plastry kupiłam je, ale nie zachwycają. Liczyłam na te wodoodporne, ale nawet bez kontaktu z wodą słabo się trzymają skóry. Te zwykłe według mnie są lepsze póki co. Na zdjęciu poniżej plaster wodoodporny:


Dzisiaj również byłam w Lidlu i kupiłam sobie dwa ciuszki:
Od lewej:
- spodenki (S) - 17,99 zł
- letnia sukienka (S) - 19,99 zł

W Lidlu często są naprawdę ciekawe promocje na odzież. Niestety nie zawsze mam jak dotrzeć do niego, a ciekawe produkty znikają błyskawicznie i z reguły w rozmiarze S nie mogę już dostać tego co mnie interesuje. Dodam też, że Lidlowska eska jest często według mnie bardzo zawyżona. Ostatnio siostra kupiła mi spodenki, które są rewelacyjne. Mam je w kolorze różowym, chociaż kusił mnie miętowy (był cudowny), ale oczywiście rozmiaru S nie było już po południu w dniu w którym zaczęła obowiązywać gazetka. Rozmiar S na mnie jest odrobinkę za duży ale jest pasek dzięki któremu można je przyciągnąć. Spodenki jednak są bardzo wygodne, mięciutkie i świetnie się je nosi. Niby takie zwykłe, ale można je nosić na różne okazje i żałuję, że nie było już innych kolorów w rozmiarze S. Dzisiaj z mamą weszłyśmy na chwilkę do Lidla po lody i przy okazji przeszłyśmy po stoiskach z ubraniami. Było to około 11 więc rzeczy było sporo a i z rozmiarami problemu jeszcze nie było. Kupiłam sobie więc granatowe spodenki, ale niestety nie są już tak fajne jak te różowe. Różowe mają kieszonki no i kolor jest weselszy, ale te granatowe też są w porządku. Sukienka jest bardzo wygodna i myślę, że będzie świetna do chodzenia zarówno w domu jak i na plaży, czy na spontanicznej randce :).

A oto dzisiejsze zakupy w Rossmannie:
Od lewej:
- Dove, Deeply Nourishing, odżywczy żel pod prysznic (500 ml) - 7,89 zł
- Naturella, Classic, Maxi (16 sztuk) - 4,99 zł
- Naturella, Classic, Normal (20 sztuk) - 4,99 zł
- Garnier, Hydra Adapt, Cera Mieszana i Tłusta, matujący i odświeżający krem-sorbet (50 ml) - 12,99 zł
- Garnier, BB Krem przeciw zmarszczkom cera jasna (50 ml) - 15,29 zł
- Always, Classic, Maxi (9 sztuk) - 3,59 zł
- Isana Men, Rasier Schaum, Sensitiv, pianka do golenia dla skóry wrażliwej (250 ml) - 5,49 zł
- Adidas, Pro Clear, Cool & Care, dezodorant antyperspiracyjny (150 ml) - 7,69 zł
- Adidas, Pro Clear, Cool & Care, dezodorant antyperspirant w kulce dla kobiet (50 ml) - 10,89 zł
- Isana, Dusch Ol, olejek pod prysznic (200 ml) - 3,99 zł
- Isana, Creme Dusche, kremowy żel pod prysznic Masło Shea i Marakuja (300 ml) - 2,99 zł
- Isana, Ol Dusche, olejek pod prysznic Melon i Gruszka (300 ml) - 2,99 zł
- For Your Beauty, Anna Schwarz, gumki do włosów czarne (8 sztuk) - 3,59 zł

Dzisiaj z mamą weszłyśmy do Rossmanna raptem po 2-3 rzeczy, ale jak zwykle się na nich nie skończyło. Generalnie kupione zostały rzeczy potrzebne. Piankę kupiłyśmy, bo była jeszcze tańsza niż zazwyczaj w promocji. Jedynie 5 zł z groszami, więc wzięłyśmy mimo, że to wersja z zapachem, ale odrobina męskości nie zaszkodzi ;). Dezodoranty z Adidasa chyba są najlepsze i ta wersja zapachowa jest najbardziej uniwersalna. Zapach jest świeży i delikatny. Zauważyłam, że opakowania tych produktów nieco się zmieniły i nazwa chyba też. Olejek pod prysznic z Isany kupiłyśmy, bo wyczytałam, że jest dobry. Moja mama ciągle narzeka, że podkłady, których używa jednak latem są zbyt ciężkie dlatego namówiłam ją na zakup kremu BB z Garniera. Ja osobiście jestem zadowolona z wersji dla cery tłustej i mieszanej. Tym, który kupiła mama posmarowałam się trochę w domu, żeby sprawdzić kolor i muszę przyznać, że zapowiada się dobrze. Problemu ze zmarszczkami nie mam jeszcze, więc i taki kosmetyk mi zbędny, ale ten BB ma kuszący zapach - aż chce się go używać, zwłaszcza teraz latem. Szkoda, że wersja dla cery tłustej i mieszanej śmierdzi alkoholem, co jest właściwie jego jedyną wadą :). Chyba czasami podbiorę mamie jej BB :). A krem Hydra Adapt kupiłam, bo szukałam jakiegoś lekkiego kremu na lato, a te są szeroko rozreklamowane, więc postanowiłam wypróbować. Dzięki zakupom produktów Garnier zgłosiłam się do akcji firmy Wielkie Letnie Testowanie na facebooku i mam nadzieję, że uda mi się otrzymać gratisowy produkt :). Po długim wahaniu zdecydowałam się na inną wersję Hydra Adapt - ochronny krem-eliksir do cery normalnej i delikatnej. Myślałam też o wersji niebieskiej, ale ostatecznie wybrałam tę żółtą. Ponadto wybrać można balsam do ciała (ale ich mam aż zbyt wiele :P), antyperspiranty w kulce lub sprayu i maskę Goodbye Damage (ale ją wybrała już siostra, więc bez sensu brać dwie).


 Próbka żelu Carex znaleźć możecie w lipcowym wydaniu magazynu "Skarb".


Lato w pełni, więc i pazurki wypadałoby czasami pomalować. Moje lakiery w większości są już stare i niezbyt dobrze malują, więc postanowiłam zaopatrzyć się w jakieś nowe. W Rossmannie nie spotkałam jeszcze tanich i fajnych lakierów (poza Wibo), więc kupuję je w drogeriach Natura lub Laboo. Dzisiaj wybrałam się do dawno nieodwiedzanej Natury. A tam nabyłam takie oto rzeczy:

 Od lewej:
- Kolastyna, zestaw Ujędrniający balsam do ciała oraz Wygładzające mleczko do ciała (po 250 ml) - 10,79 zł
- Essence, Colour & Go, szybkoschnący lakier do paznokci 109 off to Miami! (8 ml) - 6,99 zł
- Sensique, Strong & Trendy Nails, lakier do paznokci Nr 168 Sweet Surprise (różowy) i Nr 170 Royal Blue (niebieski) (po 8 ml) - 3,99 zł

I znów balsamy... No ale opłacało się je kupić, bo jednak dwa balsamy za 10 zł to naprawdę taniocha a z firmą Kolastyna dawno nie miałam do czynienia, więc czemu nie spróbować :). Chciałam kupić jakieś lakiery z Essence, ale nie było żadnego koloru, który by mnie zachwycił. Ten który wzięłam jest taki neutralny, ale na lato w sam raz. Intensywny róż od Sensique wpadł mi w oko niemal od razu, ale największą miłością zapałałam do kobaltowego lakieru tej firmy. Miałam ochotę na taki odkąd na jakimś blogu zobaczyłam pomalowane w takim kolorze pazurki. Mam nadzieję, że ten da taki sam efekt. Obawiam się tylko, że przebarwi płytkę :(.



A teraz kilka innych zakupów.

W Kauflandzie ostatnio tanie były produkty z Garniera, dlatego ja wzięłam dla siebie antyperspirant w kulce, a siostra odżywkę Goodbye Damage o której naczytała się, że jest rewelacyjna i rzeczywiście taka jest.

 - Garnier, Mineral Deodorant, Action Control, Antyperspirant mineralny w kulce (50 ml) - 4,99 zł

- Garnier, Fructis, Goodbye Damage, odżywka wzmacniająca (200 ml) - około 5 zł

W Jysku wpadł mi w oko taki gadżet jak:
- Bath Room, Nore, pasek peelingujący do kąpieli (74*8*1 cm)- około 8 zł


A wczoraj będąc w księgarni w Porcie Łódź oglądając książki sprezentował mi mój chłopak :* ten thriller Harlana Cobena "W głębi lasu". Czytałam już dawniej jego 2 książki, a ostatnio wypożyczyłam w bibliotece książkę "Nie mów nikomu" i polecam serdecznie! Wciągająca i zaskakująca do ostatnich stron. Mam nadzieję, że ta będzie równie ciekawa, tym bardziej, że to upominek :).



czwartek, 6 czerwca 2013

Produkty zużyte - maj/czerwiec

Udało mi się w ostatnim czasie zużyć część kosmetyków zalegających na półce, by ustąpiły miejsca kolejnym, nowym :D. Nie mam zdjęć wszystkich tych produktów, ponieważ nie miałam kiedy nawet zrobić a już jak poszły do kosza to nie będę ich wyciągać :).



Od lewej:
- Rexona Aloe Vera Antyperspirant (męczę ten produkt i nadal jeszcze jest go sporo ale myślę, że to już kwestia dni więc stąd jego zdjęcie tutaj. Dlaczego używanie go jest męczeniem? O tym już wkrótce napiszę).
- mgiełka Playboy Play It Spicy
- woda toaletowa Avon Slip into...
- woda toaletowa Avon Miami Party
- Synergen płyn do mycia twarzy
- Synergen krem do mycia twarzy 5 w 1
o tych dwóch produktach Synergen napisałam:
http://cosmeticsandwoman.blogspot.com/2013/06/synergen-deep-clean-pyn-do-mycia-twarzy.html


- olejek Avon Skin So Soft ujędrniająco-naprawczy (o olejkach i serii SSS napiszę również jeśli znajdzie się na to czas).

ZAPACHY:
- mgiełka Play It Spicy - ładny zapach, mgiełka bardzo wydajna. Więcej o niej napiszę w poście o mgiełkach które posiadam :)
- woda toaletowa Slip into... - szkoda było mi zużyć końcówki, ale mam już drugie nowe opakowanie. Też postaram się napisać osobny post o tym świetnym zapachu.
- woda toaletowa Miami Party - o niej pisałam tutaj: http://cosmeticsandwoman.blogspot.com/2013/05/powiew-lata.html





Od lewej:
- lakier Essence Multi Dimension 45 So Wanted
- lakier Esscene Multi Dimension 54 Hot Stuff
- lakier Essence Multi Dimension 42 Dress To Party
- lakier Essence Matt Top Coat (bardzo ciekawy produkt, po co kupować matowe lakiery kiedy dzięki jednemu kosmetykowi można mieć wszystkie matowe :). Jeśli go spotkam jeszcze to być może kupię. Więcej może o nim napiszę innym razem w jakimś poście o lakierach).
- szybkoschnący lakier do paznokci Paese 111
- lakier do zdobienia paznokci Wibo Art Liner
- lakier do zdobienia paznokci Sensique Art Nails 312 (tego produktu nigdy nie użyłam nawet. W gratisie bodajże w Naturze dostałam i tak leżał leżał aż czas go wyrzucić).


Więcej o lakierach Multi Dimension oraz Paese napiszę w przyszłości, kiedy najdzie mnie natchnienie na post o lakierach do paznokci.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego dnia :).