Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 grudnia 2013

Zakupy - Rossmann, Super-Pharm, Lidl, Biedronka i Avon - katalog 17/2013 oraz wygrane ;)

Posta zakupowego nie było już u mnie bardzo dawno. Zebrało się tego trochę i dzisiaj właśnie chciałabym Wam o tym napisać.

ROSSMANN:

Na pierwszy ogień idą nabytki z promocji -40% w Rossmannie:

Od lewej:
- Eveline, Eyeliner Celebrities (4 ml) - około 7 zł
- Wibo, WOW Sand Effect, matujący lakier o piaskowej strukturze - numery 1, 2, 3 (8,5 ml) - po 4,19 zł

A oto kolejne zakupy z późniejszego czasu:

Od lewej:
- Pantene, Intensywna Regeneracja, szampon (400 ml) - 9,99 zł
- Garnier, Fructis, Oleo Reapir, szampon wzmacniający (400 ml) - 9,99 zł
- Wellness & Beauty, żel pod prysznic z perełkami olejkowymi Trawa Cytrynowa i Bambus (200 ml) - około 4 zł
- Rival de Loop, Clean & Care, peeling w kremie z pestkami moreli (75 ml) - 2,99 zł
- Blend-a-med, 3D White Luxe, pasta wybielająca do zębów (75 ml) - 9,99 zł
- Colgate, Max Fresh, Mocna Mięta, pasta z zawartością fluoru (125 ml) - 5,99 zł
oraz maseczka z AA i peeling z Bielendy, ale nie podam Wam cen ani pojemności, bo brała je dla siebie moja siostra.


- Isana, Milde Seife, łagodne mydło w płynie o zapachu bzu i orchidei (300 ml) - 3,99 zł

I znów kolejne nabytki:

Od lewej:
- Alouette, serwetki - 2,99 zł
- Lovely, Snow Dust, lakier do paznokci o piaskowej strukturze nr 2 (8 ml) - 8,59 zł
- Dove, Go Fresh, żel pod prysznic Rebalance (500 ml) - 8,19 zł
 

Te serwetki wyglądały tak uroczo, że ciężko było nie skusić się na ich zakup. Było wiele wzorów do wyboru, ale zdecydowałyśmy z siostrą że kupimy pingwinki :).


Lakiery piaskowe - kto ich nie zna? Zafascynowana nimi jestem, chociaż lakiery z serii WOW Sand Effect rozczarowały mnie (z 3 które mam a które zobaczyć możecie kilka zdjęć wyżej tylko beżowy daje ciekawy efekt, niebieski i czerwony mają małe drobinki i to nie jest to czego się spodziewałam). Kiedy zobaczyłam, że Wibo wprowadza kolejne piaski wiedziałam, że muszę mieć któryś z nich. Wybór padł na biały o numerze 2. Pomalowałam nim paznokcie w domu i zakochałam się w nim! Daje piękny efekt i żałowałam, że nie kupiłam jeszcze srebrnego o numerze 3. Ale nadarzyła się okazja, że byłam w Rossmannie kilka dni później i srebrny piasek nadal był i chyba czekał na mnie :D.


Żałuję teraz jednak po oglądaniu Waszych blogów, że nie skusiłam się na złoty lakier ( nr 1) z tej serii, bo też wygląda wspaniale :).


A tutaj świąteczne chusteczki z Lidla - jest ich aż 200 a kosztowały 3,99 zł. 


BIEDRONKA:

Od lewej:
- Carea, płatki kosmetyczne (120 sztuk) - około 2-3 zł
- Lactacyd, Femina, Hydro Balance, emulsja do higieny intymnej z nawilżającymi proteinami ryżu i arniką (400 ml) - ceny nie pamiętam

Od lewej:
- BeBeauty, Body Expertiv, Creme, hypoalergiczny płyn do kąpieli (1,5 l) - 5,99 zł
- BeBeauty, Body Expertiv, Spa, ujędrniająca sól do kąpieli Lotos (600 g) - 3,79 zł

SUPER-PHARM:


Będąc w Warszawie w Galerii Mokotów wstąpiłam do SP i za punkty wybrałam sobie peeling myjący z Joanny o zapachu truskawkowym (100 g) i lakier marki Life, bo koleżanka miała kupony z Joya ze zniżką na lakiery, a za ten zapłaciłam w sumie coś koło 3 zł, ale zdecydowanie odradzam, bo ten lakier w ogóle nie kryje, a zapowiadał się tak ładnie :(.


A oto zakupy, które cieszą się chyba największym zainteresowaniem na moim blogu, czyli z katalogu 17 Avonu.

AVON:

Od lewej:
- szczotka Advance Techniques - 10,99 zł
- świąteczne notatniki - 3,99 zł / sztuka
- Senses, Waterfall, mydło w płynie (300 ml) - 8,99 zł


Szczotek w domu nigdy nie za wiele. Tej używam już jakiś czas i jest bardzo fajna :).


Mydło kupione zostało z myślą o świętach. Nie miałam jeszcze nic z linii Waterfall mimo, że zawsze podobał mi się ten zapach na stronach zapachowych. Póki co mydło nie było używane, więc wrażenia opiszę innym razem.


Notatniki to kolejny akcent świąteczny. Wyglądają ślicznie na lodówce :).

Od lewej:
- zestaw relaksujący Bali Botanica: peeling do ciała (200 ml), olejek do ciała (150 ml), masło do ciała (200 ml) - 1 zł w programie dla konsultantek oraz maseczka do twarzy (75 ml) - 1 zł
- Naturals, szampon nawilżający Awokado i Orzechy Makadamia do wszystkich rodzajów włosów (250 ml) - 6,99 zł



Za 4 produkty Bali Botanica zapłaciłam łącznie 2 zł. W drugiej paczce której zdjęcia są niżej znalazło się jeszcze masło do ciała. Na maseczkę zdecydowałam się dlatego, że niedługo skończy mi się pierwsze opakowanie, a maseczkę tę polubiłam. A na zestaw peeling, masło i olejek głównie ze względu na masło do ciała :).


W sumie nic ciekawego dla siebie w katalogu nie znalazłam, i zdecydowałam się na szampon Naturals, a także w drugim zamówieniu na wodę perfumowaną Incandessence (niestety problematyczną pod kątem opakowania, ale już sprawa załatwiona) za którą zapłaciłam 28,50 zł :). W drugiej paczce dostałam także masło do ciała z zestawu za 1 zł o którym pisałam wyżej.



Masło to pachnie cudownie! Jak z działaniem - jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie równie dobre jak to z minerałami Morza Martwego :).


Woda Incandessence - kojarzy mi się z praktykami w Anglii, bo wtedy jej używałam. I zdecydowałam się zamówić w końcu trzecie opakowanie tej wody w moim życiu - tym razem pełnowymiarowe, chociaż trochę mnie ono zawiodło. Ale na szczęście sprawa została załatwiona szybko i szczęśliwie :).


W końcu jakiś czas temu już dotarła też do mnie przesyłka z kremem E-Defence, który wygrałam w ramach Avonowej akcji na facebooku :). Jest to krem na noc, a szkoda, bo już mam jedno opakowanie i liczyłam, że dostanę krem na dzień. W każdym razie nie zmarnuje się, bo lubię ten kremik :).



Co do wygranych odebrałam też w piątek w Rossmannie farbę Accent, którą dostałam do przetestowania w ramach akcji na wizażu :).


Ufff... Dużo tego wyszło i mam wrażenie, że ten post nie ma końca. Czy coś Was szczególnie zainteresowało? A może macie któreś z tych produktów i macie zdanie na ich temat? Chętnie o tym poczytam w komentarzach :). Buziaki! :*

wtorek, 20 sierpnia 2013

Drobne zakupy z ostatniego czasu :)

W ostatnim czasie nie pisałam nic o zakupach a takowe miały miejsce.
Ale wszystko po kolei :).

Biedronka:
Od lewej:
- Fitti Classic, chusteczki nawilżane (72 sztuki x 3 opakowania) - około 10 zł
- BeBeauty, Creme, hipoalergiczny płyn do kąpieli Algi i Goji (1,5 l) - ceny nie znam
- BeBeauty, Body Expertiv, Spa, relaksująca sól do kąpiel Lawenda (600 g) - około 4 zł

Nabytki w Rossmannie:
Od lewej:
- Eveline, Niewidzialne rękawiczki, krem odżywczo-ochronny do rąk (245 ml) - CND około 7 zł
- Isana, Creme Seife, mydło w płynie Mango i Pomarańcza zapas (500 ml) - 2,99 zł
- Isana, Creme Seife, mydło w kremie Róża i Jogurt zapas (500 ml) - 2,99 zł
- Head & Shoulders, Menthol, szampon przeciwłupieżowy (400 ml) - około 17 zł
- Kolastyna, Young, nawilżający krem przeciw niedoskonałościom z efektem matującym (50 ml) - 9,99 zł
- Isana, Creme Dusche, kremowy żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy i Jogurt (300 ml) - 2,99 zł
- Mixa, CC+, krem łagodzący SPF15 przeciw zaczerwienieniom (50 ml) - 21,59 zł
- For Your Beauty, pilnik typu banan - 4,99 zł
- Wibo, Lovely, Baltic Sand, lakier o piaskowej fakturze Nr 3 (8 ml) - 7,29 zł
- Kolastyna, Oczyszczająca maseczka do twarzy (10 ml ) - około 2 zł

A tutaj lakier piaskowy na paznokciach w sztucznym świetle w wersji niedopracowanej :). Urzeka mnie ten efekt i szkoda, że nigdzie nie spotkałam lakierów piaskowych innych firm, bo marzy mi się jakiś inny kolor :).




Natura:
Od lewej:
- Syrena, gąbka antycellulitowa - 5,89 zł
- Sensique, Strong & Trendy (8 ml) - 3,59 zł


Nowe smaki Redd'sa kusiły mnie odkąd zobaczyłam, że są dostępne.
W lokalnym małym sklepie dostępna była tylko wersja Apple Dry, ale w Dino dorwałam też Apple Max. O tych piwach napiszę odrębny post jeśli chcecie :). Kosztują one około 3,8 - 4 zł za puszkę o pojemności 500 ml.

A teraz opiszę rzeczy które najbardziej mnie ucieszyły, czyli spodenki z Lidla. Mam już 2 sztuki i jestem z nich bardzo zadowolona, więc widząc w gazetce, że znów będą w sprzedaży tylko w innej wersji od razu chciałam je mieć. Całe szczęście, że moja siostra pojechała koło 9 do Lidla, bo jak ja byłam później tam koło 14 nie było już nic w moim rozmiarze, i w ogóle pojedyncze sztuki jakichkolwiek spodenek zostały. Wszystkie są świetne, ale najładniejsze wydają mi się te szare :). Spodenki różowe i czarne kosztowały 14,99 zł zaś te szare (funkcyjne) - 17,99 zł.





Dotarła w końcu też (po długim czasie) ostatnia póki co paczka ze sklepu Pasooje, a w niej cudowny szary zegarek <3. Lepsze zdjęcia wstawię innym razem, bo teraz mój aparat coś szwankuje :(.





A to prezent urodzinowy od mojej siostry. Narzekam na wypadające włosy, a że nie lubię a raczej nie umiem łykać tabletek to siostra zafundowała mi 2 opakowania tego suplementu. Wiem, że lepiej sprawdziłyby się tradycyjne tabletki, ale cóż - to nie dla mnie :D. Póki co piję regularnie, ale jak skończę chociaż jedno opakowanie może będę mogła powiedzieć coś więcej.


A teraz niecierpliwie oczekują na paczki z Avonu z zamówieniem z katalogu 12-tego :).

poniedziałek, 22 lipca 2013

Zakupy - po raz kolejny.

Kosmetyki zdecydowanie są moją obsesją. Szczęście w nieszczęściu, że decyduje się na te niezbyt drogie :). Poza kosmetykami w moje ręce wpadło kilka innych drobiazgów.

W Biedronce z mamą kupiłyśmy następujące produkty:

Od lewej:
- Femina, Fresh Touch, wkładki higieniczne (30 sztuk) - około 3 zł
- Aril, AquaBreeze, Bamboo, odświeżacz powietrza o zapachu bambusa (500 ml) - około 6 zł
- Linda, kremowe mydło w płynie o zapachu Fresh Fruit (fioletowe) i Juicy Fruit (niebieskie) edycja limitowana (500 ml) - około 4 zł

Wkładki kupiłam, bo mam wersję Soft Touch i uważam, że sprawdzają się bardzo dobrze, więc postanowiłam wypróbować te zapachowe. Odświeżacz Aril w formie mgiełki wodnej kusił mnie od dawna. Namówiłam mamę na jego zakup i nie żałujemy, bo jest świetny. Może nie maskuje tak dobrze nieprzyjemnych woni, ale pachnie cudownie - odświeżająco i delikatnie. Mydła w płynie Linda już kiedyś były w moim domu i nie było powodów do narzekań na nie. Wybrałyśmy z mamą produkty z edycji limitowanej, bo na lato ładnie prezentują się na umywalce i pachną wakacjami :).

Piątkowe zakupy w Lidlu:

Od lewej:
- Mister Choc, Choco Fruits, rodzynki w mlecznej czekoladzie (100 g) - około 2-4 zł
- Mixxed Up, Light Energy Drink (250 ml) - około 1,50 zł
- Optisana, plastry opatrunkowe Sensitive (30 sztuk)
- Optisana, plastry opatrunkowe wodoodporne (30 sztuk)

Rodzynki w czekoladzie z Lidla są przepyszne! Potrafię zjeść całą paczkę naraz, dlatego staram się rzadko je kupować, ale raz kiedyś odrobina przyjemności dla podniebienia nie zaszkodzi :). Energy drinki z Lidla lubię, ale w wersji light. Wiem, że napoje tego typu nie są zdrowe, czasami jednak mam na nie ochotę a wersja light to zawsze trochę mniej cukru. Ceny plastrów nie znam nawet, bo nie było przy nich napisane, a paragonu nie mam żeby sprawdzić. Podejrzewam jednak, że drogie nie były. Często obcieram sobie stopy od butów, dlatego ze względu na to, że akurat rzuciły mi się w oczy te plastry kupiłam je, ale nie zachwycają. Liczyłam na te wodoodporne, ale nawet bez kontaktu z wodą słabo się trzymają skóry. Te zwykłe według mnie są lepsze póki co. Na zdjęciu poniżej plaster wodoodporny:


Dzisiaj również byłam w Lidlu i kupiłam sobie dwa ciuszki:
Od lewej:
- spodenki (S) - 17,99 zł
- letnia sukienka (S) - 19,99 zł

W Lidlu często są naprawdę ciekawe promocje na odzież. Niestety nie zawsze mam jak dotrzeć do niego, a ciekawe produkty znikają błyskawicznie i z reguły w rozmiarze S nie mogę już dostać tego co mnie interesuje. Dodam też, że Lidlowska eska jest często według mnie bardzo zawyżona. Ostatnio siostra kupiła mi spodenki, które są rewelacyjne. Mam je w kolorze różowym, chociaż kusił mnie miętowy (był cudowny), ale oczywiście rozmiaru S nie było już po południu w dniu w którym zaczęła obowiązywać gazetka. Rozmiar S na mnie jest odrobinkę za duży ale jest pasek dzięki któremu można je przyciągnąć. Spodenki jednak są bardzo wygodne, mięciutkie i świetnie się je nosi. Niby takie zwykłe, ale można je nosić na różne okazje i żałuję, że nie było już innych kolorów w rozmiarze S. Dzisiaj z mamą weszłyśmy na chwilkę do Lidla po lody i przy okazji przeszłyśmy po stoiskach z ubraniami. Było to około 11 więc rzeczy było sporo a i z rozmiarami problemu jeszcze nie było. Kupiłam sobie więc granatowe spodenki, ale niestety nie są już tak fajne jak te różowe. Różowe mają kieszonki no i kolor jest weselszy, ale te granatowe też są w porządku. Sukienka jest bardzo wygodna i myślę, że będzie świetna do chodzenia zarówno w domu jak i na plaży, czy na spontanicznej randce :).

A oto dzisiejsze zakupy w Rossmannie:
Od lewej:
- Dove, Deeply Nourishing, odżywczy żel pod prysznic (500 ml) - 7,89 zł
- Naturella, Classic, Maxi (16 sztuk) - 4,99 zł
- Naturella, Classic, Normal (20 sztuk) - 4,99 zł
- Garnier, Hydra Adapt, Cera Mieszana i Tłusta, matujący i odświeżający krem-sorbet (50 ml) - 12,99 zł
- Garnier, BB Krem przeciw zmarszczkom cera jasna (50 ml) - 15,29 zł
- Always, Classic, Maxi (9 sztuk) - 3,59 zł
- Isana Men, Rasier Schaum, Sensitiv, pianka do golenia dla skóry wrażliwej (250 ml) - 5,49 zł
- Adidas, Pro Clear, Cool & Care, dezodorant antyperspiracyjny (150 ml) - 7,69 zł
- Adidas, Pro Clear, Cool & Care, dezodorant antyperspirant w kulce dla kobiet (50 ml) - 10,89 zł
- Isana, Dusch Ol, olejek pod prysznic (200 ml) - 3,99 zł
- Isana, Creme Dusche, kremowy żel pod prysznic Masło Shea i Marakuja (300 ml) - 2,99 zł
- Isana, Ol Dusche, olejek pod prysznic Melon i Gruszka (300 ml) - 2,99 zł
- For Your Beauty, Anna Schwarz, gumki do włosów czarne (8 sztuk) - 3,59 zł

Dzisiaj z mamą weszłyśmy do Rossmanna raptem po 2-3 rzeczy, ale jak zwykle się na nich nie skończyło. Generalnie kupione zostały rzeczy potrzebne. Piankę kupiłyśmy, bo była jeszcze tańsza niż zazwyczaj w promocji. Jedynie 5 zł z groszami, więc wzięłyśmy mimo, że to wersja z zapachem, ale odrobina męskości nie zaszkodzi ;). Dezodoranty z Adidasa chyba są najlepsze i ta wersja zapachowa jest najbardziej uniwersalna. Zapach jest świeży i delikatny. Zauważyłam, że opakowania tych produktów nieco się zmieniły i nazwa chyba też. Olejek pod prysznic z Isany kupiłyśmy, bo wyczytałam, że jest dobry. Moja mama ciągle narzeka, że podkłady, których używa jednak latem są zbyt ciężkie dlatego namówiłam ją na zakup kremu BB z Garniera. Ja osobiście jestem zadowolona z wersji dla cery tłustej i mieszanej. Tym, który kupiła mama posmarowałam się trochę w domu, żeby sprawdzić kolor i muszę przyznać, że zapowiada się dobrze. Problemu ze zmarszczkami nie mam jeszcze, więc i taki kosmetyk mi zbędny, ale ten BB ma kuszący zapach - aż chce się go używać, zwłaszcza teraz latem. Szkoda, że wersja dla cery tłustej i mieszanej śmierdzi alkoholem, co jest właściwie jego jedyną wadą :). Chyba czasami podbiorę mamie jej BB :). A krem Hydra Adapt kupiłam, bo szukałam jakiegoś lekkiego kremu na lato, a te są szeroko rozreklamowane, więc postanowiłam wypróbować. Dzięki zakupom produktów Garnier zgłosiłam się do akcji firmy Wielkie Letnie Testowanie na facebooku i mam nadzieję, że uda mi się otrzymać gratisowy produkt :). Po długim wahaniu zdecydowałam się na inną wersję Hydra Adapt - ochronny krem-eliksir do cery normalnej i delikatnej. Myślałam też o wersji niebieskiej, ale ostatecznie wybrałam tę żółtą. Ponadto wybrać można balsam do ciała (ale ich mam aż zbyt wiele :P), antyperspiranty w kulce lub sprayu i maskę Goodbye Damage (ale ją wybrała już siostra, więc bez sensu brać dwie).


 Próbka żelu Carex znaleźć możecie w lipcowym wydaniu magazynu "Skarb".


Lato w pełni, więc i pazurki wypadałoby czasami pomalować. Moje lakiery w większości są już stare i niezbyt dobrze malują, więc postanowiłam zaopatrzyć się w jakieś nowe. W Rossmannie nie spotkałam jeszcze tanich i fajnych lakierów (poza Wibo), więc kupuję je w drogeriach Natura lub Laboo. Dzisiaj wybrałam się do dawno nieodwiedzanej Natury. A tam nabyłam takie oto rzeczy:

 Od lewej:
- Kolastyna, zestaw Ujędrniający balsam do ciała oraz Wygładzające mleczko do ciała (po 250 ml) - 10,79 zł
- Essence, Colour & Go, szybkoschnący lakier do paznokci 109 off to Miami! (8 ml) - 6,99 zł
- Sensique, Strong & Trendy Nails, lakier do paznokci Nr 168 Sweet Surprise (różowy) i Nr 170 Royal Blue (niebieski) (po 8 ml) - 3,99 zł

I znów balsamy... No ale opłacało się je kupić, bo jednak dwa balsamy za 10 zł to naprawdę taniocha a z firmą Kolastyna dawno nie miałam do czynienia, więc czemu nie spróbować :). Chciałam kupić jakieś lakiery z Essence, ale nie było żadnego koloru, który by mnie zachwycił. Ten który wzięłam jest taki neutralny, ale na lato w sam raz. Intensywny róż od Sensique wpadł mi w oko niemal od razu, ale największą miłością zapałałam do kobaltowego lakieru tej firmy. Miałam ochotę na taki odkąd na jakimś blogu zobaczyłam pomalowane w takim kolorze pazurki. Mam nadzieję, że ten da taki sam efekt. Obawiam się tylko, że przebarwi płytkę :(.



A teraz kilka innych zakupów.

W Kauflandzie ostatnio tanie były produkty z Garniera, dlatego ja wzięłam dla siebie antyperspirant w kulce, a siostra odżywkę Goodbye Damage o której naczytała się, że jest rewelacyjna i rzeczywiście taka jest.

 - Garnier, Mineral Deodorant, Action Control, Antyperspirant mineralny w kulce (50 ml) - 4,99 zł

- Garnier, Fructis, Goodbye Damage, odżywka wzmacniająca (200 ml) - około 5 zł

W Jysku wpadł mi w oko taki gadżet jak:
- Bath Room, Nore, pasek peelingujący do kąpieli (74*8*1 cm)- około 8 zł


A wczoraj będąc w księgarni w Porcie Łódź oglądając książki sprezentował mi mój chłopak :* ten thriller Harlana Cobena "W głębi lasu". Czytałam już dawniej jego 2 książki, a ostatnio wypożyczyłam w bibliotece książkę "Nie mów nikomu" i polecam serdecznie! Wciągająca i zaskakująca do ostatnich stron. Mam nadzieję, że ta będzie równie ciekawa, tym bardziej, że to upominek :).