Pokażę Wam moje ulubione ostatnio cienie;)
1. Bell Pastel palette nr 5.
+ bardzo soczysty, dobrze napigmentowany kolor
+ porządnie zrobione opakowanie
+ cena (9,50)
+ nie roluje się
- słaba dostępność
- strasznie pyli podczas nakładania
2. Essence nr 41 ...spotted!
+ matowy, cielisty kolor
+ nie osypuje się
+ nie roluje, długo utrzymuje się na skórze
+ cena (3,50)
- jeden z wycofanych kolorów
3. Bell Fashion & pearly (niestety brak numerka na opakowaniu)
+ dobrze napigmentowane kolory, które idealnie łączą się ze sobą
+ nie rolują się, utrzymują się nawet do 8 godz bez bazy
+ zakupione w biedronce za niską cenę (niestety nie pamiętam ile dokładnie kosztowały)
+ nie osypują się
- słaba dostępność
4. Kobo Iluminous baked colour nr 304 Icy Blue.
+ przyjemna konsystencja
+ dobrze napigmentowany kolor
+ idealnie nadaje się do robienia kresek
+ nie roluje się
+ porządne opakowanie
- dostępne tylko w szafie Kobo
5. wkład Kobo fashion 205 - słynny Golden Rose
+ bardzo ciekawy, oryginalny kolor
+ bardzo łatwy w obsłudze i dobrze współgra z innymi cieniami
+ nie osypuje się, nie roluje
- dostępność ( ja mój cień dostałam na wakacjach na drugim końcu Polski)
A jakie są Wasze ulubione cienie?
Pokażę Wam również moja ostatnie zdobycze:
- lakier do paznokci z limitki MRG - 01 Bienvenido a Miami
- musiałam mieć ten cudowny odcień beżu - 02 vice, vice baby
A teraz pokażę Wam jak prezentuje się lakier na paznokciach. Uwaga zdjęcie dla osób o mocnych nerwach!! Jestem uzależniona od wszystkich żółtych lakierów jakie tylko widzę w sklepie, jednak trochę żałuję, że go kupiłam.
Plusy:
- cudowny kolor
- 2 warstwy wysychają w 25-30 minut
Minusy:
- zdjęcie zrobiłam po 12 godz. od pomalowania i odprysł na wszystkich
- pędzelek jest tak szeroki, że trudno nie wyjechać na skórki
- słabo kryje (widać wiele prześwitów)
- dziwna konsystencja ( jakby kremowa)
- odbarwia płytkę
- przy zmywaniu całe ręce są brudne
Ocena: 2/5 Dam mu jeszcze szansę ze względu na ten piękny kolor.
Próbowałyście tych lakierów? Bo jestem ciekawa czy inne kolory też tak wyglądają.
Mam ten podwójny z Bell identyczny i również sobie chwalę :) z tego co pamiętam koło 5/6 zł kosztował.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten cień z kobo (golden rose), podoba mi się też ten lakier :)
OdpowiedzUsuńlakier jest cudowny, ale ta trwałość;/
UsuńPiękna ta żółć Essence :)
OdpowiedzUsuńMi cienie Bell zawsze wydawały się za słabo napigmentowane więc aplikowałam je na mokro :]
a będę musiała spróbować na mokro je nakładać;)
Usuńcienie Kobo uwielbiam i ten odcień który prezentujesz, piękny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cienie ;) I ten kolor lakieru piękna żółć szkoda że trwałość słaba ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne cienie, ja najbardziej lubię maty!
OdpowiedzUsuń