Pomyslalam hmmm....przydalby mi sie urlop od szycia, przydalyby sie nowe okrycia....tak wlasnie wyglada uzaleznienie.Idac tym sladem, uszylam trzy letnie sukienki.Obfocilam je, ale nie napisalam posta ,bo czas uciekal , trzeba bylo sie spakowac.Czyli zwyczajnie nie zdazylam ich Wam pokazac.Niniejszym robie to teraz. Bez natloku bede Wam dawkowac codziennie po jednej sukni,by nie wypaczyly sie Wasze odczucia estetyczne i Wasz gust.A poniewaz u mnie mozecie zobaczyc tylko klasyke (to nic, ze w bardzo kolorowym wydaniu), tak wiec jako pierwsza pokaze Wam sukienke z haftowanego lnu.Tak prosta, ze prosciej nie mozna.Nie ma w niej nic i nie ma na czym oka zawiesic.Uszylam ja calkiem prosta, z dwoma rozporkami po bokach, oblozenia wylamowalam .Zeby uzyskac talie , przewiazalam ja aksamitka pod kolor wystepujacy w sukni.Postawilam na prostote i wygode.Tak wlasnie mamy sie czuc latem: wygodnie i lekko . A ponadto kolor zielony i fioletowy niemal nikomu nie przypada do gustu tylko mnie, wiec ze slowami piosenki Andrzeja Dabrowskiego "Zielono mi...i spokojnie.Zielono mi...." pedze do ogrodu , by wypic zielona herbate i nasycic zmysly wszechobecna zielenia.
Na zdjeciach :
Torba - Calvin Klein Jeans
Buty- Tamaris
Haftowany len- Komolka
Broszka Wazka- Vintage
Fioletowy Filofax
Perfum NOMADE-Cloe
Bullet Journal-planer
Pieknej pogody i udanego wypoczynku Wam zycze.)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 30 lipca 2020
sobota, 11 kwietnia 2020
Spokojnych Swiat Wielkanocnych.
Zycze Wam na te Wielkanocne Swieta zdrowia,poczucia bezpieczenstwa, zrozumienia i spokoju.
Kilka zdjec moich swiatecznych dekoracji.W tym roku bardzo skromnie.
Mokrego dyngusa!!!!
wtorek, 10 marca 2020
Wiosenny plaszcz w "kurza stopke".
Jezeli kiedykolwiek wybierzecie sie do sklepu po tkanine na zakiet to pamietajcie, ze przeznaczenia nie da sie odmienic i z ilosci tkaniny zakupionej na zakiet nie da sie uszyc plaszcza.Kupilam 2,50 metra zakardu o szerokosci 130cm.Niby ok , ale ja nie jestem rozmiar 34, ani 36 ,38 nawet nie 40.
Tkanina jest wedlug mnie tak ladna ze postanowilam uszyc plaszcz.Na poczatku wszystko bylo niby proste, ale....zabraklo 7 cm dlugosci tkaniny.Nie zdradze Wam z ilu czesci sklada sie moj plaszcz,bo i tak nie uwierzycie.Sztukowane, kombinowane, doszywane, laczone po wzorze kawalki tkanin daly w koncowym efekcie plaszcz.A ta "kurza stopka" zachwycilam sie w ubieglym roku, gdy ogladalam pozegnalny pokaz Karla Lagerfelda dla Chanel , jaki mial miejsce juz po jego smierci (zm.19.02.2019).Zaprezentowano wowczas kolekcje stworzona jeszcze przez niego samego w Grand Palais ,w Paryzu ,z niesamowita sceneria zimowa.Cala kolekcja to byly kratki, krateczki, pepitki, kurze stopki, czern i biel, a Penelope Cruz pojawila sie na wybiegu z biala roza zegnajac projektanta.
Poniewaz granat to nowy czarny, wiec moj zakard a nastepnie uszyty z niego plaszcz , jest jak najbardziej na fali . Ten granat laczony jest z kolorem kosci sloniowej.
Oprocz plaszcza uszylam rowniez z granatowego jedwabiu spodniczke na podszewce krojona ze skosa, by kolorystycznie pasowala do calosci.Bluzka na zdjeciu to takze moja praca, ale sprzed dwoch lat.
Bystre oko wychwyci mankamenty swiadczace o braku tkaniny.
Apaszka to Cartier.
Dlugi sznur pieknych perel Akoja w perlowych blekitach i niebieskosciach idealnie wpasowal sie w stylizacje.
Kwiaty dostalam od syna i wnuka na Dzien Kobiet.
Ponizej dalam zblizenie na detale.Podszewka w spodnicy na pierwszym zdjeciu tez jest granatowa, ale przy swietle wieczornym zrobila sie brazowa.
Guziki dwa bizuteryjne z granatowa masa perlowa w srodku.
Podszewka to satyna i dla dekoracji wypustka z koronki .
Patki nad kieszeniami tez wykonczone podszewka.
Zdjecie z pokazu, o ktorym pisalam na wstepie posta.
Oraz Penelope Cruz i biala roza.
Sle pozdrowienia.
niedziela, 9 lutego 2020
Zrobilo sie walentynkowo a mial byc Jean Paul Gaultier.
Powstala kolejna bluzka wedlug projektu pret-a-porter Jean Paul Galtier'a.Tym razem skromniejsza, bez udziwnien, bez laczenia roznych tkanin, bez sznureczkow szydelkowych.
Zeby nie bylo za nudno, Mistrz polaczyl jedwab z aksamitem i koronka.Dolna czesc rekawa jest krojona osobno i znacznie wiecej marszczona niz sam rekaw.Nastepnie obie czesci zostaly polaczone i wykonczone czerwona, jedwabna aksamitka z recznie powlekanymi guziczkami.
Rekawy dolem, bluzka dolem i dekolt sa zamkniete.JPG nie pozostawia niczego przypadkowi.Zamyka i oswaja.Bluzka jest przy ciele i wraz z nim pracuje.
Poniewaz zblizaja sie Walentynki, kolor czerwony jest w tym dniu kolorem dominujacym(nawet opakowania czekoladek sa czerwone), dlatego uszylam bluzke z dodatkami czerwonymi.W planach byla tez spodnica z czerwonego jedwabiu, jednakze w szafie juz mam jedna czerwona spodniczke, wiec z tkaniny powstanie suknia na lato.
Robiac zdjecia bawilam sie dodatkami w roznych kolorach i powiem Wam, ze czerwien kocha czern.
To idealny duet.
Ponizej moja nowa bluzka.Tkanina to Crepe de China.Pod spodem jest bialy podkoszulek,bo tkanina niczego nie zakrywa.
Tutaj widac kombinacje na rekawie.Przy wciagnietej gumce dolem widac ,jak duzo jest tkaniny .
Plaszcz z ubieglego roku. torebka i kapelusz rowniez.
Tak moge isc do kawiarni, co zaraz zrobie.
Czerwien kapelusza , broszka vintage i czerwien koronki kolorystycznie pasuja idealnie.
Czarne dodatki , jak wczesniej pisalam,komponuja sie swietnie.Rekawiczki ze skorki, Chanel sprzed wielu lat(to moj niemal vintage),oraz parasol ozdobny .
Nie mam w domu zbyt wielu rzeczy w czerwonym kolorze, jednakze ksiazka notes, przewodnik po Rzymie i nowy perfum tutaj sie wpasowaly.Perfum to" Morgan de toi " firmy MORGAN. Pachnie kawa , gozdzikami , wanilia i szyprem.Takie sa moje odczucia.
Wisior to orginalne krysztaly Swarovskiego , duzy i ciezki.Prezent sprzed lat.
Torba skorzana Calvin Klein Jeans.Kapelusz CAPO International.Sweterek z szafy.
Moja bluzka od lewej strony.Szwy francuskie i lamowanie.Tunel do wciagniecia wiazania pod szyja caly naszylam recznie na koronke, bo szycie maszynowe wogole nie wchodzilo w gre.
Kwiaty dla Was, Szczesliwych Walentynek, Kochani.)
Lacze pozdrowienia.
Zeby nie bylo za nudno, Mistrz polaczyl jedwab z aksamitem i koronka.Dolna czesc rekawa jest krojona osobno i znacznie wiecej marszczona niz sam rekaw.Nastepnie obie czesci zostaly polaczone i wykonczone czerwona, jedwabna aksamitka z recznie powlekanymi guziczkami.
Rekawy dolem, bluzka dolem i dekolt sa zamkniete.JPG nie pozostawia niczego przypadkowi.Zamyka i oswaja.Bluzka jest przy ciele i wraz z nim pracuje.
Poniewaz zblizaja sie Walentynki, kolor czerwony jest w tym dniu kolorem dominujacym(nawet opakowania czekoladek sa czerwone), dlatego uszylam bluzke z dodatkami czerwonymi.W planach byla tez spodnica z czerwonego jedwabiu, jednakze w szafie juz mam jedna czerwona spodniczke, wiec z tkaniny powstanie suknia na lato.
Robiac zdjecia bawilam sie dodatkami w roznych kolorach i powiem Wam, ze czerwien kocha czern.
To idealny duet.
Ponizej moja nowa bluzka.Tkanina to Crepe de China.Pod spodem jest bialy podkoszulek,bo tkanina niczego nie zakrywa.
Tutaj widac kombinacje na rekawie.Przy wciagnietej gumce dolem widac ,jak duzo jest tkaniny .
Plaszcz z ubieglego roku. torebka i kapelusz rowniez.
Tak moge isc do kawiarni, co zaraz zrobie.
Czerwien kapelusza , broszka vintage i czerwien koronki kolorystycznie pasuja idealnie.
Czarne dodatki , jak wczesniej pisalam,komponuja sie swietnie.Rekawiczki ze skorki, Chanel sprzed wielu lat(to moj niemal vintage),oraz parasol ozdobny .
Nie mam w domu zbyt wielu rzeczy w czerwonym kolorze, jednakze ksiazka notes, przewodnik po Rzymie i nowy perfum tutaj sie wpasowaly.Perfum to" Morgan de toi " firmy MORGAN. Pachnie kawa , gozdzikami , wanilia i szyprem.Takie sa moje odczucia.
Wisior to orginalne krysztaly Swarovskiego , duzy i ciezki.Prezent sprzed lat.
Torba skorzana Calvin Klein Jeans.Kapelusz CAPO International.Sweterek z szafy.
Moja bluzka od lewej strony.Szwy francuskie i lamowanie.Tunel do wciagniecia wiazania pod szyja caly naszylam recznie na koronke, bo szycie maszynowe wogole nie wchodzilo w gre.
Kwiaty dla Was, Szczesliwych Walentynek, Kochani.)
Lacze pozdrowienia.
niedziela, 26 maja 2019
Dzien Matki
To jedno z najpiekniejszych swiat w roku.Po pierwsze ,ze jest w maju (maj to najpiekniejszy miesiac roku),po drugie dotyczy osob nam najblizszych, czyli naszych mam.
Wprawdzie moja Mama zmarla juz jakis czas temu, ale pamiec o niej wciaz jest we mnie zywa.
Sama rowniez jestem mama i dzis jest moje Swieto.
Odwiedziny dzieci, kwiaty, male upominki, wspolne posilki, rozmowy , dobra kawusia i serniczek.
Zycze samej sobie, bym mogla sie tym wszystkim cieszyc bardzo dlugo.
Wszystkim Mamom zycze zdrowia i radosci .Niech spelniaja sie Wam marzenia.
.
Wprawdzie moja Mama zmarla juz jakis czas temu, ale pamiec o niej wciaz jest we mnie zywa.
Sama rowniez jestem mama i dzis jest moje Swieto.
Odwiedziny dzieci, kwiaty, male upominki, wspolne posilki, rozmowy , dobra kawusia i serniczek.
Zycze samej sobie, bym mogla sie tym wszystkim cieszyc bardzo dlugo.
Wszystkim Mamom zycze zdrowia i radosci .Niech spelniaja sie Wam marzenia.
.
poniedziałek, 14 maja 2018
Pierwsza Komunia Swieta
Moja wnusia Magdalena byla 10 maja u Pierwszej Komunii Swietej.Poniewaz wnusia wraz z rodzicami mieszka w Wiedniu, cala uroczystosc odbyla sie w austriackim kosciele w Wiedniu.
Do Komunii przystapilo piecioro dzieci.Jak widac na zdjeciu, dzieci byly ubrane w szaty liturgiczne bedace wlasnoscia kosciola.Nasza Madzia czytala w czasie mszy sw. fragmenty modlitw naturalnie w jezyku niemieckim.
Po uroczystosci w Kosciele mozna sie bylo przebrac i udac na rodzinny poczestunek.
Uszylam sobie na te okolicznosc dwuczesciowy zestaw z czerwonej koronki na podszewce.Ponizej zdjecia.
Wiosna u nas jest naprawde ciepla.Wyciagnelam juz wszystkie wiosenno-letnie sukienki.
Dokupilam pasujace do tej sukni kolorystycznie drewniane korale.
Zalaczam pasujace kolorystycznie bzy.
Udanego tygodnia Wam zycze.)
Do Komunii przystapilo piecioro dzieci.Jak widac na zdjeciu, dzieci byly ubrane w szaty liturgiczne bedace wlasnoscia kosciola.Nasza Madzia czytala w czasie mszy sw. fragmenty modlitw naturalnie w jezyku niemieckim.
Po uroczystosci w Kosciele mozna sie bylo przebrac i udac na rodzinny poczestunek.
Uszylam sobie na te okolicznosc dwuczesciowy zestaw z czerwonej koronki na podszewce.Ponizej zdjecia.
Wiosna u nas jest naprawde ciepla.Wyciagnelam juz wszystkie wiosenno-letnie sukienki.
Dokupilam pasujace do tej sukni kolorystycznie drewniane korale.
Zalaczam pasujace kolorystycznie bzy.
Udanego tygodnia Wam zycze.)
Subskrybuj:
Posty (Atom)