Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bluzki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bluzki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 24 kwietnia 2021

Szesc bluzeczek na szesc roboczych dni tygodnia.

 To byl prawdziwy maraton.W ciagu jednego tygodnia uszylam szesc bluzeczek.Od podstaw.Sa mi bardzo potrzebne.Bo wiosna przyszla, bo o tej porze roku zawsze uzupelniam swoja garderobe,bo to, co mam w szafie przestalo mi sie podobac, bo przestalo na mnie pasowac.A ze te kawalki tkanin byly za male, by cos z nich ladnego powstalo, pomysl nowych bluzek byl wlasnie tym, czym byc powinien.I tak , na podstawie wykroju na bluzke podstawowa powstaly bluzki niemal takie same, ale roznia sie dlugoscia rekawa, jego wykonczeniem, czyli z mankietem wywijanym, mankietem opuszczonym, z gumka dolem , z kimonem, z rekawem dzwonem i z prostym rekawkiem o dlugosci 3/4.Roznia sie rowniez dekoltem czyli lodka, szpic, pekniecie , na okraglo czy polokraglo.Roznia sie dlugoscia, czyli do bioder, za biodra i  ponizej pasa. Moge je nosic do spodni, spodnic dlugich i krotkich a nawet do leginsow.I tu zauwazylam, ze nie mam dlugich spodnic.I trzeba je bedzie uszyc.A pomysly na nie juz mam.Czeka mnie duzo pracy.

Wszystkie bluzki sa z wiskozy.Wykonczone od lewej strony lamowkami ukosnymi i szwami francuskimi.Doly bluzek podszywalam recznie.
















Zycze Wam udanego weekendu.

czwartek, 4 czerwca 2020

Jedwabna bluzka wiazana.

Ta bluzka powstala zupelnie z niczego.Kupilam lata swietlne temu resztke pieknego jedwabiu, czyli 0,70 m.Nie mialam pomyslu, co z tego uszyc.Co bym nie wymyslila, tkaniny bylo za malo.Wpadlam na pomysl, by ten kawalek polaczyc z innym, pasujacym kolorystycznie jedwabiem.A ze resztek tkanin mam pod dostatkiem , znalazlam to, czego szukalam.Zadbalam tez o zblizony ciezar gatunkowy tkanin.
Aby poszerzyc bluzke na obwodzie i uzyskac zapiecie , wstawilam z przodu  bluzki  recznie  robiona koronke.Od starej bluzki, w ktora juz od dawna nie wchodzilam , odprulam  pasujace guziczki i mam bluzke,ktora w sumie wyglada jak patchwork,patchworkiem nie bedac.
Spodniczke ze zdjecia szylam w ubieglym roku i juz ja Wam pokazywalam .Jest  uszyta z haftowanej etaminy i jest na podszewce.
Tak wiec ta bluzka to typowy Vintage (stare tkaniny, stara koronka i stare guziki).
Uszylam rowniez inna bluzke, taka lekka mgielke z zorzety , ktora rowniez swoje odlezala.Czarna spodnica ze zdjecia tez byla szyta w ubieglam roku.
Naturalnie wszystko wykonczone jest  recznie i lamowane.



Wiazanie kroilam  z pelnego ukosa , podwojnie, tak wiec wyklada  sie ono  jak kolnierz.


Dlugosc bluzki uzyskalam wstawiajac karczki .na ramionach.Brzmi to troche niefachowo, ale tak to wlasnie wyglada.




Kilka zblizen(wiazanie, koronka, guziczki)

Nawet zdjec sie nie da zrobic tej  fioletowej bluzce, taka jest lekka.


Bluzka ma kimonko recznie wykonczone..



Lacze pozdrowienia.)

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Bluzka w kwiaty.

Moja kolejna,  letnia bluzka.Uszylam ja z jedwabnego szyfonu.Rekaw o dlugosci 3/4 czyli wygodny.Dekolt wykonczony falbanka i ukosna  lamowka w kolorze baklazana w calosci przyszyta recznie.Pod spodem bluzki jest maly top w kolorze wyblaklego lososia. Uszylam go  z szantungu,bo nic innego pod ten szyfon zalozyc sie nie da.Praca zmudna, meczaca .Tkanina  w sklepie mnie urzekla, bo kolory to te ,ktore kocham najbardziej.



Rekaw jest szeroki , marszczony przy mankiecie.


Tkanina to Emanuel Ungaro.100% jedwab.)


A tutaj bardzo stara bluzka, ktora zapewne byla bielizna.Datowana na koniec XIX wieku.
Dostalam ja, mimo ze to nie moje wymiary.Ot tak, na pamiatke.

Niewiele ostatnio uszylam.Byc moze czerwiec bedzie dla mnie bardziej pracowity.)
Pozdrawiam .

sobota, 1 lutego 2020

Bluzka z kolekcji prêt-à-porter Jean Paul Gaultier.

Jean Paul Gaultier zaprezentowal 22 stycznia 2020 swoja ostatnia kolekcje haute couture bedaca jednoczesnie podsumowaniem 50 letniej pracy tworczej. Odchodzi na emeryture, jednakze nie zegna sie z wysokim krawiectwem.Przez  wiele lat byl najjasniejsza gwiazda mody prêt-à-porter.Pracowal z najlepszymi i dla najlepszych.Nie porzuca calkowicie swojej pracy, ale co bedzie dalej robil pozostaje tajemnica.Jean Paul Galtier  ma w zanadrzu jeszcze wiele modowych opowiesci. Bylam jego fanka zawsze i nic sie nie zmieni.
Mam w planach uszyc w tym roku kilka jego bluzek, ktore wciaz za mna chodza.Jedna z nich juz powstala i wlasnie dzis ja Wam prezentuje.Powstala na podstawie zdjecia pracy Mistrza zamieszczonej w internecie.Mysle, ze plagiatu nie popelniam,  poniewaz  to bluzka dla mnie, z tkanin zupelnie innych niz jego, z moim wykrojem , na moje wymiary, z szablonem wykonanym samodzielnie. Ta bluzka to uklon w strone Mistrza.
A teraz takie moje przemyslenia:
.
Tkanina na bluzke, Crepe de China, zakupiona  w Austrii,z motywami polowan bedacymi tematyka podejmowana przez amerykanskiego projektanta Rapha Laurena, zostala wykorzystana do uszycia bluzki na wzor i podobienstwo bluzek prêt-à-porter francuskiego projektanta Jean Paul Gaultier przez Polke mieszkajaca w Wiedniu.Do szycia uzylam nici  jedwabnych z firmy niemieckiej Güttermann,przedzy jedwabnej na wiazanie i chwosciki z francuskiej firmy D.M.C Mulhouse-Belfort-Paris,gotowego haftu pod szyje ze zbiorow Vintage oraz jedwabnego muslinu na wykonczenie dolow rekawow pochodzacego z Paryza.Co za miedzynarodowe zestawienie.! Swiat jest jedna, wielka,  globalna  wioska.
A teraz bluzka.
Tkanina jest bardzo przeswitujaca , wiec pod bluzke  bede zakladac  maly top na waskich szeleczkach.


Motyw polowania na tkaninie z bliska.

Chwosty przy rekawach i pod szyja wraz ze sznureczkami wykonalam  na szydelku .


Wiosna z cieplem roznie bywa, wiec mam w pasujacych kolorach sweterek.


Czas uszyc do bluzki  lekkie spodnie np.z lnu.




Ponizej widok bluzki z tylu.Dol bluzki wykonczony jest tunelem, do ktorego wciagnelam waska gumke.
 To dol rekawa.Jedwabny muslin w orginale wykonczony jest atlasowym paskiem , do ktorego dorobilam szydelkiem petelki, a nastepnie zrobilam sznurek z chwostami i przeplotlam wiazac rekaw i  tworzac mankiet.Doszyty muslin ma szerokosc 70 cm tak jak caly rekaw.



O pracy i drodze do kariery Jean Pal Gaultier mozecie przeczytac w ksiazkach:
1/Mezczyzni ktorzy wstrzasneli swiatem mody(str 259-281).
2/Encyklopedia moda str 192.
Jest duzo innych zrodel,ale ja te pozycje mialam pod reka)

Zdjecie z dodatkami.(nazywam je przydasiami)

Torebka ze strusiej skory, bardzo vintage, w idelanym stanie kolorystycznie  pasuje z dziejszym zestawem czyli bluzka i sweterek , jednakze  kolory bluzki i torebki przy tym zimowym swietle maja sie nijak do orginalu.



A tutaj wykonczeniowe elementy bluzki zebrane razem.Bluzka w calosci wykonczona jest lamowkami i szwami francuskimi.


Pozdrawiam  wszystkich tu zagladajacych.)


piątek, 25 października 2019

Jedwabna bluzka ze stojka.


Stojki , jako wykonczenie dekoltow,   staly sie faktem.Golfy i polgolfy tez.Wystarczy przesledzic pokazy mody Paryz-Londyn wiosna -lato 2020.Sa tam stojki niskie, wysokie,otulajace szyje, odstajace, wiszace , wykonczone falbankami, koronkami, proste, ukosne czy wywiniete w postaci odwroconego kolnierza (zapiecie z tylu).
Tak wiec podjelam ten trend.Uszylam mojej Justynie(synowa) bluzke z jedwabiu ze stojka (golfem) .Stojka jest w postaci kolnierzyka, zapinana z tylu na dwie petelki i guziczki.Poza tym jest tam kryty suwak, by ulatwic ubieranie bluzki.
Wykonalam model probny z plotna (pomaranczowa bluzka) i tak przypadl synowej do gustu , ze nie pozwolila go wyrzucic wiec go wykonczylam i tak synowa weszla w posiadanie dwoch bluzek:z bawelny na codzien a jedwabna  od swieta.
Szwy boczne bluzki to szwy francuskie , pachy lamowane  cienkim jedwabiem ecru, wnetrze stojki w calosci  podszyte recznie.
Bluzka wprawdzie nie ma rekawow, ale ma  sluzyc jako dodatek do zakieta , sweterka badz szala.
Rozmiar bluzki to 38.













A to jest wlasnie model probny powyzej bluzki jedwabnej.Juz wykonczony i ma sluzyc za bluzke na codzien.

Dekolt nie jest duzy, ale perelkami mozna go wypelnic.


Pozdrawiam.)

niedziela, 1 września 2019

Wygodne suknie po domu.

Gorace lato nie sprzyjalo siedzeniu przy maszynie ani kreatywnemu mysleniu.
Wyjazdy, odwiedziny, wczasy , wedrowki , spotkania rodzinne...to wszystko wypelnilo mi cale  dwa sloneczne i upalne miesiace lata.Niewiele tez uszylam.
 Lato dobiega konca,ale liczymy na cieple,, jesienne dni.Z mysla o nich uszylam  miedzy innymi dwie suknie po domu, dlugie, z miekkiej bawelny, proste , nie krepujace ruchow.Sa tak proste ,ze kazdy moze je uszyc , nawet poczatkujace  w szyciu dziewczyny.





Ten wzor na tkaninie , czyli czaple ,mnie urzekl. Lagodne tlo ,czyli kremowa zolc, sa idelanym tlem do moich bursztynowych korali.Skorzane kapcie po domu tez  sie tu  wpasowaly.

.

Bursztynowe dodatki  zbieram od dawna.I sa to nie tylko korale, ale bransoletki, pierscionki, klamry do paskow czy kolczyki.


Poniewaz suknia jest bardzo jasna ,a ze to domowka i czasem trzeba isc do kuchni ,by zrobic kawe badz herbate , uszylam do niej fartuch.Nawet kolory wspolgraja.


Fartuch jest duzy , by duzo zakryc.Uszylam go z indonezyjskiego batiku.Tkanina to naturalnie bawelna 100%.


Z wiskozy w piekne wzory , ktore mozna czesto spotkac na apaszkach Hermes'a, tkaninach Walentino czy innych znanych projektantow,uszylam  skromna bluzke,postawilam tym razem na dodatki .



I kolejna bluzka z wloskiego jedwabiu.Przyda sie pod zakiet wczesna jesienia.



Tak wiec piec nowych ubran, niby malo, a calkiem sporo.
teraz mysle juz o okryciach jesiennych.
Pozdrawiam Was milo.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...