wtorek, 29 maja 2012

Stare sprawy pokonczone, nowe czas zaczac..

Witam Was milo dziewczyny i dziekuje za mile komentarze.Troszke mnie tu nie bylo , poniewaz musialam wykorzystac zalegly urlop, ktory pozwolil mi odpoczac od kieratu, zajac sie ogrodem,pobyc z dziecmi i wnusia. , odreagowac, naladowac akumulatory.Nie znaczy to jednak ,ze nic nie robilam w kierunku mojego hobby,,naturalnie ze regularnie kupowalam moje gazetki, odwiedzilam moj SH.Wczoraj udalo mi sie  skonczyc moje  , dawno zaczete makatki :jedna o wiosnie a druga o moim hobby czyli kacik krawiecki.
A teraz najwazniejsze, a mianowicie,w ubieglym tygodniu w drodze wymianki z Jaosia http://jblasz.blogspot.com/ z bloga Swiat lat..otrzymalam paczke a w niej moj wymarzony woreczek patchworkowy, ktory Joasia prezentowala na swoim blogu , 3 gazetki "Weny" z mnostwem pomyslow,piekne  kolorowe tasiemki , przywieszki, tytanowe nozyczuszki i woreczek kolorowych guziczkow .Napisala liscik na kwiatowym papierze..Pieknie Joasiu dziekuje..wymianka z Toba sprawila mi duzo radosci.Zdjecie  z wymianki ponizej.
To wlasnie prezenciki od Joasi




Tak, jak wyzej wspomnialam, skonczylam dwie makatki.Pierwsza to ta wiosenna;



I kilka zblizonych ujec,
A teraz makatka  o moim hobby,
 czyli kacik krawiecki:
I kilka zblizen..zastosowalam  troche hatfu , troche przywieszek,w postaci wieszaczka, maszyny do szycia, guziczkow kolorowych,serwetke wykonana na czolenku z cienkich bezowych nici,  aplikacji a korone  podarowalam mi moja Sabinka...pieknie Ci za nia dziekuje,,,




Moja stala pozycja, czyli nowosci magazynowe ze swiata robotek recznych traktujace o szyciu patchworka(niemieckie) ,o hafcie krzyzykowym (;francuskie,  angielskie i amerykanskie) oraz cos  na poprawe humoru czyli wnetrzarskie o urzadzaniu domu i jego wnetrza.

Oraz moje zdobycze w SH, czyli  recznik  recznie haftowany sciegiem lancuszkowym , krzyzykowy obrusik na  miekkim lnie oraz haftowana krzyzykami
 na kanwie zawieszka na drzwi z napisem"Witamy kochanych gosci":

Zycze Wam udanego tygodnia, sloneczka i wielu radosci.


Ide poogladac co u Was nowego.

sobota, 26 maja 2012

..Dzien Mamy.

Mama to jedno z najpiekniejszych slow, a pod tym slowem kryje sie milosc, wielka milosc.
Zycze wszystkim Mamom w dniu ich Swieta  duzo milosci   bezinteresownej i jedynej.




Moj ubiegloroczny urlop dobiega konca.Spedzialm go   w domu na wsi pod Wiedniem.
Kilka migawek z mojego domu:




Moje dzieci posadzily w ogrodzie drzewo-deba a kota Sissi  wszystko zza  krzakow obserwowala.
Milego weekendu i pieknego swietowania Wam zycze.






środa, 16 maja 2012

..za kilka dni urlop..

i w zwiazku z tym bedzie duzo zdjec tego co ostatnio zrobilam (czyli nie  wiele) i co ostatnio kupilam.Potem nie bedzie mnie tu napewno 2 tygodnie, wprawdzie  jade do naszego domu na wies, pod Wieden ,ale bede raczej w ogrodzie pracowala i w domu niz przy maszynie  do szycia.Uszylam serduszko i zmierzylam sie z haftem brazylijskim(Margott, przymknij oba oczy).Nastepne serduszko jest z elfem dla mojej wnusi . rekawice w malinki  i podkladka pod filizanke do kawy na tarasie dla synowej.Kupilam kiedys na Flohmarku wyszywane malenkimi krzyzykami ::flakonik na perfumki, oprawke na pomadke do ust , fiolke na perfumy  i breloczek do kluczy oraz rozany flakonik z pompka do perfum.Takie male cos dla duszy.No i jak zawsze nowe ksiazki o hafcie wstazeczkowym i nowe gazetki do xxxx i  o patchworku.Oto zdjecia :


































Kwiaty dla Was, mile moje za piekne komentarze i do zobaczenia za dwa tygodnie.Zycze Wam pieknych majowek , slonecznych dni i zawsze dobrego humoru.

sobota, 5 maja 2012

..rozowo mi..

Najlepszym kolorem na wielkiego dola i depresje jest kolor  rozowy..znaczy sie ..u mnie to dziala.A ze ostatnio jakos ciezko mi sie rozkrecic, nabrac rozpedu, wiec potrzebowalam przyslowiowego kopa w kolorze rozowym.No coz..Ten kopniak zaprowadzil mnie( jak  zwykle) do sklepu" mojego".W rozowym, antydepresyjnym kolorze niewiele bylo, ale wszystko co bylo , kupilam .Nawet naparstek w kolorze rozu znalazlam , co  prawie nigdy sie nie trafia.Jezeli u Was ten rozowy dziala podobnie wiec zapraszam  do ogladania.Chcialam tylko dodac jeszcze ,ze to co ogladacie, to  czeska porcelana,"Bochemia"



















Michalki  naturalnie wraz z wnusia i synowa przyjechaly z Polski.



Ta ostatnia azurowa miseczka wprawdzie nie rozowa, ale nie moglam jej zostawic w sklepie ze wzgledu na jej urode,.Teraz czuje sie juz znaczniej lepiej.Wam rowniez zycze dobrego samopoczucia i udanego weekendu.

czwartek, 3 maja 2012

..pedzelkiem..

Witam Was milo i dziekuje za pochlebne  slowa pod ostatnim postem.A dzis wpadlam na chwilke by powiedziec Wam ze  zamienilam  maszyne do szycia na pedzel i farby..ale tylko na krotko, na jeden dzien i dzis juz wracam do maszyny.Pobawilam sie olejnymi i akwarelami.A ze kocham bez, wiec namalowalam  pierwszy w tym roku a kolejny juz 7 obrazek z bzami , nastepny z krokusami , potem sa malwy i sloneczniki.  .Nie jestem  mistrzem pedzla, nigdy sie malowac nie uczylam  ..ot tak po prostu,,kolejne hobby,,,artysci i krytycy,,prosze przymknac oko na techike i okropne wykonczenie  .Sadze ,ze patrzac na moje prace, mozna bez trudu rozpoznac na nich wymienione  wczesniej kwiaty i  jestem z siebie dumna, ze ..ta dziedzina sztuki nie jest mi obca(mam na mysli amatorskie malarstwo).








Zyczyc Wam milego dnia  pedze do kuchni  przygotowac cos na obiad a potem naturalnie do pracy.
Do nastepnego.

środa, 2 maja 2012

..poduszka, torba, kosmetyczka,,czyli standart

Witam Was  w piekny majowy dzien.  I  nie nudzac,  chcialam Wam pokazac co  ostatnio uszylam.Moj standart czyli poduszka , torba-szmacianka, kosmetyczka i troszke pobawilam sie szydelkiem, by sobie przypomniec machanie szydelkiem i zmierzylam sie z czolenkiem  by zrobic cos frywolitkowego.I powiem Wam ze frywolitkowac to ja nie bede.Ponizej kilka zdjec moich  ostatnich prac.



















Kosmetyczka uszyta jest ze zlocistego szantungu , ktory pikowalam w ukosna krate by upodobnic ja do  stylu Coco Chanel.Zapinana jest na magnes a w srodku ma biala podszewke.Caly przod  wykonczony jest kremowymi perelkami recznie i  pojedynczo naszywanymi...koszmarna praca i nuzaca.Natomiast torba  uszyta  jest wedlug wzoru z Burda-Patchwork"Quilt& Applizieren"-zima 2011 a wykonczenie u gory , czyli ta falbanka to pomysl  znaleziony na jakims blogu ale nie pamietam juz na jakim.Mysle ze nie bede posadzona  o plagiat, poniewaz w ten sposob wykanczaja kolezanki rowniez dekolty sukienek i sweterkow.
Dziekuje za  komentarze pod  ostatnim postem i zycze  wielu pieknych majowek.
A to juz wiadomosc z ostatniej chwili..moj blog  zostal wyrozniony przez sympatyczna i mila kolezanke  Elzbiete z bloga http://rekodzielonawitach.blogspot.com/ .Elu serdecznie Ci za to wyroznienie dziekuje.Nie wiem czy na nie zasluzylam ale ciesze sie ogromnie.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...