... czyli rozpoczynam trzydziestodniową kurację regenerującym kremem do rzęs L'biotica. W sumie już od kilku dni nakładam go na rzęsy, a że z regularnością i systematycznością różnie u mnie bywa, to mam nadzieję, że pisanie bloga i oficjalne rozpoczęcie kuracji mnie do tego zmotywuje :)
Jak mówi nam producent regenerujący krem do rzęs został opracowany by odżywiać i odnawiać rzęsy tak, aby były naturalnie piękne. Jest to (podobno) jedyny na polskim rynku krem oparty na naturalnych składnikach powodujący wzrost rzęs.
Jak wiemy w tej chwili na polskim rynku są dostępne również różnego rodzaju 'zagraniczne' odżywki do rzęs, które mimo swoich wysokich cen są bardzo popularne.
Odżywkę tą kupiłam w Super Pharm w promocji 2 za 1 i za 2 odżywki (na spółkę z koleżanką) zapłaciłyśmy 14 zł. Pojemność opakowanie to 10 ml, ale przy tak minimalnym jednorazowym użyciu myślę, że wystarczy na naprawdę długo.
Nie mam większych problemów z rzęsami, czy ich wypadaniem. Mogę śmiało powiedzieć, że rzęsy to moja ulubiona 'część ciała' :) Odżywka leżakuje już u mnie jakiś czas (bliżej nie określony) i zauważyłam, że nieubłaganie zbliża się koniec jej terminu ważności (05.2014), więc postanowiłam jej w końcu użyć :)
Producent zaleca stosowanie odżywki przez 30 dni. Po dwóch tygodniach i po 30 dniach pokażę Wam efekty przed i po. Sama jestem bardzo ciekawa :)
A wy jakie macie zdanie o tej odżywce? Polecacie?
jestem bardzo ciekawa działania!
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę!
http://www.psychodelax3.blogspot.com/2013/10/mega-psychodeliczne-rozdanie.html