Bell GLAM WEAR eyeliner do malowania kresek

Kolorki ujęły mnie latem, ale nie dałam im rady... Poddałam się.

Od producenta: wodoodporny eyeliner do malowania kresek w kolorze błękitu tropikalnego nieba i egzotycznej limonki. Przepięknie podkreślą opaloną słońcem skórę i pozwolą cieszyć się makijażem podczas szalonych, wakacyjnych kąpieli!

Cena: 13,20 zł







MOJA OCENA

Opakowanie: mały, przezroczysty pojemniczek z gęstym płynem oraz pędzelkiem przy nakrętce.

Aplikacja: nie dałam rady równo przeciągnąć pędzelkiem, jest za miękki.

Kolor: w opakowaniu i na skórze wygląda tak samo imponująco.

Konsystencja: płynna, nie schnie zbyt szybko.

Rozprowadzanie: nie stwarza problemów może tylko doświadczonym kosmetyczkom, dla mnie to była męka.  Kreska była gruba i nierówna. A naprawdę starałam się robić to delikatnie. Dodatkowo nadmiar płynu (mimo pobrania na pędzelek niewielkiej ilości) przylega do rzęs barwiąc je niemiłosiernie.

Wydajność: średnia.

Efekt: kolory są przepięknie intensywne i pasują do mojej cery i koloru oczu, ale co z tego jak nie mogłam narysować równej kreseczki. Do tego płyn bardzo długo schnie i moje oczy były całe niebieskie, lub zielone...

Ogólna ocena: przykro mi, ale nie polecam tego produktu mimo ślicznych kolorów:( Aplikacja jest jak dla mnie nie do przejścia... Daję ocenę pół na pół, bo zdaję sobie sprawę, że inni będą potrafili namalować sobie super równe, delikatne kreski - ja nie:(
 

Punkty: 3/6

Porównajcie cienie do powiek z tej samej serii.

Bell GLAM WEAR Cienie do powiek

Skoro róż w musie cieszył się u Was zainteresowaniem, to napiszę jeszcze kilka słów o innym letnim kolorowym szaleństwie - musie na powieki. Jak widzę ten deszcz za oknem, to miło sobie powspominać słońce i kolor morza.

Od producenta:  podwójny wodoodporny cień w piankowym musie. Kolory błękitu tropikalnego nieba i egzotycznej limonki. Przepięknie podkreślą opaloną słońcem skórę i pozwolą cieszyć się makijażem podczas szalonych, wakacyjnych kąpieli!

Cena: 16,70 zł



MOJA OCENA:

Opakowanie: malutkie, zgrabne, dobrze zabezpieczone, identyczne jak róż w musie.

Aplikacja: podobnie jak w różu, lecz tu są dwa kolory, więc pędzelek lub gąbka jest niezbędna. Ja używałam gąbki.

Kolor: w opakowaniu wyglądają wprost imponująco.

Konsystencja: delikatny mus, który długo utrzymuje się na powiece. Nie roluje.

Rozprowadzanie: miałam kłopot z równomiernym rozprowadzeniem, raz mi wyszło za grubo, raz za cienko. Mus szybko schnie, więc tym bardziej równomierne rozprowadzenie jest dość trudne. Przynajmniej dla mnie. Może bardziej wprawiona osoba nie miałaby kłopotu.

Wydajność: średnia, aby kolor na powiece był równomierny trzeba go sporo nałożyć, a później rozprowadzić. Sporo marnuje się na gąbeczce.

Efekt: kolory naprawdę mi się bardzo podobają, nawet na moich powiekach, ale... Zbyt szalony kolor, nawet na lato. Czułam się jak kasjerka biletów w pociągu, która w dawnych czasach miała pomalowane oczy ZAWSZE na niebiesko;)

Ogólna ocena: kolory dla bardziej odważnych i szalonych dziewczyn. Duży plus za trwałość - jest "nie do zdarcia", nie roluje i kolor jest cały dzień intensywny, dosłownie taki jak na zdjęciach. Ja nie będę się nim malować, ale zrozumiem i będę podziwiać te z Was, które mają więcej odwagi. Serio, bo produkt jest fajny:)

Punkty: 4+/6