Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dr Irena Eris. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dr Irena Eris. Pokaż wszystkie posty

17 października 2013

Dr Irena Eris CLEANOLOGY Maseczki do twarzy,


...czyli ekskluzywnie i skutecznie.

CLEANOLOGY to podstawa każdej pielęgnacji, nowe formuły pomagają odpowiednio oczyścić zanieczyszczenia oraz przygotowuje skórę „do przyjęcia” kosmetyków dla zachowania pięknej, zdrowej skóry na dłużej. 



Kosmetyki oczyszczające Cleanology dostosowane są do specyficznych wymagań i zaspokojenia indywidualnych potrzeb skóry.
W serii Cleanology dostępne są też dwie maseczki. Poniżej zapraszam na prezentację.



Cleanology Maseczka kojąco-wygładzająca do skóry suchej i wrażliwej
 
Bardzo łagodna, kremowa maseczka z kompleksem kojącym i wygładzającym dla skóry suchej, delikatnej, w tym również wrażliwej. Przynosi skórze uczucie komfortu i ukojenia (83%*). Likwiduje uczucie nadmiernego napięcia, szorstkości i suchości (86%*), łagodzi zaczerwienienia i inne objawy podrażnienia. Dzięki unikalnej frakcji olejowej ze złotej algi, bogatej w pochodne kwasu α-liponowego, chroniące naturalny metabolizm komórkowy BPF**, maseczka odbudowuje i wzmacnia płaszcz hydrolipidowy, co poprawia jego odporność na czynniki zewnętrzne. Intensywnie nawilża (86%*) zapobiegając przesuszeniu i utracie jędrności. Skóra błyskawicznie nabiera elastyczności (83%*) i świeżości, staje się miękka w dotyku (93%*) i jedwabiście gładka (90%*).

Działanie:
- wygładzające
- łagodzi zaczerwienienia
- uelastyczniające
- niweluje uczucie suchości
- nawilżające
- kojące

Skladniki aktywne
: alantoina, algi złote (Laminaria Ochroleuca Extract), ceramidy (Ceramide 2 lub Ceramide 3), hialuronian sodu, Hydrogenated Decyl Olive Esters, olej ze słodkich migdałów, Palmitoyl oligopeptide, witamina E (tokoferol)

Sposób użycia: Cienką warstwę maseczki nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy i szyi, omijając okolice oczu i pozostawić do wchłonięcia. Po upływie 8-10 minut, niewchłonięty nadmiar maski wklepać lub zmyć tonikiem Cleanology.

 

Cleanology Maseczka intensywnie nawilżająca do wszystkich typów skóry
 
Kremowa maseczka nawilżająca, z wyciągiem synergicznie działających azjatyckich roślin, jest idealnym kosmetykiem dla każdego typu cery wymagającej nawilżenia. Ekstrakt z alg brunatnych w połączeniu z wyciągiem z owocu papai korzystnie wpływa na proces regeneracji naskórka, dzięki czemu uzyskuje on prawidłową strukturę i zapewnia skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie (92%*). Zawarte w maseczce cząsteczki higroskopijne w wyraźny sposób poprawiają elastyczność (88%*) i miękkość naskórka (100%*). Enzym keratolityczny, umożliwiający wnikanie składników aktywnych, nadaje skórze gładkość oraz przywraca zdrowy (85%*) i świeży wygląd (96%*).

Działanie:
- zmiękczające
- wygładzające
- uelastyczniające
- regenerujące naskórek
- odświeżające
- nawilżające

Składniki aktywne
: alantoina, Algin, bambus (Bambusa Vulgaris), Disodium Adenosine Triphosphate, Hydrogenated Decyl Olive Esters, lilia wodna (Nymphaea Alba, Clintonia Borealis, Water Lily), lotos (Nelumbium Speciosum Flower Extract, Lotus), papaja (Carica Papaya Fruit Extract )


Sposób użycia: Nałożyć maseczkę na oczyszczoną twarz i pozostawić do wchłonięcia na ok. 10-15 min. Pozostałość zmyć wacikiem nasączonym tonikiem lub wodą z kremem do mycia Dr Irena Eris Cleanology. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
 * % probantek o potwierdzonej poprawie skóry w teście in vivo w Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris.
** BPF – Biological Protection Factor, wewnątrzkomórkowa ochrona przed czynnikami uszkadzającymi.
 

Testowano dermatologicznie.
Pojemność: 75 ml
Cena: 59.00 zł



Przedsmakiem tych kosmetyków niech będzie moja wcześniejsza recenzja kremu do mycia twarzy z serii Cleanology. W tym czasie, kiedy to zimna jesień puka nam do drzwi, warto zaaplikować sobie intensywne nawilżenia twarzy.

A czego Wasza skóra teraz najbardziej potrzebuje?

09 maja 2013

Dr Irena Eris Cleanology CERA SUCHA I WRAŻLIWA: Krem do mycia twarzy,

...czyli delikatnie, ale i skutecznie.

Moje codzienne spotkanie z Dr Irena Eris, to mycie twarzy. Od dłuższego czasu jest to Krem do mycia twarzy z linii Cleanology przeznaczony dla cery suchej i wrażliwej.


Od producenta: Idealnie odświeża i oczyszcza skórę suchą, w tym również delikatną i wrażliwą, nie naruszając jej naturalnej bariery ochronnej. Dzięki wyjątkowemu połączeniu algowej frakcji olejowej i oleju migdałowego z woskiem z owoców Mangifera indica skóra staje się nawilżona, elastyczna i gładka.
Przeznaczenie: dla cery suchej i wrażliwej, bez względu na wiek.
Działanie: usuwa makijaż, wygładzające, oczyszczające, uelastyczniające, odświeżające i nawilżające. 
Sposób użycia: Na wilgotną skórę nanieść niewielką ilość kremu, chwilę masować, następnie spłukać wodą. Polecany do codziennego oczyszczania twarzy i usuwania makijażu.

Składniki aktywne: algi złote (Laminaria Ochroleuca Extract), olej migdałowy.
Składniki INCI: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Methyl Gluceth-20, PEG-70 Mango Glycerides, Betaine, Tromethamine, Styrene / Acrylates Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Chondrus Crispus (Carrageenan), Ethylhexylglycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Laminaria Ochroleuca Extract, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Benzyl Salicylate, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde.
Testowano dermatologicznie.
Pojemność: 200 ml
Cena: 49 zł


MOJA OPINIA

Opakowanie: bardzo eleganckie, miła dla oka butelka z dozownikiem. Bardzo wygodne otwarcie typu open/close. ślicznie prezentuje się na półce w łazience.

 
Aplikacja: dozownik został idealnie dopasowany, wystarczy jedno naciśnięcie pompki, aby umyć całą twarz. Pompkę jednak trzeba nacisnąć zdecydowanie, w przeciwnym przypadku krem spływa po pompce na butelkę, zamiast na dłoń. 



Konsystencja: konsystencja kremu do mycia twarzy była dla mnie dość zaskakującym rozwiązaniem. Do tej pory używałam jedynie pianki, lub żelu. Obawiałam się zbyt gęstej konsystencji. Jednak ku mojemu zadowoleniu konsystencja jest lekka i delikatna.



Zapach: spodziewałam się od razu uderzająco pięknego zapachu, więc zapach jaki poczułam trochę mnie na początku zawiódł. Jednak im dłużej go stosowałam, tym  bardziej byłam przekonana do tego zapachu. Jest delikatny i  może trochę "wapienny", ale za to nie przytłacza swoją intensywnością.  

Rozprowadzanie: dozuję krem na mokre dłonie i rozprowadzam do twarzy. Krem bardzo dobrze się rozprowadza i nie pieni się, co zdecydowanie ułatwia zmywanie. 

Wydajność: bardzo duża! Dzięki umiarkowanemu dozownikowi, który nie wyciska nadmiernej ilości produktu, używam go codziennie już prawie dwa miesiące :)

Działanie:
kosmetyk jest bardzo delikatny dla skóry twarzy, ale bezwzględny dla podkładu i zanieczyszczeń skóry twarzy. Bardzo dobrze oczyszcza twarz, przy czym nie podrażnia oczu. Płyn micelarny jedynie doczyszcza niewielkie pozostałości podkładu. Nie ma mowy o jakichkolwiek niespodziankach skórnych! Krem pozostawia skórę twarzy miękką, odświeżoną, wygładzoną i bardzo dobrze nawilżoną! Zawartość oleju migdałowego przynosi oczekiwane efekty:) 

Ogólna ocena: bardzo dobry kosmetyk do delikatnego, ale bardzo skutecznego oczyszczania twarzy. Bardzo miły w użytkowaniu. Odejmuję punkcik jedynie za dyskomfort aplikacji.


Punkty: 5/6



Pozostałe kosmetyki tej serii:




Stosowałyście krem do mycia twarzy, czy raczej używacie innych kosmetyków?


27 kwietnia 2013

Wyniki podsumowania akcji i moje wyróżnienie w konkursie VITACERIC,

czyli chwila radości.

Jeszcze raz chciałabym podziękować wszystkim osobom, które brały udział w mojej ostatniej akcji REWITALIZACJA dłoni i stóp. Nie wszystkim udało się opublikować posta i przesłać link do mnie na maila w określonym terminie. Bardzo żałuję, ale terminy są określane po to, aby je respektować. Dzięki nim mogę od razu dowiedzieć się na kogo mogę liczyć przy kolejnych rozdaniach. Jestem tego zdania, że jeśli ktoś jest sumienny i terminowy w małych sprawach, to spokojnie mogę powierzyć mu większe, bardziej  złożone zadania i wiem, że się nie zawiodę. 
Zdaję sobie sprawę, że niektóre z Was mogą mieć inne zdanie na ten temat i OK. Ale tu jestem u siebie i kieruję swoimi własnymi priorytetami... Nie wszystkim dogodzę, więc chciałabym powtórzyć raz jeszcze: bardzo liczę się z Waszym zdaniem, ale ostatecznie decyzję podejmuję sama i kieruję się własną intuicją i swoimi wartościami. Każdy ma taki wybór, przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. To właśnie jest fajne w blogsferze, możemy być sobą. Bardzo sobie to cenię i to jest dla mnie najważniejsze. 

Pewnie wszystkie zainteresowane osoby podliczyły już punkty, które otrzymały od glosujących blogerek pod postem z PODSUMOWANIEM akcji. Najwięcej głosów otrzymały posty z podsumowanie, które napisały:

Michałosia
Kraina Testów



Od siebie chciałabym nagrodzić Marzenkę Połeć za determinację i sporą ilość postów opublikowanych w ramach akcji.


Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze z głosami. Tym razem postanowiłam nagrodzić Aswertynę, za to że zawsze ma coś do powiedzenia...i fajnie;)

Wszystkim serdecznie gratuluję! Kosmetyczne niespodzianki do testów, wyślę w przyszłym tygodniu. Szczegóły odnośnie wysyłki wyślę jeszcze dziś mailem. 



*********************

A teraz coś miłego, co ostatnio mnie spotkało. Pamiętacie mój post konkursowy z recenzję VITACERIC? Zostałam wyróżniona przez jury Dr Irena Eris za "recenzję skąpaną w soku pomarańczowym"!!! 


 Nie macie pojęcia jak się cieszę:) Po raz pierwszy spotkało mnie takie wyróżnienie!



Oto link do pełnej listy zwycięzców i nagrodzonych blogów przeczytacie TU.

A oto moja nagroda, którą otrzymałam w minionym tygodniu:



Serum rozświetlające na dzień oraz próbki kremu i emulsji na dzień i na noc oraz maseczkę energizującej z serii VITACERIC. Maseczkę już oczywiście sobie zaaplikowałam i jestem pod mega ogromnym wrażeniem! Jest rewelacyjna! Gorąco polecam:)

Chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować za zaproszenie do udziału w konkursie oraz za tak miłe wyróżnienie. Nie wspomnę już o świetnych kosmetykach, które miałam możliwość testować i używam do dziś:)

Miłego wieczoru!


20 kwietnia 2013

Podsumowanie akcji REWITALIZACJA dłoni i stóp,

...czyli Wasze podsumowania akcji.

Akcja REWITALIZACJA dłoni i stóp dobiegła końca, pomimo przedłużenia jej o tydzień. Choróbska nie tylko mnie dały nam się we znaki, więc przedłużenie jej o tydzień pasowało większości z Was. 


Do akcji przyłaczyło się też wiele firm, które zechciały zaprezentować swoje kosmetyki do dłoni i stóp, a także ufundować kosmetyki do testów w ramach Malinowego Klubu. W tym miejscu chciałabym wszystkim serdecznie podziękować osobom reprezentującym następujące marki kosmetyków (kolejność wg publikacji postów):


Sylveco, Lirene, Nail Tek, Bielenda, Eveline, Evrée, Ahava,  Dr Irena Eris, Topicrem, Perfecta, Efektima, AA, Oillan, Floslek, Kamill, Exclusive, Rossmann: Isana i Fusswohl, Bandi, Iwostin, Nuxe, Clarena, Chantarelle, Kinetics
 

Niewątpliwie dzięki Państwu, mogłam zaprezentować sporo kosmetyków, które do tej pory nie były znane wielu blogerkom. Serdecznie dziękuję:)

Oto moje REWITALIZACYJNE hity:

1. Do dłoni: za głębokie i intensywne nawilżenie 
Ahava DERMUD Intensywnie działający krem do rąk


2. Do stóp: za głębokie i intensywne nawilżenie
Bandi Body Care Migdałowy Krem do Stóp



3. Do paznokci (testowany wcześniej, jeszcze przed akcją): za niezwykłą skuteczność
Kinetics Natychmiastowa terapia dla zniszczonych paznokci
  



Chciałabym podziękować za czynny udział w akcji REWITALIZACJA przede wszystkim Wam:) Dziękuję bardzo za mnóstwo ciekawych komentarzy i tak wiele opublikowanych recenzji z kosmetykami do rąk i stóp. Mam nadzieję, że udało się Was wyrobić w sobie nawyk dbania o dłonie i stopy z tą samą troską, co o inne części ciała.
Pamiętacie akcję PAŹDZIERNIK miesiącem maseczek? Dzięki niej do dziś stosuję co najmniej raz w tygodniu maseczkę, wcześniej nawet o nich nie myślałam:) Liczę na to, że tak samo nie zapomnimy o dłoniach i stopach już po akcji.
 

Ogłaszając akcję prosiłam Was o opublikowanie posta podsumowującego akcję do 8. kwietnia (przedłużyłam termin do 15. kwietnia) oraz przesłanie linku do mnie na maila najpóźniej do 11. kwietnia (termin został przedłużony do 18. kwietnia). Oto to lista blogów, które należą do Malinowego Klubu, opublikowały podsumowanie oraz przesłały link w terminie (jeśli kogoś pominęłam z góry przepraszam - dajcie znać, szybciutko dopiszę) kolejność przypadkowa:


1. Kasia1980
2. Fiore
3. Hushaaabye
4. Świat piękna i testowania
5. Paulina P.
6. Karolina G.
7. Michałosia
8. Kraina Testów
9. Antonina Guzik
10. Marzena Połeć
11. Małgorzata Margaretka
12. setfiretotherain
13. Pani Swego Losu
14. Dakota
15. Lusia
16. 4Cholery 
17. Zuzia21
 

Chciałabym nagrodzić 3 osoby: dwie osoby zostaną wybrane przez Was, a jedna zostanie wyróżniona przeze mnie

Jeśli macie ochotę zagłosować na jeden z blogów, to proszę o komentarz pod tym postem z TYLKO jednym numerem bloga, który według Ciebie zasługuje na nagrodę. Oczywiście nie głosujemy na siebie:) Zliczone będą TYLKO ważne głosy (od obserwatorów mojego bloga). Przewiduję także nagrodę dla osób, które wezmą udział w głosowaniu i ciekawie uzasadnią swój wybór. 
Głosować można do 25. kwietnia do godz. 20.00.

Jako nagrody przewidziałam kosmetyki, które były prezentowane w akcji REWITALIZACJA.



Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w głosowaniu! 


22 marca 2013

Dr Irena Eris dla naszych dłoni,

...czyli egzotyka połączona z regeneracją.

Ekskluzywna linia kosmetyków do pielęgnacji ciała Dr Irena Eris nie omija też troski o wygląd naszych dłoni.


Oto trzy propozycje kremów do dłoni:


SPA RESORT TOSCANA Ochronny krem wygładzający do dłoni SPF 15
Esencja z czerwonych liści winorośli, wosk z zielonej oliwki, witamina E regeneracja, odżywienie, ochrona Podaruj swoim dłoniom aromatyczną pielęgnację i poczuj ich miłe wygładzenie i uelastycznienie. Wyjątkowe połączenie wosku z zielonych oliwek i wyciągu z czerwonych liści winorośli doskonale nawilży, odżywi i zregeneruje skórę, pozostawiając na niej niewidoczny, przyjemny film ochronny. Filtr SPF 15 zabezpiecza skórę przed promieniowaniem UV zmniejszając prawdopodobieństwo powstania przebarwień skórnych. Dzięki zawartości witaminy E krem skutecznie zapobiegnie negatywnemu działaniu wolnych rodników, abyś mogła dłużej cieszyć się młodym wyglądem swoich dłoni.
Pojemność: 100 ml
Cena: 80 zł


Więcej o kosmetyku TU

 
SPA RESORT HAWAII Nektarowy krem do rąk silna regeneracja i ochrona
Pozwól poczuć swoim dłoniom rozkosz nawilżenia płynącą z nektaru egzotycznych kwiatów lotosu, lilii wodnej i bambusa. Olej z awokado głęboko odżywi skórę i zapewni jej delikatny film ochronny. Specjalne liposomy zregenerują i dodatkowo zabezpieczą skórę Twoich dłoni przed efektem fotostarzenia.
Niewielką ilość kremu nanieś na dłonie, masuj aż do wchłonięcia.
Pojemność: 100 ml
Cena: 80 zł


Więcej o kosmetyku TU





Body Art SMOOTHING SKIN TECHNOLOGY Regenerująco-wygładzający krem do dłoni
Regenerujący krem do dłoni z zawartością cennego kompleksu Ureamix (wysoka koncentracja mocznika i wosku z oliwek) zapewnia miękką, aksamitną skórę dłoni, poczucie komfortu i perfekcyjnego wygładzenia. Kombinacja wyciągów ze szlachetnych azjatyckich roślin (lotos, bambus, lilia wodna) silnie regeneruje i długotrwale nawilża. Olej z avocado głęboko odżywia skórę i tworzy delikatny film ochronny. Systematycznie stosowany krem już po 2 tygodniach zapewnia znaczną poprawę stanu skóry dłoni: wygładzenie skóry (78%*), nawilżenie skóry (67%*), odżywienie skóry (59%*).
Pojemność: 100 ml
Cena: 59 zł


Więcej o kosmetyku TU



Oczywiście są to kosmetyki z wyższej półki cenowej, dostępne w perfumeriach Douglas.


Stosowałyście już których z nich?

19 marca 2013

Dr Irena Eris VITACERIC Rewitalizujący krem na noc i Witalizujący krem pod oczy do każdego rodzaju cery

...czyli energia i witalność.

Z okazji wprowadzenia do serii VITACERIC dwóch nowości SERUM redukującego pory na dzień i SERUM rozświetlającego na dzień  otrzymałam propozycję wykonania krótkiej recenzji dwóch wybranych przez siebie kosmetyków z tej serii. 


Do recenzji wybrałam:


 

oraz: Witalizujący krem pod oczy do każdego rodzaju cery.


 
MOJA OPINIA po pierwszej aplikacji

Konsystencja obu kremów jest różna: na noc - posiada lekką i puszystą, prawie żelową konsystencję o delikatnym pomarańczowym kolorze, a krem pod oczy - daje wrażenie konsystencji bardziej zwięzłej. Hmm... powinno być raczej odwrotnie...

Wchłanianie: konsystencja zmyliła moje wyobrażenia: krem pod oczy, mimo z pozoru bardzo zwięzłej konsystencji, okazał się ultra delikatny i wprost jedwabiście się go rozprowadzało, a on natychmiast wchłaniał się w skórę. Krem na noc, mimo lekkiej konsystencji, okazał się bardziej treściwy. Rozprowadzało się go równie lekko jak krem pod oczy, ale zdecydowanie trudniej się wchłaniał.
 
Zapach: myślałam, że z wnętrza słoiczka kremu na noc, uderzy mnie zapach pomarańczy, ale myliłam się. Zapach jest mniej intensywny i mało wyrazisty, ale za to przyjemny. Kojarzy mi się raczej z brzoskwinką. 
Stosowanie tych kremów daje mi uczucie dobrego odżywienia i sprawia, że skóra jest jędrniejsza, gładsza i daje wrażenie wypoczętej. Szczególnie mile zaskoczyła mnie gładkość i delikatność skóry rankiem, po przebudzeniu! Nie każdy krem tak długo działa! Mimo różnych przeciwności, rankiem jestem gotowa na nowe wyzwania i pełna energii ruszam do pracy:) Moc i energia witaminy C!


Byle do wiosny! Już nie mogę się jej doczekać..., a za oknem nowa dawka śniegu;(


09 grudnia 2012

Podsumowanie akcji: Jesienne umilacze,

...czyli moja lista zapachowych hitów.

Na wstępie mam wielką prośbę, a raczej chciałabym przypomnieć wszystkim dziewczynom z Malinowego Klubu, które aktualnie testują lub za chwilę będą testowały i publikowały recenzje wysłanych przeze mnie kosmetyków:

o przesłaniu linku do posta z recenzją na maila malinowyklub@gmail.com, a nie w komentarzu.


Z góry dziękuję:)

I tak oto dziś nadszedł dzień, w którym oficjalnie chciałabym zakończyć akcję: JESIENNE UMILACZE, czyli aromatyczna pielęgnacja ciała.

Ale na pewno nie jest to dzień, w którym kończę umilanie sobie i mojej rodzinie jesiennych wieczorów. Nie sposób przecież zużyć wszystkie, zaledwie kilkakrotnie użyte przeze mnie kosmetyki, które ujęły mnie prześlicznymi zapachami.

A co było celem akcji?
- poczuć się jak w raju, dając sobie chwilę relaksu w długie jesienne wieczory,
- zadbanie o swoje ciało bez wyrzutów sumienia,
- poprawienie kondycji swojego ciała,
- znalezienie kosmetyku odpowiedniego dla siebie,
- uśmiech dla Twoich bliskich.


Czy cel został przeze mnie osiągnięty?
Zdecydowanie! Po październikowym skupieniu uwagi na twarz i stosowaniu częściej niż dotychczas maseczek na twarz, moje ciało poczuło się troszeczkę zaniedbane...;) Po tej jesiennej akcji w końcu czuję, że równowaga w pielęgnacji twarzy i reszty ciała została uzyskana!

Nie wiem jak Wy, ale ja już nie wyobrażam sobie tygodnia bez maseczki i choć jednego aromatycznego wieczoru dla mojego ciała:) Mam nadzieję, że również dla Was malinowe akcje były przyczynkiem do wyrobienia sobie miłych i pożytecznych nawyków, a jednocześnie dały wiele radości:)

A oto moje zapachowe hity, które śmiało mogę określić mianem moich JESIENNYCH UMILACZY. Chyba nie muszę Wam pisać, że wybór był naprawdę trudny! Miałam przecież możliwość powąchania i używania wielu przepięknie pachnących kosmetyków!



Moje nominacje w kategorii: 

płyn lub żel do kąpieli:
Iwostin Sensitia Bezwodny olejek do mycia ciała

peeling lub scrub:  
Dr Irena Eris SPA RESORT TOSCANA Relaksujący peeling wygładzający do ciała

kosmetyk do smarowania ciała (balsam, masło, olejki itp.):  
Ahava Olejkowa mgiełka do ciała

aromatyczne mydełko, kulę lub sól do kąpieli (dodaję olejek do kąpieli): 
AA Sensitive Nature Spa Wzmacniający olejek do kąpieli



W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować wszystkim osobom, które mi zaufały i postanowiły dołączyć się do mojej akcji, reprezentując marki kosmetyczne (kolejność wg publikacji postów):

Ahava, Perfecta, Bielenda, Dr Irena Eris, Lirene,
Floslek, Joanna,  Iwostin, tołpa, Eveline, Sulphur, Verona, Ava, Hegron, Kamill,  Tołpa, Verona, AA
 
 

Bez Państwa udziału, akcja nie byłaby tak AROMATYCZNA! Serdecznie dziękuję:)

Chciałabym podziękować za udział w akcji Jesienne umilacze przede wszystkim Wam, bo to właśnie do Was kieruję moje akcje. Jeszcze raz bardzo dziękuję!

Do tej pory otrzymałyście ode mnie sporo jesiennych umilaczy do testowania, więc "umilaczowe" recenzje będziemy mogły czytać jeszcze pewnie do końca roku:) Ale chciałabym napisać, że mam jeszcze super aromatyczne niespodzianki dla tych z Was, które do 12. grudnia wyślą do mnie maila z linkiem do swojego posta podsumowującego akcję! Z niecierpliwością czekam więc na Wasze maile (w tytule piszcie: podsumowanie akcji).



Jeśli macie ochotę wyrazić swoją opinię na temat akcji, to bardzo chętnie się z nią zapoznam. Każdy komentarz jest dla mnie ważny i inspiruje mnie do dalszego działania w blogsferze.

 

07 grudnia 2012

Dr Irena Eris SPA RESORT TOSCANA i INDONESIA,

...czyli aromatyczny peeling i balsam do ciała.

Pierwszy krok aromatycznej pielęgnacji od Dr Irena Eris mogłyście już przeczytać w moim wcześniejszym poście: Dr Irena Eris SPA RESORT CAPRI Śródziemnomorskie mleczko do mycia ciała. Dziś zaprezentuję recenzje peelingu i balsamu z tego samej serii SPA RESORT. 
 
Mleczkiem do mycia ciała jestem zachwycona, teraz zapraszam Was do zapoznania się jak na moim ciele sprawdzają się inne kosmetyki tej serii.

 

Dr Irena Eris SPA RESORT TOSCANA Relaksujący peeling wygładzający do ciała 
Esencja z czerwonych liści winorośli, wosk z zielonej oliwki oczyszczenie, wygładzenie, nawilżenie. Poczuj błogość i delikatność pielęgnacji inspirowanej słoneczną Toskanią. Sięgnij po niezwykły peeling do ciała i przygotuj swoją skórę do aromatycznej pielęgnacji. Wyjątkowe połączenie drobinek peelingujących z wyciągiem z liści winogron, wygładzi Twoje ciało i przygotuje na przyjęcie dobroczynnego działania składników pielęgnacyjnych. Wosk z oliwek nawilży skórę pozostawiając ją miękką i gładką. Oddaj się zapomnieniu i rozkoszuj się aromatyczną pielęgnacją dla regeneracji skóry i jej młodego wyglądu.
Stosowanie: Na mokrą skórę nanieś niewielką ilość peelingu. Chwilę masuj ciało, następnie spłucz wodą.
Działanie: wygładzające, oczyszczające i nawilżające.
Składniki aktywne: Hydrogenated Decyl Olive Esters, olej z winogron (Vitis Vinifera)
Składniki INCI: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate SE, Polyethylene, Glycerin, Isostearyl Isostearate, Glyceryl Stearate, Magnesium Aluminum Silicate, Cetyl Alcohol, Betaine, Synthetic Wax, Cocamidopropyl Betaine, Cellulose Gum, Hydrogenated Olive Oil Decyl Esters, Ethylhexylglycerin, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, BHA, Phenoxyethanol, Parfum, Linalool, Benzyl Salicylate, CI 42090:2, CI 14720:1, CI 19140, CI 42090.

Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. TESTOWANO DERMATOLOGICZNIE.
Pojemność: 200 ml
Cena: 100 zł

Dostępny wyłącznie w sieci perfumeryjnej DOUGLAS.



MOJA OCENA

Opakowanie: plastikowy słoiczek pięknie opakowany w kartonik, a kartonik w następny kartoniku, a wszystko w folijkę:) Dostać się do środka nie jest tak łatwo, ale to dobrze, wzrasta chęć zaspokojenia ciekawości:) 


Aplikacja: palcami, typowa maziajka. Lubię zanurzać w nim palce. 

Kolor: pistacjowy z czarnymi drobinkami. Na zdjęciu kolor wyszedł bardzo blado.



Zapach: owocowy, wyczuwam, a bardziej widzę owoc, który uwielbiam jeść, a mianowicie kiwi. Producent pisze, że peeling zawiera esencję z czerwonych liści winogron. Możliwe, bo zapach kiwi jest bardzo przełamany innym, równie pięknym zapachem. 


Konsystencja: kremowa z peelingującymi drobinkami, które wcale nie są takie drobne. Jest to peeling gruboziarnisty. 


Rozprowadzanie: dzięki przyjemnie kremowej konsystencji, bardzo łatwo się rozprowadza, a kontakt z wodą jeszcze bardziej to ułatwia rozprowadzanie. Do tej pory nie przepadałam za gruboziarnistym peelingiem, ale ten mnie przekonał. Ziarenka bardzo miło ścierają skórę. Bardzo dobrze się spłukuje z ciała.


Wydajność: bardzo duża.

Działanie: bardzo przyjemna chwila relaksu w otoczeniu pięknych zapachów! Skóra jest świetnie oczyszczona, jedwabiście wygładzona i dobrze nawilżona, a przyjemny zapach długo utrzymuje się na ciele.

Ogólna ocena: świetny peeling,
mógłby jednak intensywniej nawilżać. Natomiast jako jesienny umilacz jest IDEALNY! Jeśli tak pachnie Toskania, to chcę tam jechać:)

Punkty: 5+/6



Dr Irena Eris SPA RESORT INDONESIA Egzotyczny balsam wygładzający ekstrakt z owoców pomarańczy, kwas hialuronowy

Delektuj się hipnotyzującym aromatem egotycznych owoców Indonezji i pozwól swojej skórze czerpać z bogactwa rozgrzanych słońcem owoców pomarańczy i mango. Ich cenne składniki odżywcze nadadzą Twojemu ciału naturalnego blasku i witalności, a kwas hialuronowy pomoże utrzymać optymalne nawilżenie skóry i cudownie wygładzi Twoje ciało. Egzotyczny balsam wzbogacony witaminą B3 i allantoiną na długo zapewni uczucie aksamitnej gładkości i miękkości Twojej skórze.
Stosowanie: Delikatnie rozprowadź balsam na umytej i osuszonej skórze, masuj aż do wchłonięcia. Stosuj po każdej kąpieli.
Dla każdego rodzaju skóry.
Działanie: wygładzające, relaksujące, odżywcze i nawilżające.
Składniki INCI: Aqua, Alcohol Denat., Isopropyl Isostearate, Niacinamide, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-70 Mango Glycerides, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Sodium Carbonate, Allantoin, Dimethicone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Cyclopentasiloxane, Trideceth-6, Morinda Citrifolia Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Limonene, Benzyl Alcohol, CI 19140, CI 16035.
TESTOWANO DERMATOLOGICZNIE.
Pojemność: 200 ml
Cena: 116 zł



Dostępny wyłącznie w sieci perfumeryjnej DOUGLAS.


MOJA OCENA

Opakowanie: dokładnie takie samo jak peelingu, ale oczywiście z inna grafiką - bardzo słoneczną:)  



Aplikacja:  aplikacja palcami, też maziajka. Konsystencja jest tak delikatna, więc to sama przyjemność. 


Zapach: jest po prostu zniewalający, owoc mango z pomarańczami. Uuuu, coś wspaniałego!

Konsystencja: określiłabym ją jako żelowy jogurt, trochę jak rzadka galaretka.



Rozprowadzanie: delikatna konsystencja ułatwia świetne rozprowadzanie, nie trzeba wiele balsamu, aby dokładnie wysmarować całe ciało. 


Wchłanianie: dobrze się wchłania.

Wydajność:
bardzo duża.

Działanie: można się super delektować zapachem, czyli obietnica producenta jest w 100% spełniona. Po aplikacji skóra jest idealnie gładka i bardzo dobrze nawilżona. Przepiękny egzotyczny zapach bardzo długo utrzymuje się na skórze. Paradowanie w szlafroczku w otoczeniu tego zapachu jest czystą przyjemnością!

Ogólna ocena:
za wyprawą do Indonezji nie tęsknię, ale ten przepięknie pachnący balsam, o tak delikatnej konsystencji, może sprawić, że jesienne długie wieczory, nie będą takie szare i długie:)

Punkty: 6/6


Każda z nas zasługuje na taką odrobinę luksusu! Takich aromatycznych prezentów życzę Wam pod choinkę:)



Jutro opublikuję już ostatni post w ramach akcji Jesienne umilacze, natomiast w niedzielę moje podsumowanie, w którym zaprezentuję swoje 4 zapachowe hity w ramach czterech kategorii:
  - płyn lub żel do kąpieli, 
  - peeling lub scrub,
  - kosmetyk do smarowania ciała (balsam, masło, olejki itp.)
  - aromatyczne mydełko, kulę lub sól do kąpieli


Zapraszam też wszystkich uczestników akcji do publikacji posta podsumowującego z listą 4 zapachowych hitów wraz z linkami do ich recenzji. Jeśli chcesz mieć szansę na otrzymanie aromatycznej nagrody, wyślij link do tego posta do mnie na maila do 12. grudnia. Najpóźniej do 16. grudnia spodziewajcie się wyróżnień za udział w akcji.
 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...