Niweluje uczucie napięcia. Wysoce skuteczna formuła pielęgnacyjna relaksuje zestresowaną skórę w nocy i przywraca jej sprawność na cały dzień. Naturalne substancja czynne w postaci mocznika (urea 5 %) i lanoliny intensywnie nawilżają i w sposób trwały wiążą wodę w skórze. Alantoina łagodzi podrażnienia i wspomaga odnowę skóry, która staje się wyraźnie zregenerowana i wypoczęta.
Opakowanie to szklany słoiczek, z którego bez problemu wydobyć krem. Ponadto, krem jest opakowany w kartonik i w folię, a po otwarciu wieczka ukazuje nam się kolejna sreberko. zatem krem jest jak najbardziej bardzo dobrze zabezpieczony.
Konsystencja kremu jest zbita, ale nie ma problemu z rozsmarowaniem jej na twarzy, nie pozostawia lepkiej warstwy, zaskakująco szybko się wchłania. Zapach jest delikatny, mało wyczuwalny, nosa raczej nie powinien drażnić.
Krem przeznaczony jest do skóry bardzo suchej, niestety w zimie moja twarz jest w nie najlepszym stanie, szorstka, czasem wręcz przesuszona. Ale nie po tym kremie! Już po pierwszej aplikacji na noc, rano skóra była nawilżona, gładka, miękka! Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że podrażnienia są zredukowane, krem nie zapycha, nie uczula. Jak dla mnie ideał;-)
Dostępny jedynie w drogeriach Rossmann. Cena to ok. 9 zł/50ml.
Warto go wypróbować, szczególnie teraz, kiedy nasza skóra jest podatna na niskie temperatury.