Pomadek, masełek, balsamów do ust mam mnóstwo! Ale będąc ostatnio w Biedronce, nie mogłam się oprzeć i tak oto stałam się posiadaczką pomadki OEPAROL, o zapachu mango.
Opakowanie typowe, łatwo się otwiera, jest wytrzymałe.
Konsystencja szminki jest twarda, nigdy nie miałam tak twardej pomadki, ale to nie przeszkadza w aplikacji jej na usta. Pozostawia ochronną warstwę. Nie dając żadnego połysku. Jest bezbarwna.
Zapach jest po prostu obłędny! Taki słodki. Moja siostra, która też jej używa, porównała do zapachu danonków i w sumie ma racje, bo tak pachnie.
Działanie... Gdy nie mam mega spierzchniętych ust, sprawdza się idealnie, jednak gdy już mocno przesuszone, mam od tego inne produkty.
Zatem delikatnie nawilża, chroni je na mrozie i małym stopniu renegeruje.
Gdy nasze usta nie są w opłakanym stanie, sprawdza się doskonale - usta są miękkie, gładkie i wyglądają na zadbane.
Cena to około 6 zł, ja swoją kupiłam w Biedronce, więc nie wiem jak jest z dostępnością.
Podsumowując, polecam jej wypróbować, choćby na ten zapach! ;>